Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Może dział nieodpowiedni ale jak pogodzić sie

Polecane posty

Gość gość
nie da sie z tego wyzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu tak uwazasz? Zajmowalas się tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W rodzinie jedna urodziła pierwsze w wieku 39 a druga 42 i wszystko ok. Nic straconego czasy się zmieniły i kobiety też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak zajmowalam, raz kilku uczniow, raz 1 , ciagle inaczej bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stare baby i dziady nie powinny miec dzieci, bo pozniej 18 latek ma 60 lenia matke i np 70 letniego starego, masakra. Wnukow nawet nie dozyja, albo beda sami potrzebowac zmiany pieluch ze strosci. Pozne macierzenstwo, to straszny egoizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, 42 to jeszcze nie za pozno na dziecko. Szukaj faceta aktywnie, pewnie najlepiej w internecie,kilka moich kolezanek poznalo mezow na sympatii (to zadna reklama), wiadomo,ze zanim trafisz na tego jedynego, to musisz sie spotkac z kilkoma facetami, ja tez tam probowalam, ale ostatecznie poznalam meza w pracy. Dzialaj, a nie czekaj! Masz jeszcze szanse!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo smutna historia :( żaden człowiek nie powinien być sam. Nie słuchaj tych Pan które mówią że coś tam idealizujesz. Z mężem jest świetnie pod warunkiem że to fajny człowiek mój taki jest. Dzieci nie mamy. Ale z dziećmi mojego brata też jest super więc i dzieci fajne są. Nie poddawaj się. Mocno trzymam kciuki żeby ten ci przeznaczony w końcu na ciebie trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W edukacji nie ma pracy? Czytałam już kilka artykułów, że brakuje nauczycieli zwłaszcza z matematyki i angielskiego. Moja koleżanka od dawna ma firmę. Udziela korepetycje z matmy i jest zadowolona. Ale mieszka w dużym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaangazuj sie spolecznie. Zawsze jest cos do zrobienia. Wlasnie samotne osoby, ktore maja wiecej czasu mogąs sie bardzo przydać. Mam kolezanke w tym wieku, nie ma meza i dzieci, za to mnostwo znajomych obu plci, dusza towarzystwa, swietny humor i bardzo duzo dobrego robi dla innych. Nie wybrazam sobie,zeby o niej ktos powiadzial stara panna. bo nie to jest jej głowna cechą, tylko jej fantastyczna osobowośc. Nie szukaj na siłe męzczyzny, poznawaj po prostu ludzi a polowa ludzkosci to faceci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ADOPTUJ DZIECKO pomożesz jakiejś małej kruszynce i sama się wyleczysz a potem poznasz kogoś wartościowego. Stworzysz rodzinę. Możesz mieć nawet wnuki.zacznij działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:55 tak... Adoptuj...weźmie dziecko z jakimś fas czy innym dziwactwem i już w ogóle będzie miała życie... Wiesz jakie dzieci są w domach dziecka? Pewnie ze szkoda dzieciaków ale ludzi którzy się męczą z nimi na własne życzenie też szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tak latwo adoptowac, jak sie jest samotnym, nawet nie wiem, czy to nie dyskwalifikuje. Pozatym po 40 nie dostalaby juz maluszka, tylko kilkuletnie dziecko, co wiadomo ma juz problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana szukaj faceta intensywnie, przez internet.Albo zrob sobie dziecko, masz jeszcze szanse. Nie musisz z nikim sie przespac, sa rozni dawcy spermy-moga przyslac ci nasienie i sama mozesz sie zaplodnic strzykawka.Ja bym tak zrobila, jakbym nie miala faceta, a bardzo chciala dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeden ze smutniejszyh tematoow jakie tu czytalam zrob sobie dziecko z kimkolwiek moja kumpela tak zrobila i jest bardzo szczesliwa to ja co szuka pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czy ja wiem. Mam dość pospolite marzenia. Zobacz ile ludzi się żeni i zakłada rodziny. Wiadomo, że moze być potem różnie, mąż cie może zdradzać, dziecko brać narkotyki itd ale przecież kazdy ma nadzieję, że będzie