Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Proszę o pomoc...

Polecane posty

Gość gość

Witam, na wstępie napiszę, że mam 16 lat i uczęszczam do szkoły średniej jako technik informatyk, mam siostrę, która jest na innym kierunku, też w 1 klasie. Od początku wiedziałam, że chcę pracować w tym zawodzie, a dla mojej siostry jest to obojętne, na jakim kierunku będzie. Nie mamy dobrych stosunków, bardzo się różnimy. Ona jest jak reszta, każdy nastolatek zależy jej na znajomościach, na uznaniu, na nowych ciuchach, zawsze musi wyglądać dobrze. Kilkanaście razy dziennie pyta się mnie w czym ma iść do szkoly. Moja mama również jest za nią, ale przestałam się tym przejmować. Nadszedł czas, że siostra trafiła do mojej klasy, tak o z dnia na dzień, bo nie podobał jej się nauczyciel. W tej chwili się załamałam, nie mam pojęcia dlaczego, na myśl, że przez 4 lata mamy być razem mam łzy w oczach, naprawdę . Nie wiem, w czym tkwi problem, po prostu mam wysokie ambicje, chciałabym osiągnąć coś w życiu, nie żyć od pierwszego do pierwszego, chciałabym tworzyć i dążyć do czegoś sama, a nie z nią. Rozmyślam nad liceum wojskowym. Kręci mnie to, ale moja mama kategorycznie mi dzisiaj zabroniła, wyszła z tekstem, że po tym nic nie będę miała, a sama jest po zawodówce i zarabia tysiąc złotych na miesiąc. Nie wiem co robić, nie mogę tego słuchać, chciałabym odciąć się od nich dwóch jak najdalej. Mam zupełnie inny charakter niż one, inne poglądy. Tak naprawdę nie mam o czym z nimi rozmawiać. Matka mówi o sprzątaniu, albo o tym, że ojciec nie wysłał alimentów na czas, a siostra o ciuchach, chłopakach i koleżankach, nie pasuję tu. Bardzo proszę o rady, jestem z tym sama i nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć . wnioskuje ,że jesteś bardzo mądrą młodą dziewczyną . troche pogubioną i bez wsparcia ale co nie oznacza ,że źle myślisz . Łap kochana czas i rób to co kochasz bo potem może być za poźno . jeżeli chcesz isć do wojska to zrób to !! I nikogo nie słuchaj . Twoja matka miała szanse ułożyć sobie życie zawodowe i jakoś za daleko nie zaszła , wiec jej zdania wcale pod uwage bym nie brała . jesteś ambitna i dasz sobie rade . a to że postawisz na swoim to nikt Cie za to nie zabije i z domu nie wywaki. Do dzieła kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×