Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy, spowiadacie się z antykoncepcji

Polecane posty

Gość gość
Dla mnie to jest obłęd, ja wierzę ale nie praktykuję, bo dla mnie antykoncepcja to nie grzech. Miałam przepisane tabletki vines jakieś pół roku temu żeby pozbyć się objawów pms z którymi już nie potrafiłam normalnie funkcjonować. Także oczywiście chronią mnie przed ciążą te tabletki i uważam że my kobiety skoro chcemy dbać o siebie i także czerpać przyjemność z sexu to nic nikomu do tego. To my o sobie musimy decydować a nie ktoś inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Antykoncepcja to nie grzech, bo zapobiega zapłodnieniu - a tym samym nie dochodzi do zabicia zarodka. Koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet na naukach przedmałżeńskich uczą metod naturalnych, jako metody PLANOWANIA rodziny. Planowania, czyli kontrolowanego poczęcia dziecka, bądź uniknięcia zapłodnienia. To też jest antykoncepcja, gdy tego dziecka się akurat nie chce począć, więc skończcie pierdolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NPR jest po to zeby swiadomie począć i unikać współzycia w dni płodne jezeli nie chcemy począć. A jezei są dni nieplodne tonie współżyjemy dla przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego antykoncepcja jest zabroniona? Z czego to wynika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam się. NPR jest po to by: 1. Wiedzieć kiedy współżyć jeśli chcemy zwiększyć szansę na poczęcie dziecka 2. Wiedzieć kiedy są dni niepłodne i wtedy współżycie raczej się nie zakończy ciążą Tak mnie i męża uczono na naukach przedmałżeńskich. Nikt nie mówił, że w dni niepłodne współżyć nie wolno, tylko, że wtedy współżycie z dużym prawdopodobieństwem nie zakończy się ciążą. Oczywiście wszystko to działa, jak kobieta ma super idealne cykle. Ja mam teoretycznie regularne 29 dniowe cykle, ale w drugą ciążę zaszłam współżyjąc bezpośrednio przed miesiączką ( wiem dokładnie, bo to był jedyny stosunek w tym cyklu, bo mąż miał wyjazdy z pracy). Z jakiegoś powodu (a wtedy miałam dużo na głowie z powodu wyjazdów męża, trochę stresów) owulacja przesunęła się i w ciążę zaszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: po wypowiedziach tutaj już wiesz skąd te tłumy przystępujące do komunii. Przecież antykoncepcja to nie grzech ;) widzisz jak ładnie tutaj potrafią Ci wyjaśnić swoje grzeszki ;) Co do mnie to znam zasady, wiem co to grzech, wiem z czego należy się spowiadać i dlatego nie chodzę ani do spowiedzi ani do kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:06 dokładnie! Teraz ju wszystko jasne :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie ma co się doktoryzować, rozdrabniać tego na czynniki pierwsze. Wg moich przekonań nie jest to grzech, nigdy nawet nie zastanawiałam się nad tym i zdziwiłam się widząc taki wątek. Jestem osobą wierzącą i praktykującą i uważam, że nie robię nic złego stosując antykoncepcję, a już w życiu nie przyszłoby mi do głowy spowiadać się z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:23 jesteś taka praktykująca i nie wiedziałaś ze twój kosciol zabrania antykoncepcji???? Czyli nie masz pojęcia o religii która wyznajesz!!! Jak ty dostałaś komunie, biermowanie i ślub (jeśli masz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 12:23 - wiara to nie przekonanie wierzących. Oficjalne stanowisko KK jest takie, że antykoncepcja to grzech. Nie wiem tylko z czego to wynika, a nikt nie potrafi mi wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, ja nie widzę w antykoncepcji nic złego. Nikogo nie zabijam, nikogo nie krzywdzę. Rozumiem, że kobiety u których metod naturalnych zastosować się nie da (nieregularne cykle, problem