Czy możliwe ,że podano mi narkotyk?

Czesc wszystkim! Byłam wczoraj na imprezie rodzinnej mojego faceta (znajomi , rodzina itp) . W przeciągu 6 godzin wypiłam tylko 6/7 kieliszków max (nie liczyłam dokładnie ). Siedzialam obok kumpla mojego faceta i sąsiada , który non stop żartował ,że może mnie ogrzać.... bylo bardzo dużo ludzi . Wyszłam o wlasnych siłach koło 1 nad ranem - pamiętam to co się jeszcze działo ,a zaś nie pamiętam dosłownie nic. Nie mam żadnych przebłysków , pustka. Obudziłam się z samego rana - czułam się rewelacyjnie. Dowiedziałam się , że gdy odprowadzano mnie do domu zwymiotowalam takie ilości ,że byly wieksze ,aniżeli jadłam całego wieczoru. Podobno klnęłam (nigdy nie przeklinam! Zawsze każdy mówi ,że jestem tak świetnie wychowana kogo nie poznaję), w trzech facetów nie mogli sobie ze mną poradzić by mnie utrzymać ,tak się rzucałam . Cały czas miałam zamknięte oczy , dreszcze , później kompletny bezwład . Nieśli mnie aż do domu . Wszystko wydarzyło się 20 minut około jak wyszłam z imprezy , pod koniec piłam wyłącznie Pepsi . Wielokrotnie odchodziłam od stolika - bawiłam się z dziećmi sąsiadki mojego faceta (bylam świadoma) , donosilam napoje , pomagałam ...nie wiem co się stało... Raz w życiu się wyłącznie upilam i nie zachowywałam się wówczas w taki sposób... (Dodatkowo Miałam kaca a ja czuję się wyśmienicie) . Miałam z początku tyle siły , nikt nie mógł dać sobie ze mną rady. Mam takie wyrzuty moralne do samej siebie ... Nikt z Was sobie nie zdaje sprawy :( w moim mieście nikt nigdy nie mógł na mnie powiedzieć złego słowa ...sie tak upodliłam (nie rozbierałam się , tylko zachowywałam jak wariatka). Mam ochotę zaszyć się w domu i nawet z niego nie wychodzić. :(

6 kieliszkow wina to ponad litr wina mialas intus. Moglo nastapic zatrucie alkoholem. Nie pij nigdy wiecej. Jestes teraz rzeska, bo zwymiotowals reszte alkoholu.