Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Miłość

Polecane posty

Gość gość

Chyba straciłem grunt pod nogami. Rozstałem się z dziewczyną po 8 miesiącach związku / decyzja raczej obopólna. Powiem szczerze że w momencie kiedy mi to mówiła ,że nie damy tak razem tego ciągnąć spadł mi kamień z serca uświadomiłem sobie że otwiera się u mnie nowy rozdział życia. Przed rozstaniem bardzo zastanawiałem się czy to ta jedyna a z tego tytułu popełniłem kilka błędów w których mogła się poczuć że mi nie zależy. Mijają 3dni od rozstania bardzo długie dni . A ja zamiast się cieszyć ja zupełnie się zamartwiam. Myśli o tym że teraz zacznę szukać kogoś innego odbiły na panewce bo ja zwyczajnie nie jestem zainteresowany szukaniem kogoś innego. Na początku byłem zły na nią ale ja zwyczajnie nie potrafię się chyba na nią gniewać . Chciałbym aby w moim sercu pojawiła się iskierka takiej mocnego zauroczenia aby dla niej świat zawojować. Wczoraj może to dziwne w pewnym momencie miałem uderzenie w którym wróciło jakby to miłość . Chciałem się już pakować do niej i porostu planować z nią wspólne zamieszkanie. Mówią 2 razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ja bym 10 razy wszedł z nadzieją że wkońcu zaiskrzy. Najgorsze jest to że mi się podoba , lubię z nią rozmawiać , spędzać czas . Ale może Serce nie sługa . Choć chciałbym aby była tą jedyną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×