Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto z nas powinien pomóc rodzicom na starośc, jak uważacie?

Polecane posty

Gość gość
To siostry wina, że rodzice się obijali zawodowo, nie podnosili kwalifikacji i z tego tytułu mają niskie emerytury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty powinnaś pomóc, tobie rodzice wszystko podali na tacy, a siostra sama musiała dojść do wszystkiego na pewno kosztem wielu wyrzeczeń, z bólem w sercu, z poczuciem żalu za niesprawiedliwość rodziców. Ty nie masz pojęcia jak ktoś się dorabia wszystkiego od zera, ile trzeba wysiłku, wiedząc że na niczyją pomoc liczyć nie można, no bo niby skąd masz to wiedzieć? Ty dostałaś wszystko, ona nic. Prawo? Sąd? O czym piszesz kobieto? Zachowaj resztki godności, chcesz brudy wyciągać przy obcych? Na co liczysz? Jeśli siostra udowodni jak została bez jakiejkolwiek pomocy, ile trudu ją kosztowało ułożenie sobie życia i wreszcie kiedy sobie raczyliście o niej przypomnieć to będzie wstyd dla ciebie i rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cała południowa Hiszpania i Francja to domy bogatych emerytów z GB, Holandii, Niemiec czy Szwecji. Emeryci mają posiadłości za miljardy € i żyją dostatnio. Nawet ci których stać na pomoc z pl. A w pl zdani są na łaskawą opiekę dzieci, które najczęściej toczą wojnę o spadek i mają ich w doopie. W tym fran/co/watym kraju każdy etap życia to udręka i upodlenie człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno kiedyś jak była bieda, nie było pomocy naukowych, komuna itp mieli podnosić kwalifikacje zawodowe i się kształcić. Straszne z was materialistki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, oddaj rodzicom wszystko co od nich wzięłaś jako dorosła, a wtedy reszta zobowiązań podziel się z siostrą i będzie sprawiedliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Miljardy” idź już spać dziecko bo jutro trzeba zadanie odrobić na poniedziałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurna! Nie wierzę, że o takie rzeczy można pytać obcych ludzi na forum. To są wasi rodzice...RODZICE!!!! Naprawdę nie macie dla nich ani krzty szacunku i miłości? Naprawdę obie się na nich wypinacie i licytujecie, która więcej dostała? I ani jedna nie wykazuje chęci pomocy? K***a nie wierzę! Gdybyś jeszcze napisała, że miałyście goowniane dzieciństwo, rodzice wiecznie nachlani, wieczne awantury...zrozumiałabym. A tak...szkoda mi klawiatury na dalszy komentarz. Obie jesteście siebie warte. A pomoc rodzicom, to nie tylko pieniądze. Ale wy tylko kasę widzicie, ile która dostała. A jak trzeba dać coś od siebie, to duupa, bo przecie tamta dostała więcej. Współczuję rodzicom. I wyobrażam sobie, jak się czują w tej sytuacji. Poczekaj jeszcze chwilę, może dzięki wam z żalu poumierają. I będziecie obie miały spokój. Miałam więcej nie pisać, ale c***j z klawiaturą...nóż mi się w kieszeni otworzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja 20.25...Masz dwoje dzieci. I życzę ci na stare, schorowane lata takiej samej sytuacji, jaką teraz mają twoi Rodzice. Może wtedy o wiele więcej zrozumiesz...niestety za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że Twoja siostra ma rację. U mnie była podobna sytuacja z tym, że rodzice pomagali tylko bratu. Jemu opłacili studia, ja musiałam pracować żeby je opłacić, mój brat mieszka z nimi, jemu pomagają finansowo i w opiece nad dziećmi. Ja do wszystkiego doszłam sama, swoją własną pracą i samozaparciem. Jakiś rok temu zaczął się temat pomocy rodzicom i powiedziałam otwarcie, że jeśli brat u nich mieszka, jemu zawsze pomagali to muszą sobie radzić sami. Bratowa się obraziła, bo stwierdziła, że przy trójce dzieci jest jej ciężko