Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja mama umiera na raka jajnika pomocy

Polecane posty

Gość gość

Witam mam 22 lata moja mama od 7 lat choruje na raka jajnika. 7 lat temu miała operację i chemię i po tej był spokój na 5 lat w 2017 wykryto u niej nawrót raka tym razem w otrzewnej miała wodę i mały naciek na brzuch znowu miała chemię bez operacji i było dobrze 7 miesięcy po tym czasiew tym roku w czerwcu znowu wróciło woda w otrzewnej tym razem pojawiło się niewydolność nerek przez to nie może brać już chemii lekarze mówią że już nie ma ratunku bo nie może mieć nawet dializ bo rakjuż dał duże przerzuty na otrzewnej mama jest bardzo słaba nie chodzi tylko leży nie chce jeść lekarze mówi że jedyne co możemy zrobić to te ostatnie miesiącejej ulżyć ale ja nie wierzę że już nic nie da się zrobić wierzę zw zdarzy się cud i znajdzie się jakiś sposób może ktoś tutaj miał podobną sytuację i pomoże :( nie chce jej tracić nie potrafię sobie nawet wyobrazić że jej nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama zmarła na raka, ale Twoją można spróbować jeszcze uratować, m.in. Tabletki z kapsaicyną, np. Habaicyna + terapia Gersona + pozytywne myślenie, nie może się stresować, musi oglądać i słyszeć same pozytywne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i plus wlewy z wit. C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewnym etapie już nie warto męczyć człowieka terapiami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice oboje zmarli na raka w młodym wieku, byłam niewiele starsza wtedy od Ciebie. Ze swojej strony mogę poradzić tylko byś szukała dobrej opieki paliatywnej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety niczego Ci nie doradzę.. trzymam kciuki za Twoją mamę aby nie musiała cierpieć.. A Tobie życzę dużo siły..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu badz przy mamie. tylko to mozesz zrobic.bardzo wspolczuje. nie mecz jej terapiami i nie daj sie na nie naciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×