Gość gość Napisano Wrzesień 8, 2018 Ok, wiem, ze skrzywdzilam, ale... Od poczatku, w skrocie. Mialam bardzo toksyczna rodzine, ciągnęli mnie na dno, psychicznie bylam wrakiem, fizycznie w zasadzie tez... Więc postanowiłam odejsc udajac nagle zniknięcie. Oczywiscie bylam zgloszona do programu o zaginionych, policja itp. W końcu zmieniłam tożsamość. Gdy uwolnilam sie od rodziny poczulam sie jak wolny czlowiek, jak człowiek ktory po 24latach wychodzi z wiezienia! Nareszcie moglam ubierac sie jak chciałam, malowac, czesac, zachowywać. Stalam sie szczesliwym, zdrowym czlowiekiem. Minęło parę lat, wyszlam za maz, mam dziecko, maz wie o mojej sytuacji, akceptuje to, natomiast od czasu do czasu mam wyrzuty sumienia, ze moze powinnam sie do rodziny odezwac? Z drugiej strony niw chce miec kontaktu z nimi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach