Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy któraś z Was wróciła wcześniej niż po roku do pracy?

Polecane posty

Gość gość

Drogie Mamy ? Moja córka kończy właśnie 7 miesięcy a ja wracam do pracy. Czy tylko ja jestem taka wyrodna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy moim pierwszym dziecku urlop macierzyński trwał chyba pięć miesięcy, i wróciłam wtedy do pracy, z młodym była opiekunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkalam w belgii,tam macierzynski trwa 3 miesiace. Bylo bardzo ciezko,ale tam jest wszystko inaczej. Jest wieksze wsparcie dla kobiet ktore chcą pracować. Na zlobek czekalam dlugo,ale mialam dofinansowanie do niani,ale i tak mama przyjechala pomoc bo ja nie dawalam rady,młody wył od rana do nocy,chodzilismy z mężem jak zombie. Szkola rozpoczyna sie gdy dziecko konczy 2 i pol roku,nie musisz ale mozesz zapisac dziecko i muszą dac Ci miejsce. Od 4 r juz jest obowiazkowa. A u nas? No teraz juz sporo sie poprawilo,ale jeszcze daleko nam do zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja rodziłam córkę to macierzyński trwał 16 tygodni . Bezrobocie bardzo wysokie i wtedy większość kobiet wracała do pracy . Osobiście uważam, ze teraz sa bardzo dobre warunki do posiadania większej rodziny bo wtedy nie bylo nic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wróciłam do pracy po pół roku, bo rodziłam w czasach kiedy nie było rocznego macierzyńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam za granica, macierzynski 20 tygodni w tym 4 obowiazkowo przed porodem. Do pracy wracalam jak corka 4 miesiace miala. Nie uwazam sie za wyrodna matke, taki system.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczny macierzyński w naszym kraju trwa od 5 lat.6 lat temu kobiety wracały do pracy po pół roku i nikt nie myślał wyrodna czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu do pracy!Zachodziłam w ciążę, co 1,5 roku rodziłam żeby mąż nie kazał mi do pracy wracać.Tak mi dobrze w domu było gdy pierwszy raz na macierzyńskim siedziałam że myślałam nad tym co by tu wykombinować aby nie pracować.Pietwsze dziecko planowane.Druga ciaza-skłamałam że mam dni nie płodne.Wtedy maz zaczal uzywac prezerwatyw.Trzecia ciąża,przedziurawiłam gumkę.Czwarta ciąża,przestałam brać tabletki.Mąż chyba coś pokumał bo zaczął stosować przerywany.Myślalam,co by tu wymyślić.I przez kilka miesięcy wyjmowałam ze śmietnika chusteczkę z nasieniem i wkładałam do pochwy,tak żeby róg wystawał za który ją wyjmowałam..Po 7 miesiącach zaszłam.Za miesiąc rodzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie byłam cały rok z dzieckiem w domu, wróciłam do pracy wcześniej. Nie jesteś wyrodną matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wróciłam jak mały skończył 7 miesięcy. Poszedł do zlobka. Mieszkam w małym mieście. Mam dobrą pracę. Pensja większa niż na umowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta od chusteczki rozwaliła internety. Kochana a co zrobisz następnym razem ? Mąż już nawet te chusteczki będzie palił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinien spuszczać te chusteczki w toalecie ,mój tak robi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:41 No tak, wszystko dla pieniędzy. Po co było ci dziecko, skoro na tyle nie lubisz tej roboty zwanej macierzyństwem, że nie wytrzymałaś nawet roku płatnego maczierzyńskiego? Zawze współczję dzieciom takich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie jak to jest że niektóre nie nadają się na matkę i szybko wracają do pracy a inne kobiety chcą mieć dużo dzieci i spełniają się w macierzyństwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi tylko o kasę. Liczy się też mój stan psychiczny i rozwój zawodowy. Kocham mojego synka ale to nie oznacza że mam się