Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż powiedział że rozwiedzie się ze mną jak nie pójdę do pracy

Polecane posty

Gość gość

Czy jeżeli te jego teksty nagram to w sądzie może być dowód że rozwód jest z jego winy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upośledzona jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To będzie dowód na to, że rozwód jest z Twojej winy, bo on Cię uprzedzał. A propos: mój sąsiad rozwiódł się z sąsiadką, bo nie chciała podjąć żadnej pracy. I co? I teraz pracuje, bo z czego by żyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To będzie dowód na to, że rozwód jest z Twojej winy, bo on Cię uprzedzał. A propos: mój sąsiad rozwiódł się z sąsiadką, bo nie chciała podjąć żadnej pracy. I co? I teraz pracuje, bo z czego by żuła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nuuuudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój się rozwodzie że mną bo za dużo pracuje. Co za ironią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta od męża,który powiedział, że … 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż też mi powiedział kiedyś, że się rozwiedziemy, jak nie pójdę do pracy. Więc poszłam. I spędzałam tam całe dnie, czasami po 12 godzin dziennie, wszystkie możliwe nadgodziny, wyjazdy, szkolenia, integracje. A on siedział w domu sam - brudne ciuchy, brudne gary w kuchni, żadnego obiadu, żadnej atmosfery w domu, o seksie też mógł śmiało zapomnieć, bo byłam zmęczona albo spięta. Po pół roku poprosił, żebym wróciła do domu na stałe, bo on się ze mną rozwiedzie, jeśli nie rzucę pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.05 ale głupia baba. Czy wy na serio nie potraficie same o siebie zadbać? Pasożyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wyobrażacie sobie być z facetem który nie pracuje?? Hipokrytki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - oczywiście, że potrafię sama o siebie zadbać. Ale zamiast pracować wolę robić inne rzeczy. Teraz mam męża, którego cieszy to, że mam czas się rozwijać, zamiast wysiadywać w pracy pół dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pytałaś się swojego męża czy on też nie chciałby robić "innych rzeczy"? :D :D ale oczywiście pewnie to wasza "wspólna" decyzja a jemu odpowiada że ma kurde domowa która się we wszystkim słucha. Eh i jak mężczyźni mają szanować kobiety jak one same tego nie robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - oczywiście, że pytałam. Mój mąż realizuje swoją pasję w pracy. Realizuje ją z takimi sukcesami, że ja już pracować nie muszę. Ale nie nazwałabym się kurą domową, bo domem się nie zajmuję. A już na pewno nie zaszalałabym ze stwierdzeniem, że go słucham. W czymkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym ostatnim to faktycznie jest się czym chwalić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona nie jest od tego, żeby być mężowi posłuszną. Nie mieszkam w Iranie. Mogę się z nim ewentualnie zgodzić albo nie. Częściej się nie zgadzam i dobrze na tym wychodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz tez mi wypominal ze siedze w domu. Poszlam do pracy jak dziecko skonczylo rok. Pol roku mnie namawial zebym przestala pracowac ze lepiej jest jak jestem w domu, ale mi bylo lepiej w pracy ;) niestety dopiał swego bo zrobil mi drugie dziecko. Dzieci juz w wieku przedszkolnym a on nadal nie chce mnie do pracy poscic, grozi rozwodem jesli pojde do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca w wolnych chwilach, polegałaby na wypełnianiu ankiet. I.. tyle. Możliwość do robienia do domowego budżetu, bez zobowiązań czy wkładu własnego. Mozna zarobic początkowo w granicach 50-200zł/msc Dla każdego posiadacza Internetu i paru wolnych chwil.:) zarejestruj się: http://rejestracja.opinie.pl/zapros.htm?u=76527875

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiedź się i znajdź takiego, którego stać na utrzymanie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiedź się, niech mąż znajdzie dziewczynę z minimum zaradności życiowej potwierdzonej na rynku pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama bym takiemu mezowi wystawila walizki za drzwi, autorko :) Nikt nie bedzie mnie zmuszał do czegokolwiek, mozemy ewentualnie porozmawiac i dojsc do jakiegos porozumienia. W koncu bede musiała pracowc, ale bez władcy na karku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli toniecie w długach to chyba czas wziąć cząstke chociaż odpowiedzialności za rodzinę? W żłobku dziecka Ci nie zjedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×