Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kmicic92

Powiedzcie jak się ogarnac, za czym tesknie.

Polecane posty

Gość Kmicic92

Witam. Od 3.5 miesiaca jestem sam, a nie potrafie sie pozbierać a przede wszystkim nie wiem czemu i za czym tesknie. Bylem z nia 11 miesiecy. Mam 26 lat, ona 22. Gdy sie poznalismy nie bylem nia w ogole zainteresowany a ona latala za mna przez 6 miesiecy, byla wszedzie gdzie bylem ja, mialem dosc. A pozniej wszystko sie zmienilo. Dostrzeglem jaka jest cudowna, jak sie stara, dalem nam szanse. Byla naprawde idealem jesli chodzi o material na zone, byla za mna strasznie. Zobaczylem jaka jest piekna, jej piekne seksowne cialo. I gdy zaczelismy byc razem od razu wszystko sie zmienilo. Byly chore akcje bez powodu. Juz na samym poczatku poszlismy na wesele, a ona olala mnie na 3 godziny zajmujac sie dzieckiem znajomych, gdzie jego rodzice bawili sie w najlepsze. Pozniej chciala ustawic status na fejsie co dla mnie jest dziecinne, ale ok, zrobilem to. Awantura byla ze nie zrobilem tego z data wstecz. Stwierdzila ze przez ten czas na pewno kogos mialem. Skasowalem instagrama i snapa bo stwierdzilem ze nie jest mi juz potrzebne, pozniej zalozylem, ale moglem miec tylko ja, jej matke i mojego przyjaciela, gdzie ona miala ponad 700 osob, a gdy jej wspollokatorka chciala mnie dodac, byla awantura. Awantura byla takze w boze narodzenie. Byla jej rodzina, ktorej nie znalem, więc nie odzywalem sie zbyt wiele, to stwierdzila ze mysle o swojej kolezance z liceum ktorej nie widziałem od 6 lat i wyrzucila mnie z domu. Wyrzucila mnie tez z mieszkania, bo nie mieszkalismy razem, spotykalismy sie w weekendy. Albo u niej w domu, albo jezdzilem do niej do krakowa. Gdy jej siostra wstawila zdjecie na fejsie i polubilem je, kazala mi sie wynosic. Stracilem znajomych, bo nie chcialem zeby twierdzila ze kolezanki sa kochankami gdzie ona pisala z jedym gosciem ale to 'kolega'. Nawet gdy bylem u mechanika i telefon zostal w aucie i nie pisalem 30 minut powiedziala ze na pewno z kims bylem. Gdy bylismy w maku, byla awantura ze nie wzialem sobie salatki, nie odzywala sie 2 dni.. ubierala sie strasznie wyzywajaco, zawsze miala ostry makijaz. Koszulki ktore przeswitywaly albo koszule z odkrytym doslownie calym biustem to byla norma. Mowilem ze mnie to irytuje to stwierdzila ze ma co pokazac wiec bedzie to robic a cialo miala naprawde boskie. Ale czy nie powinna robic tego dla mnie? Ogolnie pracowalem z jej ojcem zeby miec wolne weekendy, a po pracy musialem jechac do domu, zeby nie bylo ze jestem na d****ach gdzie ona w tygodzniu wychodzila wlasnie tak ubrana na kluby, beze mnie, bez telefonu. Raz wyrzucila mnie z domu bo stwierdzila ze patrze sie w biust jej siostry, raz gdy graliśmy w siatke a ona siedziala tez kazala mi jechac bo nie siedze obok. Ogolnie lubie sport i gdy chcialem obejrzec skoki nie moglem, meczy tez nie, nawet gdy do zoo jechalismy kazala mi zalozyc dlugie spodnie i koszule gdzie bylo 30 stopnii... do zoo, gdzie idzie sie na luzaka. Nie moglem nic. Uwielbiam wedkowac i kazdy potrzebuje czasu dla siebie. Ja rozumiem ze widzielismy sie tylko w weekend, ale gdy pracuje sie od rana do wieczora kazdy chce zajac sie troche