zamknąć z nim w 4 ścianach. Mamy dla siebie popołudnia i weekendy. Synek dobrze się rozwija i nic mi nie brakuje. Byłabym rok w domu i co3 tej pracy bym nie miała. A tak w razie choroby dziecka nie mam problemu z dosraniem wolnego. Jest przedstawienie w przedszkolu o 10? Nie muszę brać całego dnia wolnego tylko 2 h. Mój syn ma dodatkowo fajny start w życiu. Mamy dom z ogrodem. Synek ma własny pokój. Więc sorry wolę pracować niż kisić się w małym mieszkaniu. Cos za coś. Nie uważam się za wyrodna matkę wręcz jestem z siebie dumna ze potrafiłam pogodzić opiekę nad dzieckiem dom i prace bo mąż był wtedy w delegacji. Ten rok serio tak wiele Wam daje? Ja usłyszałam pierwsze mana, znalazłam pierwszy ząb. Przy mnie stawiał pierwsze kroki. Gdyby siedzenie z dzieckiem miało mieć wpływ to trzebaby zrezygnować z pracy aż dziecko będzie miało 20 km at żeby było na tyle samodzielne aby wrócić samemu do domu odrobić lekcje i podgrzać sobie obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.31 hola hola nie nadają się na natkę po wracają wcześniej niż po roku? Serio Wam się w głowach poprzewracalo no za dobrze macie. Bazę natki wracaly po 3 miesiącach albo lis y gromadne dzieci i żyło się z jednej pensji. Ja nie neguję matek które chcą zostać z dziećmi nawet do 3 czy 6 rż. Każda kobieta ma wybór. To se pracuje nie oznacza że jestem zla matka i wypraszam sobie. Ja nie puszczam dziecku przez pół dnia bajek. Nie oglądam durnowatych programow w tv. Poświęcam dziecku dużo czasu popracy. Dzięki temu że dziecko jadlow żłobki teraz w przedszkolu nie muszę codziennie gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wróciłam po 7 tygodniach na cały etat. I nie uważam się za wyrodna matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie po to zachodzilam w ciaze zeby odawac obcym...wykorzystam co moge czyli ok 3lt..potem ciaza 2 to zleci z 6..nienawidze swej pracy i.ogolnie pracowac dom to moj azyl i lubie byc w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.58 ale zrozum że jeśli Ty wolisz zostać w domu to nie znaczy że kazda kobieta chce tego samego co Ty. Właśnie Ty nie lubisz swojej pracy, a jeśli kobieta na fajna pracę fajna atmosferę koleżeństwo w niej? Dlaczego spychacie kobiety do jednego worka? Dlaczego akurat 3 lata różnicy pomiędzy dziećmi? Żeby dłużej być w domu i nie musieć pracować? A potem kolejne dziecko? Jasne mozesz i tak skoro tak dogadaliscie się tak z partnerem a on zarabia wystarczająco żeby sobie na luzie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wam żal kobiet pracujących a mi kobiet będących w domu. Rozumiem że obiadki dwudniowe codziennie gotuję ie dzieciom domowe. Żadnych zuoek kupnych broń boże przecież jesteście na wychowawczym. Rozumiem że kilka godzin dziennie same zajmujecie się dziećmi bez żadnej pomocy. Lubie się realizować. Lubię po pracy pobiegać. Lubię po całym dniu się wyciszyć i poczytam książkę pod kocykiem. Uwielbiam po pracy w obcasach i sukience biegać z dzieckiem po placu zabaw. Nie jestem sfrustrowana. Dziecko mnie nie denerwuje. Nie dre się na niego. Po pracy wszystko robimy razem i zakupy i czasem pranie. Mój 4 latek myje że mną okna. Koniecznie chce mi pomagać w kuchni. Wie że jak nabrudzi wylehe coś ze trzeba zetrzeć i sam biegnie po sznatke do kuchni. Jest otwartym radosnym dzieckiem. Myślę że jest mało mam poswuecahacych się dziecku. Aktywnie spędzając z nim dzień. Kreatywnych przede wszystkim. Bo wg mnie liczy się jakość a nie ilość czasu. Bo można być mana obecną cuskem w domu ale ta ns a to albo gapi się w telefon albo w TV albo orzekania bo obiad trzeba mężowi zrobić. Itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, ciekawe czy te wszystkie które zostają z dzieckiem do 3 roku życia przez te 3 lata same zajmowały się dzieckiem? Bez