Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Srogi dewiant

Przerażająca prawda o wyglądzie każdego z was.

Polecane posty

Gość Srogi dewiant

Niedawno ją odkryłam i trzeba przyznać, że to nieźle ryj*****ię... Pewnie znacie to uczucie, gdy patrząc na swoje zdjęcie, czy film z waszym udziałem wydaje wam się, że tylko wy wyglądacie jakoś paskudnie, niewyjściowoo, ryje pokrzywione... Pewna doza asymetrii w twarzach to rzecz powszechna w populacji. Jednak dorastamy i całe życie spędzamy w przekonaniu, że nasze dobrze znajome, lustrzane odbicie jest naszym realnym obrazem. Podnosimy przecież prawą rękę i odbicie też podnosi prawą rękę, et.caetera. Okazuje się jednak, choć jeszcze nie dokopałam się do tego, jakie dokładnie zjawisko fizyczno-optyczne jest za to odpowiedzialne, że wertykalne odwrócenie obrazu w lustrze poprawia symetrię... Zdajemy się sobie wyglądać całkiem nieźle i nawet atrakcyjnie... Weżmy teraz do ręki drugie lusterko i spójrzmy na odbicie w tym drugim lusterku obrazu z pierwszego lustra. Oto nasz prawdziwy obraz, to, jak nas widzą INNI. Masakrycznie, groteskowo wykrzywiona gęba. Dla pewności zrobta doświadczenie z osobą trzecią. Każcie jej spojrzeć w lustro i przyjrzyjcie się jej odbiciu stojąc za nią, a następnie każcie się jej odwrócić. Zróbcie też to samo z własną osoba i poproście drugiego delikwenta, by ocenił wasz obraz w lustrze, a następnie stojąc twarzą w twarz. Nie trzeba być szalenie spostrzegawczym, żeby ujrzeć, że obrazy są różne. Wnet runie przekonanie o własnej atrakcyjności. Tylko nieliczni szczęściarze mają ten dar niemal symetrycznej twarzy. Co o tym sądzicie? Czy ktoś z was interesował się już tym zjawiskiem? Jestem ciekawa waszych spostrzeżeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaa to u mnie ok bo na zdjęciach i filmie tez dobrze wyglądam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam bardzo symetryczną twarz i całe życie uchodziłam za osobę bardzo atrakcyjną (i za taką też się miałam). Mam dość ładną sylwetkę, dobrze zachowane proporcje, duże oczy, pełne usta itd. Byłam nawet modelką kiedyś (tylko kampanie reklamowe z wykorzystaniem twarzy). Kilka miesięcy temu zachorowałam i zaczęly mi masowo wypadać włosy, więc stwierdziłam, że obetne je na krótko, żeby nie było tego ubytku aż tak bardzo widać. I BAM. Nagle nie czuje się atrakcyjna, komplementy się skonczyly (placki lysiny na glowie nie pomagaja). Patrze na swoje zdjecia i ciezko mi uwierzyc ze ja to ja. Dzis, kiedy bylam na zakupach, facet przede mna w kolejce troche sie zasiedzial pakujac swoje rzeczy do torby, kasjerka poprosila mnie do lady a on odwrocil sie do mnie i mowi 'sorry kolego' (!). Masakra, nie? Mozna sie zle poczuc, szczegolnie jesli kiedys bylo sie lokalna seksbomba...Ale przykro bylo mi zaledwie przez moze 2 sekundy. Pozniej naszla mnie refleksja o tym, jak bardzo nieprzewidywalna jest nasza cielesnosc i jak wazne jest to, zeby sie do niej zbytnio nie przywiazywac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srogi dewiant
Do przedostatniego gościa: gratuluję symetrycznej twarzy i fotogeniczności. Należysz do tego mniejszego procenta ludzkości, o którym też wspomniałam. Ja jednak bardzo wnikliwie i krytycznie przyglądając się twarzom, w niemal każdej, z pozoru symetrycznej dostrzegam ten sam wzorzec asymetrii jednak... Tarcze są, podobnie jak jądra i piersi, z lewej strony bardziej wydatne np. Nieco niższa żuchwa z lewej, większe skrzydełko nosa, bardziej okrągła głowa... Zawsze gdzieś ta lewa strona się bardziej " odznacza". Nawet idealne z pozoru symetryczna Gigi Hadid, też ma dwie połówki twarzy nieco inne. Ostatni gościu, tak, rzeczywiście można się załamać, jako niegdyś atrakcyjna kobieta, będąca wziętym za faceta. Przykro mi. Faktycznie nie można w życiu polegać tylko na wyglądzie, a jednak... Ja odkrywszy powyższa " prawdę" załamałam się nieco. Też zawsze uchodziłam za atrakcyjną i miałam powodzenie, a tu nagle okazuje się, że przyjemny obraz, jaki widzę w lustrze, nie jest tym rzeczywistym. Trzymaj się, gościu. Trza odnaleźć w życiu jakiś głębszy sens. Ale wracając do meritum, może ktoś jeszcze się wypowie, może ktoś mądry wie, dlaczego tak jest, od strony optyczno-fizycznej. Dlaczego obraz w lustrze jest odwrócony i naturalna asymetria nieco łaskawsza dla oka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×