dobrze. Inaczej ludzie by mówili, hmm, po co mi mąż czy żona, mąż będzie mnie olewal i zdradzał, albo żona będzie oziębła i będzie wyciągać moje pieniądze z konta, a dzieci będą leniwe, głupie i pyskate-nie, będę żył żyla sama. Nie ma tak. Ludzie dobierają się w pary itd. " Ktoś powiedział, że małżeństwo to zwycięstwo wyobraźni nad rozumem i to jest prawda. Większość z nas jest błędami naszych rodziców tylko rodzice nie mówią o tym, bo brzmiałoby to toksycznie dla dzieci, ale stawiam na to że tak 80% małżeństw nie kończy dobrze i tkwią w nieszczęściu. Ludzie po latach zapytani na temat małzeństwa odpowiadają coś takiego. Mężczyzna rozwiedziony: "Drugi raz ślubu bym nie wziął, tzn. może i tak, ale już bez fajerwerków". Kobieta zamężna: "Może i dałoby się jeszcze być szczęśliwą ale nie z tym człowiekiem". Powiesz sobie, że skoro widujesz wokół siebie małżeństwa tzn. że jednak jakaś miłość musi tam jednak być. A ja ci powiadam jeżeli to jest to wąski odsetek. Równie dobrze losuj w totka. W totka jednak można losować regularnie, a w życiu już nie za bardzo, w każdym razie nie bez drastycznych, bolesnych, długotrwałych lub dożywotnich konsekwencji. Większość małżeństw których widujesz wokół siebie i to gruba większość to cierpi, ale jest ze sobą ze wszelakich powodów tylko nie z miłości: - bo mają przy sobie brzemie w postaci dziecka lub dzieci - bo mają wspólny kredyt - bo mają wspólny dom - z przyzwyczajenia - bo widzą, że nie są i nigdy nie będą tak atrakcyjni fizycznie jak kiedyś, więc już nie zaszaleją z szukaniem nowego partnera, który by nie był byle jaki - bo nie mieliby już siły szukać sobie kogoś nowego - bo podchodzą do życia już bez entuzjazmu, z rezerwą, mają uprzedzenia i większy krytycyzm - z wygodnictwa - bo boją się co ludzie powiedzą, co rodzina - bo nie mają siły użerać się z formalnym rozwojem - bo im starsi to tym bardziej zastali, skostniali i tym cieżej im wprowadzić drastyczne zmiany w życiu Takie są realia życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:17 niewiem w śród jakich małżeństw ty się obracasz ale ja znam same udane. Wieloletnie. Moi dziadkowie z dwóch stron kochają się pomimo 86 lat i 88 lat. I to nie tylko widać ale i słychać. Moi rodzice...33 lata po ślubie a zakochani w sobie jak nastolatki. My z mężem 10 lat po ślubie i to samo. Teściowie też. Moje rodzeństwo rodzeństwo brata tak samo. Ja myślę że widzi się to co się chce widzieć i w co wierzyć. Ja wierzę w miłość w małżeństwo i uważam je za coś szczególnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem przykładem na to, że wszystko jest możliwe ;) Poznałam obecnego męża trochę przed czterdziestką. Nie szukałam, byłam akurat w trakcie terapii i przewartościowywania swojego życia. W sumie już miałam akceptację na to, że nie założę rodziny, nie będę miała dzieci. Zaczęłam czerpać radość z tego co jest, dobrze się czułam sama ze sobą. Teraz mam 44 lata, dwoje małych dzieci z mężczyzną który odpowiada mi pod każdym względem. I tak też jest dobrze, jestem szczęśliwa. Rozwijam się, dojrzewam (dopiero teraz, cóż lepiej późno niż wcale haha), wiem, że źródło szczęścia jest we mnie. Takiego poczucia sprawczości życzę Wam wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spójrz na swoją sytuacje z innej strony. Zobacz ile masz możliwości. Chcesz jechac do Bangkoku? Odloz pieniadze i kup bilet. A może Alaska? Spróbuj postaram sie o wizę turystyczna. Masz mnóstwo możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:03 No ja też nie wiem gdzie się obracasz, ale widać tak się złożyło. Albo przypadek albo szereg bardziej skomplikowanych okoliczności składających się na odbiór życia. Może ty też widzisz to co chcesz widzieć albo masz fuksa, że trafiłaś na kogoś super albo i nie ale masz niewielkie oczekiwania. Tak też może być. Wszystko może być. Na kafe to wszyscy są szczęśliwi, spełnieni, super zadbani, zarabiają powyżej 10 tys i mają na wszystko czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×