żadnej pomocy babci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje pierwsze dziecko urodziłam siedem lat temu i wtedy macierzyński trwał nie spełna pół roku, więc po wybraniu urlopu wypoczynkowego, wróciłam do pracy jak dziecko miało 6 miesięcy. Z dzieckiem została wtedy moja mama bo był a taka możliwość i chęci. Teraz jestem w drugiej ciąży i planuje zostać rok na macierzyńskim plus urlop wypoczynkowy. Mam taką możliwość i w pracy nie ma z tym.problemu. Wręcz przeciwnie. Jednak nie potępiam matek które chcą lub muszą wrócić wcześniej. Różne są sytuacje w życiu i każdy układa sobie to tak żeby jemu było najwygodniej. Moje dziecko po macierzyńskim również będzie musiało iść do żłobka, choć starsze nie musiało, bo była babcia, która chciała zajmować się wnukiem. Młodsze będzie musiało chodzić do żłobka i nie widzę w tym nic złego. Bo ja będę wracać do pracy i nie zamierzam korzystać z urlopu wychowawczego. Podziwiam kobiety które chcą na cały etat przez kilka lat zostać w domu. No ale to jest wybór tych osób widocznie mogą sobie na to pozwolić i finansowo i psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:06 ale ona nie pisze żeby każda kobieta tak robiła, ona pisze o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wróciłam do pracy po 8 miesiącach bo nie miałam nikogo do pomocy, mąż mundurowy, czasem mial slużby, 1,5 doby nie było go w domu a jak wracal to musial odespać. Wróciłam do pracy żeby sobie odpocząć, odsapnąc od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:14 No to teraz będziesz miała niezłego ZONKa. Otóż ja już trzeci rok jestem z synkiem w domu, bez pomocy babci, okazjonalna pomoc niani na 3 h dwa razy w tygodniu. Chodzę z małym na zajęcia dla matek z dziećmi, spacerujemy, bawimy się, czytamy, aktywnie spędzamy czas, nie mamy telewizora celowo, a na komórce bajek też nie puszczam. Oczywiście dla matek pracujących istnieje tylko jeden obraz matki będącej z dzieckiem: oglądająca tv i tlukaca w telefon. Otoz ze mną wam wróżenie nie wyszło :) Nie boje się powiedzieć o sobie że jestem matką z powołania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Standard :) Wszystkim matkom, które szybko wróciły do pracy wydaje się, że te, które zostaly do 3latka lub nawet dalej, na pewno mało aktywnie spędzają ten czas z dzieckiem. Mierzycie swoją miarą, czy jak? Wiecie po prostu jak wyglądał wasz macierzyński i na tej podstawie oceniacie innych? Ja tak się przykładam do rozwijania dziecka, że gdy ono idzie na dzienną drzemkę, nie mam aytentycznie siły nawet posprzątać. Bo ja nie jestem z tych, które dziecko hodują, a wychowują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:03 ja zajmuje się sama piątka dzieci ,jedynie jak jeżdżę na wywiadówki a mąż jest w pracy to proszę teściową żeby przyjechała i popilnowała dzieci, nie robi tego chętnie ale nie odmawia, raz nam odmówili i teściowie i rodzice pilnowania dzieci gdy z mężem dostaliśmy zaproszenie na wesele syna sąsiada, musieliśmy iść z dziećmi bo rodzice odmówili zostania z nimi na całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak dziecko je obiad w przedszkolu to później w domu już mu nie dajecie obiadu? Moja córka je obiad z dwóch dań w przedszkolu o 12:00,a odbieram ją z przedszkola o 15:00 więc daję jej jedno danie do wyboru-zupa lub drugie danie.A codziennie gotuję 2 dania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wrocilam po 3 miesiacach, bo mieszkam w USA i tu tyle trwa macierzynski, gdybym nie wrocila, nie mialabym do czego wracac, a o dobra prace ciezko.Maluszek zostal w domu z babcia,a ja wrocilam na 3/4 etatu. Pomysl sobie, ze jeszcze kilka lat temu macierzynski w PL trwal 5 miesiecy, takze to nic zlego, ze chcesz wrocic do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×