pomagać. Ale już kiedy rodzice opiekowali się ich dziećmi to było dobrze. Poprosili o pożyczkę na samochód, bo rodzice ze swoich emerytur po prostu im nie są w stanie dołożyć. Odmówiłam i była wielka obraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Niemczech, pracuje w domu starcow. Nie wierzcie w te bzdury, ze niemieccy emeryci tacy bogaci, owszem niektorzy tak, ale nie ogol. Miwsieczna oplata za dom starcow to ponad 3000 euro, polowe z tego placi kasa, a polowe ma pokryc sam emeryt. Tj naprawde bardzo duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdrosc i zawisc a doopy wam podcierali jednakowo, czy ktoras z was chodzila w pelnym pampersie przez caly dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos mi sie zdaje, ze ten temat zazyla ta druga siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi dziadkowie przepisali mieszkanie na mojego brata, drugiemu bratu dali na pól mieszkania, teraz cały czas pomaga im moja mama. Jeżdzi codziennie 5 km żeby babcię umyć i zawieżć obiad. Mama ma 2 braci, ale nie prosi ich o pomoc, bo uważa, że to jest jej obowiązek. Mama ma 62 lata, a dziadkowie 89 i 87. Ja niestety nic od dziadków nie dostałam. Dzielili tak jak chcieli. Mama jest po mastektomii. Powinien pomagać ten kto bliżej mieszka i jest bardziej związany z rodzicami. Na pewno mieszkanie po rodzicach też odziedziczy autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21.00...w sam punkt. Wyżej trochę bardziej się rozpisałam, ale chodziło mi o dokładnie to samo. Chociaż wątpię,żeby córeczki zaczęły myśleć sercem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzieliscie to?: . Właściwie była rzadkim gościem w naszym domu, noz k*****a w jakim waszym??? Ja to widze tak: dwoch niedojepow bawilo sie w zycie i robienie bachorow. Tamta nie dostala niczego i tak sobie radzi lepiej od tej co cale zycie doila ze starych. ale jak tu teraz zyc jak sie starzy konczą? Tak naprawde to mysle ze to prowokacja.nie wierze w istnienie takich szmat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja siostra ma racje,ty powinnaś pomoc rodzicom skoro większość życia na nich wisisz i tylko wam pomagają,czas byłby się odwdzięczyć,siostra po roku od urodzenia dziecka potrafiła wrócić do pracy,wiec może ty byś tez pomyślała o pracy,bedzie wam wtedy lżej finansowo,wstydziłabys się myśleć żeby zmusić siostrę do opieki nad rodzicami sądownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K***a...z tego tematu, to wychodzi na to, że rodziców zasranym obowiązkiem jest podcierać doopy, dawać żreć, prowadzać do szkoły, przytulać i dogadzać. A na stare lata najlepiej, jak najszybciej umrzeć, co by wyrodne bachory nie pourywały sobie łbów. Ale nad trumną pewnie wszystkie będą jednakowo szlochać...ze szczęścia, że kłopot z głowy. Żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psim obowiazkiem matki i ojca jest dbac o dziecko. Tutaj mamy dwoje dzieci, córke i kopciuszka. Z tym, że kopciuszek dostał kopa w rzyć a córka dostała wszystko i jeszcze jej mało. No i kto teraz powinien......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K***a...z tego tematu, to wychodzi na to, że rodziców zasranym obowiązkiem jest podcierać doopy, dawać żreć, prowadzać do szkoły, przytulać i dogadzać xx a nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna dzielic nie rowno ale jednej wszystko a drugiej nic, zasluguje przynajmniej na takie sutuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie pracowali twoi rodzice, ze maja takie niskie emerytury? Wdowy z jedną emeryturą muszą sobie dawać radę, a twoi rodzice mają dwie emerytury. Nawet jak mają po 1.300 zł na osobę to nie jest tak żle. Chyba w życiu gdzieś