soba. Mowielem polowie i wroce o 9 jak wstaniesz to nie, bo mialem lezec obok. Potrafila byc zla o to ze w nocy sie tyłem odwrocilem, nie, to nie zart. Dostalem ultimatum ze albo zamieszkam z nia albo koniec. Ok. Mowie dobrze, przeciez ja kocham. I rozstalismy sie w dzien w ktorym mielismy podpisac umowe o mieszkanie. Dzien przed rozstaniem bylismy w klubie i tanczac z nia, otarla sie o mnie laska. Spojrzalem kto to bo kazdy instynktownie by to zrobil. Zaczela krzyczec ze sie ogladam. Pech chcial ze ta sama laska szla chwile pozniej i znow bylo to samo... zaczela mnie szarpac i zostawila mnie o 2 w nocy w srodku krakowa gdzi totalnie tego miasta nie znam. I przyszedl dzien rozstania... ogolnie w boze cialo jak zawsze u niej byla awantura straszna. Przyjechalem z rzeczami na ryby bo mialem zostac do niedzieli u niej w domu rodzinnym. Ale ze byla awantura zawiozlem ja do ciotki a sam wrocilem do domu. Rano w piatek nie poszedłem do pracy bo pojechalem zrobic powtorke morfologii. Stwierdziala ze bylem na rybach na d****ach ze znajomymi, zaczela krzyczec ale ja uspokoilem. Ogolnie wyrzucili ja ze studiow, nie milala pracy, mowie wstrzymajmy sie z tym do pazdziernika bo po co tam siedziec, zaoszczedzimy okolo 8 tysiecy. To stwierdziala do swojej matki ze czekalem na pazdziernik aby utrzymywala mnie z socjalnego... zaczela krzyczec, wyrzucila moje rzeczy, rzucila telefonem, skasowala moj numer, wyrzucila wszystkie platki roz ode mnie, krzyczala ze fajnego faceta to teraz znajdzie sobie. Powiedziala ze jak nie wyjde zadzwoni na policje o wlamanie... pojechalem do niej do domu i zabralem swe rzeczy i zadzwonila jej matka do niej a ona, ze pierwsze slyszy ze sie rozstalismy... mowila ze bylem egoista, hipokryta, mamisynkiem. Moja matka jest sama, nie ma prawka, to zle, ze pomagam jej, ze ja szanuje i zajmuje sie meskimi obowiazkami? Dbalem o nia, ale ona powiedziala ze nie miala zadnych profitow z tego zwiazku. Po pracy potrafilem jechac w srodku tygodnia do niej 160km, byc na 22 i wstac o 4 do pracy byleby ja przytulic. Stwierdzila ze to byly moje a nie jej potrzeby. W dzien kobiet, w czwartek, tez pojechalem, zaczalem wspominac jak do niej pisal moj znajomy i wysylal zdjecia psow, a ona ze nie wysylal nic takiego i mowiac ze myle ja ze swoimi d******* zamknela impreze. Gdy bylo jej zimno pojechalem jej kupic koc i szlafrok, gdy spalil sie jej czajnik tez jej kupielem aby tylko bylo jej dobrze. Chciala stol z palet ale powiedzialem ze sam go zrobie, robilem go w listopadzie po pracy noca, ale ona powiedziala ze zadna ze mna nie wytrzyma, ze nie nadaje sie do niczego. Wiec powiedzcie, za czym ja tak cholernie tesknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kobietą, jaką prymitywna nastolatka nigdy nie będzie, nawet o twarzy anioła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kmicic92
Ona twierdzi ze jest bardziej rozwinieta jak jej rowiesniczki, ma strasznie wysokie ego, zyje w swiecie bajki, powiedziala ze ja natomiast mam znalezc sobie kogos z gomnazjum.. czy mozliwe jest ze teskmie tylko ja jej cialem? Jeszcze teraz znajoma ja zobaczyla na tym calym badoo i swiat mi sie zalamal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×