Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek z osobą z pracy

Polecane posty

Gość gość

Czy to naprawdę takie ryzykowne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, nie wiem, czy ryzykowne. Ja poznałam mojego męża w pracy. Był jeszcze wtedy żonaty. Przyjaźniliśmy się w naszym gronie, widziałam jak jego małżeństwo się rozwalało i w sumie zaczęliśmy się spotykać z namowy znajomych. Teraz jesteśmy po ślubie i nigdy nie było problemów. Ale tez nie nosimy spraw z domu do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinno się romansować w pracy. Mnie osobiście ktoś bardzo się podoba ale robię wszystko, żeby się nie wydało, że wpadł mi w oko. Nie zniosłabym plotek na mój temat, wszyscy by po kątach szeptali, że "poleciała" na kasę, a to nie prawda. Więc się wycofałam i robię swoje, a na niego próbuje sie nie gapić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Carycka
Gdzie robotajesz, tam nie ruch/ajesz. Nigdy o tym nie slyszalas mała dziw/ko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za głupia zasada. Wszędzie jest pora "na lody koral"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Carycka
A pojutrze srode, w pracy dzień loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zaryzykowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoje uczucia nawet jak macie w pracy to adresujcie do adresata najlepiej po pracy, w pracy jest praca nie księżniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prędzej czy później i tak się wyda i ktoś was zobaczy razem i potem będzie siara w robocie. Będą ploty, docinki. Po co to komu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka siara w robocie? Przecież ludzie się poznają w różnych miejscach. W pracy również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznają się, ale nie szukają atencji aby mieć lżej w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu siara? Normalna sprawa, że się ludzie poznają w pracy. Ja ze swoim facetem pracuję na jednym oddziale. Nie jesteśmy małżeństwem i raczej nie będziemy, ale wszyscy wiedzą, że jesteśmy parą i nikomu to nie przeszkadza. Co nie znaczy, że nie cisną z nas beki przez większość czasu, ale nam to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko tak ci się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - a w jaki sposób mój związek wpływa na moją pracę i to czy jest mi lżej czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest reakcja łańcuchową jedna myśli ma lepiej to inne też chcą. Jak za bardzo odnosisz się z tym w pracy tym bardziej cię lekcewarzą, przez to kariery nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam nic przeciw parom w pracy. Nie ma co przeżywać, para jak każda inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kit z tym jak kobieta jest mądra pokaże innym gdzie ich miejsce i co mają robić inne, taką bardzo trudno znależć :) większość jest tylko atencyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - całe szczęście, że moja kariera nie zależy od jakiś sfrustrowanych niuń, tylko od mojej wiedzy i zdolności manualnych. Ale powiem Ci, że przez ten związek jest mi trochę trudniej, bo nie mogę się uczyć od mojego faceta w pracy. Jest nieziemskim operatorem, a ja nigdy mu nie asystuję, bo taką mamy umowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cherry84
Ja zawsze mialam zasade ze nie wiaze sie z szefem. Czasem zdazali sie mlodzi szefowie czasem cos kusilo z obydwu stron....ale mam silnie zakodowane ze z przelozonym sie nie romansuje koniec kropka. Nigdy ta zasada mnie nie zawiodla. A co do kolegow z pracy...wielu moich znajomych poznalo sie wlasnie w miejscu pracy, tworza teraz szczesliwe zwiazki zakladaja rodziny...tak zrobil moj brat i moj kuzyn i kolezanka....dlugo by wymieniac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sfrustrowanych niuń strzał w dziesiątkę :) Kobieta kobiecie wiesz jak jest, chłop się dogada jak chodzi o kasę premię czy coś więcej, te to by się po zabijały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a później być np. zazdrosną w pracy. pomyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:37 jaka specjalizacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie na kasie :) nie zdradzę też oj dużo ja sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czułości w pracy żadnej :) jest praca i tyle :) wkurzają się ale co tam, inaczej nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - orto i trauma. gość dziś - nie jestem zazdrosna w pracy, bo nie mam o kogo. Naprawdę. Pracujemy z kobietami w wieku mojej mamy i starszymi. Nie ma stresu. gość dziś - ja nie pracuję bezpośrednio z babami. Na równorzędnych stanowiskach mam samych facetów, zespół jest duży, 13 osób i tylko dwie kobiety. Środowisko idealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja luzik, sąsiadeczka młodsza sami na sam, oszalelibyście na moim miejscu, ale ja nie jestem takim babiarzem choć nasze koleżeństwo jest fajne. Tyle, że panować nad uczuciami trzeba. Spojrzałem jej ostatnio w oczy, bo chciała sama, że niby zobaczyć nowe rzęsy. Niestety chłopak jej już jest a starszych nie che, tylko że mnie nie odrzuca, rozmawia, pierwsza zagada i mogę też pisać jak chcę. Plus też, że to nie ta sama firma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×