pracowali, skoro piszesz, ze pożyczałaś od nich pieniądze/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K***a...z tego tematu, to wychodzi na to, że rodziców zasranym obowiązkiem jest podcierać doopy, dawać żreć, prowadzać do szkoły, przytulać i dogadzać. A na stare lata najlepiej, jak najszybciej umrzeć, co by wyrodne bachory nie pourywały sobie łbów. Ale nad trumną pewnie wszystkie będą jednakowo szlochać...ze szczęścia, że kłopot z głowy. Żal... xxxx Obudziła się madka, że tak kończą źli rodzice :D. Traktujcie swoje dzieci dobrze to o nic się martwić nie bedziecie musieli. Dzieci nic nie muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe autorko, dlaczego nie apelowałaś do rodziców, kiedy dawali ci na wkład własny, że przeciez mają dwoje dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekla,nie takich odpowiedzi sie spodziewala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie tak to jest … rękę po pieniążki i pomoc się wyciąga a potem to już na pół opieka no przecież jak to można bo z pomocą rodziców na wkład własny i pożyczkami są jeszcze 2 kredyty . A siostra wiedziała , że ciężko dlatego drugiego dziecka nie robiła . Nie każdy ma tyle dzieci ile chce . Ja się cieszę , że chociaż mi bardzo ciężko było i nie miałam wcale wsparcia od nikogo to przynajmniej nie będę zobowiązana do pomagania i nie będzie mi głupio , że łapy umiałam wyciągać a potem migam się od pomocy . Dziękuj Bogu , że dali Ci na mieszkanie i pomogli przy dzieciach teraz trudno , musisz odpracować .Nic za darmo nigdy nie ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na pewno kiedyś jak była bieda, nie było pomocy naukowych, komuna itp mieli podnosić kwalifikacje zawodowe i się kształcić. Straszne z was materialistki. xxx Heloł, od upadku komuny minęło 30 lat prawie. Oznacza to, że w momencie transformacji jej rodzice byli w sile wieku, przed 40. Mogli ruszyć tyłki i góry przenosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już nie chodzi o te emerytury . Ile zaoszczędza się na mieszkaniu u rodziców ? A na niani dla dziecka ? Wkład własny to tez kupa kasy . A kto musiał się samemu dorobić i nie miał żadnej pomocy ten wie jak jest . Jeszcze maja dwa kredyty ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorka jest siostra. zzz Też coś przeczuwam, że autorka to jednak ta druga strona. Podejrzewam, że rodzice wpędzali ją w poczucie winy co w połączeniu z niskim poczuciem wartości spowodało u niej wątpliwości co do jej postawy. Dostała odpowiedzi zgodne z oczekiwaniami, umocniła się w słuszności stanowiska i pewnie niedługo wyleczona z kompleksów pojedzie z rodzinką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To już nie chodzi o te emerytury . Ile zaoszczędza się na mieszkaniu u rodziców ? A na niani dla dziecka ? Wkład własny to tez kupa kasy . A kto musiał się samemu dorobić i nie miał żadnej pomocy ten wie jak jest . Jeszcze maja dwa kredyty .. xxx Podsumujmy tak na luzie. Wynajem studencki z innymi lokatorami odpada, w moim mieście więc kawalerka to minimum 1200 zł + opłaty licznikowe naturalnie. Niania, niechże będzie nią dorabiająca studentka za okolice 10 zł na godzinę to razy cztery (podejrzewam, że siostra autorki robila na połowie etatu) daje 40 zł x 20 dni pracujących jak nic 800 zł. Wkład własny pewnie ze 20 tysięcy. No no, przytulili się do rodziców i na samych kosztach wspólnego mieszkania zaoszczędzali minimum 2000 zl/msc. Jednym słowem: do roboty. Wnusia chyba też już duża, może pomoc w podstawowych czynnościach wokół dziadków, którym zawdzięcza de facto to, że nie żyła w biedzie za małolata. Anie tylko smartfon, memy i słoneczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×