Córka tylko na piersi... Ma 4,5mca. Mogę zacząć rozszerzać dietę czy czekać?

Poczekać jeszcze te 2tygodnie i rozszerzyć dietę jak będzie miała te 5mcy? Czy czekać faktycznie do pół roczku? Mała już teraz interesuje się jedzeniem. Jak ją karmie, a sama wtedy jem to puszcza pierś i gada do mojego jedzenia aż piszczy :) patrzy mlaska jakby jadła :p Kiedy podawałyście nowe rzeczy karmiąc tylko piersią?!

Wg aktualnej wiedzy medycznej od 6 miesiąca.

Jak dla mnie jeśli jesteś przygotowana na to, ze najwyżej wypluje, to nic się nie stanie, jak mała dostanie jakieś zblendowane lekkostrawne rzeczy. Jak jej nie zasmakuje to najwyżej poleci na podłogę. No chyba, że wolisz warunki sterylne, to czekaj...

To że dziecko interesuje się Twoim jedzeniem nie jest żadnym wyznacznikiem. Jak będzie piszczeć do schabowego to przecież i tak jej go nie dasz ;-)

A dziecko samo siedzi? To ze sie interesuje nie znaczy ze jest gotowa. Jakbys palila a ona by wyciagala raczki to przeciez bys jej papierosa nie dala, bo sie interesuje. Poczytaj o rozszerzaniu diety np portal dzieci sa wazne. Sama zdecyduj.

Jasne, że może już więcej rzeczy jeść! Skoro dzieci na mleku modyfikowanym mogą już od 4miesiaca to czemu niby Twoja córka nie. Ja bym już coś podawała :)

9:50 to czy dziecko siedzi nie jest wyznacznikiem :o :o :o Na mm właśnie od 4miesiaca się podaję inne jedzonko, a wiadomo, że wtedy DZIECKO nie siedzi jeszcze :o

Dzieciom na m tez radzi sie rozszerzać diete po 6 m teraz.

Ja karmie piersią i czekam do ukończenia 6 miesięcy, czyli jeszcze 2 tygodnie :) zapytaj lekarza, co o tym sądzi

nie powinnas jesc karmiac piersia! karmienie to karmienie, powinnas byc skupiona na dziecku a nie sama zrec w tym czasie:/ co nastepne? telefon, telewizor? ja prd, co z Ciebie za matka :/

16:21 hhahahahhahahaha lecz się.

Mam 4 dzieci , kazde na piersi bylo no i wlasnie od 4mc zaczynalam podawac cos nowego, ale nie odrazu pol miski :) co drugi dzien po lyzeczce max 2 , a to pieczone zmiksowane jabluszko, ugotowana marchewka,papka z ziemniaka z moim mlekiem, papka z banana( co drugi dzien dawalam nos nowego)zeby zobaczyc jak dziecko reaguje , czy nie ma wzdec, alergii, zaparc , biegunki itd. Po 2 tygodniach takich prob wiedzialam ze np wszystko jest ok i dostawalo troche wiecej, w 5 miesiacu znow takie proby z nowymi pokarmami ale te poprzednie juz dawalam normalnie , np ok 12 papka z pieczonego jablka i banana taka poecje np 5 lyzeczek a kolo 18 lyzeczka czegos nowego. Tak zeby troche czasu minelo

nie przesadzajcie! ja w wieku 4 m-cy dawałam do spróbowania inne rzeczy. jadła z apetytem [i nie po łyżeczce,ale całkiem sporo] nawet, O ZGROZO czekoladę! Dziś ma 5 lat i wszystko ok. nie rozumiem tych pier/dolniętych, co tylko- eko i eko. Was też tak paśli? Nie sądzę,wchrzaniałyście wszystko.No chyba, że któraś się przyzna, że jest opózniona z tego powodu psychicznie. Ale nie,przecież wszystkie karmione "syfem" są teraz mega inteligentne! Jak to się ma do waszego "zdrowego żywienia"?

Ja bym czekała aż skończy 6m

Poczekaj aż skończy te pol Roku. I zacznij od warzyw. Układ pokarmowy dopiero sie rozwija, kazdy neonatolog/pediatra powie Ci, ze rozszerzanie diety przed 6 mcem nie jest wskazane. Mnie dziwi, ze w ogole w sklepach sa desery owocowe zalecane niby po 4 mcu:/ nie dość, ze to za wczesny wiek, to absolutnie nie powinno sie zaczynać rozszerzania od owoców:/

Ja właśnie rozszerzam dietę, a mały ma 5mcy i 2dni.

U mnie dopiero na początku 6 miesiąca zaczęło się rozszerzanie diety, wcześniej troszkę się obawiałam. I oczywiście wciąż jest też na piersi, bo dzięki wsparciu lactosanem mama nie miałam problemów z ilością mleka, laktacja była czasami aż zbyt intensywna.