Facet nie myśli o przyszłości

Z moim facetem jesteśmy razem od 5 lat od 4 mieszkamy razem w wynajętym mieszkaniu. Problem jest w tym, że on wcale nie myśli o przyszłości ja mam już dość mieszkania u kogoś, rodzice mają duży dom moglibyśmy u nich zamieszkać i odkładać na coś swojego ( wiadomo bez kredytu i tak nie da rady), ale on nie chce u nich mieszkać. Chciałabym już żeby po tylu latach zrobił jakiś krok do przodu nie jesteśmy nawet narzeczeni...wieczna dziewczyna, rozmawiam z nim o tym a on ciągle mi odpowiada że jest czas. Oboje pracujemy na pełen etat i tylko ja zajmuję się domem sprzątam, gotuje, robię zakupy i wszystko inne on jak przychodzi do domu je i kładzie się z telefonem i tak do wieczora. Nawet śmieci nie wyniesie jak ja nie wyniose to się zasmierdna i tak nie wyniesie,najgorsze jest to że nie sprząta po sobie gdzie coś położy to tak zostawi i leży dopóki ja nie sprzatne, czy to normalne? Przydałoby się już pomalować w mieszkaniu bo już brudne ściany mówię mu o tym to jemu się nie chce, ostatnio sama malowałam mały pokój a on pojechał do mamy bo śmierdzi...Nie pisze z żadnym konkretnym pytaniem chciałam się po prostu wygadać...

Jak on nie MYŚLI, to ty POMYŚL!Zostaw go i olej ciepłym moczem!

Jesteś jego „matka” a nie partnerka...

do autorki: głupszej baby, jak żyję nie czytałem. koszmarna jesteś. mnie byś wkurzała i lałbym cię ile wlezie, po to, żebyś zrozumiała, jak nie należy postępować z mężczyzną. ale ty , żyj jak chcesz, to w końcu twój świat :D

Zerwalabym, nie widzisz, ze tracisz czas? W dodatku facet ma dwie lewe ręce.

rodzice mają duży dom moglibyśmy u nich zamieszkać i odkładać na coś swojego ( wiadomo bez kredytu i tak nie da rady), ale on nie chce u nich mieszkać. xxx HA HA HA HA!!!!