ze śluzem i inne przypadłości ginekologiczne itd) mają zupełnie zrezygnować ze współżycia i żyć w celibacie? To jest to super przestrzeganie wiary? Życie wbrew fizjologii za wszelką cenę, w imię czego? Ja raczej staram się być dobrym człowiekiem w codziennym życiu i nie krzywdzić innych, a do kościoła chodzę bo chcę. Nie robię tego na pokaz, bo mieszkam w dużym mieście, gdzie nikt mnie nie zna. W takim razie wyznaję inną wiarę niż Ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wybieracie sobie z religii to co wam pasuje. Śluby są fajne bo można zrobic imprezę i założyć biała kiecke to wybieram. A antykoncepcja mi nie pasuje bo wymaga poświęcenia wiec to odrzucę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, więc wg Twoich zasad powinnam zrezygnować ze współżycia już do końca życia, albo co najmniej do menopauzy? Metody naturalne nie są dla mnie odpowiednie, bo mój cykl jest bardzo wrażliwy na czynniki zewnętrzne (stres, podróże, choroba) i stosując go już bym miała gromadkę dzieci ( w obie ciąże zaszłam od razu), na które mnie zwyczajnie NIE STAĆ. Mam dwójkę dzieci i więcej nie planuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie uprawiajcie sexu? To wtedy pójdziecie do nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:45 oczywiście ze nie ale zatem po co chodzisz do kościoła skoro nie zgadzasz się z jego założeniami i poglądami??? Pomodlic się można wszędzie, nawet w domu czy parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro Kościół nie popiera antykoncepcji, tzn. że stanowi ona zło i jest grzechem. Ja nie stosuję tego świństwa. Po trzecim dziecku stwierdziliśmy, że starczy i seksu od tego czasu nie musimy uprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu, możesz powiedzieć, że stosujesz antykoncjepcję, bo inaczej się nie da, ale wiesz, że to jest grzech. Twierdzenie, że to nie jest grzech, bo ty tak uważasz, nie ma nic wspólnego z wiara. Wiarę albo przyjmuje się z dobrodziejstwem inwentarza albo nie jest się jej wyznawcą. Za chwilę wszyscy zaczną wybierać, co im pasuje, a to nie na tym polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem prostytutka i żonaci katolicy opowiadają mi o swoich grzechach w tym ten związany ze mną ale co tydzień do kościoła chodzą i grzech sobie wymazują. I tak co tydzień. Wiec tez możecie brać anty tabletki i się rozgrzeszać co jakiś czas ( co tydzień ) a nic wam się nie stanie i bóg was wpuści do nieba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że kobiety u których metod naturalnych zastosować się nie da (nieregularne cykle, problem ze śluzem i inne przypadłości ginekologiczne itd) mają zupełnie zrezygnować ze współżycia i żyć w celibacie? To jest to super przestrzeganie wiary? Życie wbrew fizjologii za wszelką cenę, w imię czego? xxx Teraz już rozumiesz dlaczego księża współżyja z kobietami, mają stosunki homoseksualne, obmacują dzieci? Oni tak jak ty wytłumaczyli się fizjologią! No i wszystko ok, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjemność seksualna to zło stworzone przez szatana. Tylko seks dla prokreacji nie jest brudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dostałam odpowiedzi na moje pytanie. Mam stosować celibat aż do menopauzy by być dobrą katoliczką tak? Szybka odpowiedź TAK/NIE I jaką masz propozycję dla mojego męża? Bo idąc tym tokiem myślenia, to masturbacja też jest zabroniona, a powstrzymywanie się przez kolejnych 20 lat byłoby wbrew podstawowym zasadom fizjologii, ze szkodą dla jego zdrowia i oczywiście nie mówiąc już o potencjalnych problemach w związku, ryzyku rozwodu. Czekam na odpowiedzi na te dwa pytania, jak być wg kościoła idealnym katolikiem, w sytuacji, gdy po pierwsze nie można stosować metod naturalnych , a po drugie jak kościół radzi sobie z fizjologicznym popędem seksualnym i jak go po bożemu hamuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gościu, możesz powiedzieć, że stosujesz antykoncjepcję, bo inaczej się nie da, ale wiesz, że to jest grzech. Twierdzenie, że to nie jest grzech, bo ty tak uważasz, nie ma nic wspólnego z wiara. Wiarę albo przyjmuje się z dobrodziejstwem inwentarza albo nie jest się jej wyznawcą. Za chwilę wszyscy zaczną wybierać, co im pasuje, a to nie na tym polega. xxx Już dawno wybierają! Ślub kościelny be, chrzest dziecka cacy. Msza co niedzielę be, antykoncepcja cacy. Ksiądz po kolendzie be, pogrzeb z księdzem cacy! Czytanie pisma świętego be, przyjmowanie czegoś co nam pasuje cacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za każdym razem jak mąż spojrzy na ciebie pożądliwie, a ty na niego, to musicie upaśc na kolana i modlić się żarliwie. Modltwa sprawi, ze ochota na sex minie, a wasze małżeństwo będzie jeszcze bliższe niż kiedykolwiek indziej. W końcu nic tak nie scala zwiazku jak wstrzemięźliwość seksualna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz już rozumiesz dlaczego księża współżyja z kobietami, mają stosunki homoseksualne, obmacują dzieci? Oni tak jak ty wytłumaczyli się fizjologią! No i wszystko ok, prawda? xxx ale co to ma do rzeczy? Ja jestem przeciwna działaniom wbrew fizjologii, dlatego popieram antykoncepcję. Patologii, o których pisałaś absolutnie nie popieram, bo to zwyczajnie czynienie zła, krzywdzenie innych, do czego mam totalne obrzydzenie i nie ma to nic wspólnego z wiarą. Uważam, że księża powinni oni normalnie móc zakładać rodziny, bo niestety ale praw biologii w imię jakichś dziwnych zasad, nie da się przeskoczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiara w Boga, a jednoczesnie negowanie wielu durnych zasad kościoła, oznacza wielką inteligencję. Każdy ma prawo wierzyć, ale jednak myślący człowiek analizuje zasady jakie są mu narzucane przez różne instytucje. Tylko debil akceptuje wszystko nie biorąc pod uwagę okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś nigdy nie uprawiać sexu. A jak już to tylko po ślubie, być całe życie z jednym mężczyzna , jemu dać dziewictwo i dzieci. Antykoncepcja i seks przedmałżeński jest grzechem ! Seks służy tylko do robienia dzieci! Czego Tu nie rozumiesz ? Popęd seksualny ? Jaki popęd ? Ty jesteś pies czy człowiek ? Umiesz wstrzymać pierdy na ulicy to naucz się tez panować nad popędem seksualnym !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale idiotka :D wróć do gimnazjum to dowiesz się czym jest popęd i seksualność człowieka. Z tego co pamiętam, to w 2 klasie było to dość szczegółowo omawiane na biologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie szukaj sobie usprawiedliwienia na swoje grzechy, bóg patrzy i Cię nie wpuści do nieba za tabletki anty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu, możesz powiedzieć, że stosujesz antykoncjepcję, bo inaczej się nie da, ale wiesz, że to jest grzech. Twierdzenie, że to nie jest grzech, bo ty tak uważasz, nie ma nic wspólnego z wiara. Wiarę albo przyjmuje się z dobrodziejstwem inwentarza albo nie jest się jej wyznawcą. Za chwilę wszyscy zaczną wybierać, co im pasuje, a to nie na tym polega. xxxx W takim razie moja wiara jest inna, proste:) ja nie żyję w sztywnych schematach, ważniejsze dla mnie jest bycie dobrym człowiekiem, nie krzywdzenie innych, modlę się, bo modlitwa pomaga mi w różnych życiowych sytuacjach,wierzę w Boga, chodzę do kościoła i spowiedzi. Wg Was nie jestem prawdziwą katoliczką, trudno - to tylko nazwa i definicja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×