Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matyldawitek

szkoła żak

Polecane posty

Gość matyldawitek

Hej, szukam osób, które chodzą do szkoły żak na kierunek technik informatyk. Zaczęłam naukę w Krakowie i zastanawiam się, czy wszędzie jest tak słabo jak tutaj... Plan zajęć udostępniany dzień przed zjazdem, dalej nie ma harmonogramu na cały semestr.Wydaje mi się, że za dużo się w tej szkole nie nauczę. Jakie wy macie odczucia jeśli ktoś z Was też jest na tym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daddy93
Ja jestem na tym kierunku we Wrocławiu i jest bardzo w porządku. Zawsze na początku jest ciężko ustalić plany zajęć, harmonogramy itd i to nie dotyczy tylko żaka, to dzieje się też w innych szkołach, na studiach i nikogo to nie dziwi. Pewnie u Ciebie też jest wszystko ok, bo wiem, że szybko pojawiły się harmonogramy i plany zajęć. A na przyszłość polecam kontakt z sekretariatem jeśli potrzebujesz jakiś informacji, z doświadczenia wiem, że chętnie udzielają wszystkich informacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta szkoła żak to wielka porażka jest i totalny bajzel chodziłem tam na 5 kierunków na technika administracji na opiekuna w domu pomocy społecznej , na biomasaż z fizjoterapią .... opowiem swoje doznania bo trochę lat tam spędziłem w tej szkole od 2010 do 2016 roku tam chodziłem .Co powiem to najgorszy był sekretariat sekretarki zawsze robiły łaskę że udzieliły informacji ,idę coś zapytać się dowiedzieć a ona siedzi przed kompem ignoruje mnie i patrzy w komputer ;/ bezczelne do granic możliwości zawsze robiły jakiś problem bo a to brakuje wpisu w indeksie a bo brakuje pieczątki gdzieś pracodawcy że nie podbił w dzienniczku praktyk i ktoś musiał lecieć drugi raz i podbijać bo pani sekretarce nie pasowało ,u mnie w sekretariacie były takie dwie młode że takie przemądrzałe jak kierowniczki urzędu by były .Nawet nowa dyrektorka się nie mogła z nimi polapac i dojść do porozumienia bo się ciągle stawiały jej i sprzeciwiały .Ciągle taka jedna była że idę coś załatwić a ona mnie traktowała jak jakiegoś debila całkiem i jak jakiegoś popaprańca jakby ona była lepsza i lepiej wszystko wiedziała ;/ idę coś się zapytać a ona mnie mówi z wyższością te swoje teksty i musi pokazać że lepiej się zna i taka że jest zarozumiała jakby była tam panem Bogiem ;/ moje znajome z kierunku też co tam chodziły do sekretariatu mówiły że miały to samo zawsze dogadać się z nimi nie mogły albo coś im nie pasowało ;/ taka jedna to byla całkiem opryskliwa i coś chcę załatwić a ona zachowuje się bezczelnie jakby tam była nie wiadomo kim ;/ i to było tak ze trzy lata jak tam pracowała że ciągle coś jej nie pasowało .Jeszcze potem drugą taką przyjęli co też tak tylko robiła problemy ze wszystkiego i olewała totalnie osoby co tam przychodziły i zachowywała się jakby była tam Bogiem .Normalnie ludzie tam nie mieli siły iść i coś załatwić bo ciągle tylko traktowali interesantów jak dno jakieś umysłowe ;/ rozumiem że może to nie są ludzie tam co mają wykształcenie wyższe ale trochę kultury mogło by obowiązywać ;/ a nie ktoś tam idzie i wychodzi podenerwowany z sekretariatu .Wiecie kiedy one były miłe jak namawiały żeby się na kolejny kierunek zapisać wtedy miłe i żeby u nich się na coś nowego zapisać żeby jeszcze wypełnić dokument i zostać u nich żeby dalej iść na kolejny kierunek to wtedy miła była i jaka uprzejma żeby aby zostać i dalej do nich chodzić na kolejny kierunek . Tylko że tak uczą tam że czytają wszystko z książek na lekcji albo dyktują ze slajdów że wyświetlają slajdy i czytają ze slajdu jakby ktoś był niewidomy i nie widział co tam napisane jest na slajdzie ;;/ to jest porażka do tego traktować kogoś jak dno jakieś i z pogardą odpowiadać opryskliwie robiąc wielką łaskę że się udzieli informacji na temat egzaminów czy jakiś prac kontrolnych ;/ jak tak można było to nie wiem ale tam była taka bezczelność że przechodzili ludzkie pojęcie ale do tego zerowy poziom nauczania ,tak dyktują wszystko że trochę ksiązkę otworzy podyktuje notatkę tylko potem nawet na egzaminy końcowe nie przygotują tylko tak nauczą że się nie zda egzaminu potem końcowego ;/ jak chodziłem na administrację to tak przygotowali że potem cała prawie grupa zawaliła egzamin końcowy bo tylko aby przyjść na lekcje podyktować z książki notatek trochę jakiś i zrobić przerwę i tyle ;/ ale nic nie mówili własnymi słowami tylko jeszcze te slajdy matko włącza slajd widać co pisze i jeszcze czyta te slajdy jakby ktoś był niewidomy i nie widział co pisze ;/ do tego jak chodziłem przykładowo na opiekuna to nauka praktyczna jak się co wykonuje była dopiero na koniec 4 semestru a już na drugim wysyłają samemu sobie szukać praktyk ;/ ta szkoła to dno i porażka jakaś samemu szukać sobie praktyk do tego jeszcze jak pracodawca źle podbije pieczątkę albo nie postawi tam gdzie trzeba podpisu to sekretarka robiła problem i odsyłała z powrotem do tego pracodawcy co było zgrozą już ;/ albo jak wydają indeksy to robiły problem wielki z wydaniem ... to była szkoła do niczego bo jak mam iść i czyta mnie jakaś kobita na zajęciach slajdy to mogę sobie ksiązkę wypożyczyć na dany temat i też sobie przeczytać ; / a nie mnie przychodzi jakaś pani na zajęcia wyciąga ksiązkę i z niej dyktuje i trzeba pisać po 12 stron to ja mam przepisywać ksiązkę jej jakąś jakieś regułki na temat tam prawa cywilnego czy prawa administracyjnego ? no tak było w tej szkole ... a już sekretarka to naprawdę lepiej było tam nie iść za często nawet z wypełnieniem wniosku o egzamin końcowy robiła mnie problem bo coś źle napisałem ;/ a traktuje człowieka jak zło konieczne jakby tam siedziała za karę jakąś bo musi mnie udzielić informacji jakiejś ;/ a potem egzaminy są a te baby aby przez całe dwa lata tylko dyktowały jakieś gofno z książek zamiast nas przygotować jakoś ;/ do tego jeszcze nie mogli załatwić praktyk uczniom tylko robili problemy jak ktoś się kłócił że musi pracować i jeszcze praktyki zaliczać jakieś ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka90909
Ja jestem w żaku i jakoś nie mam żadnych z tych problemów z sekretariatem, o których piszesz. Wiadomo, że nie zawsze będą najmilsze, każdy ma prawo mieć gorszy humor, ale bez przesady. U nas jakoś nie było problemu ze zdaniem egzaminu, po prostu trzeba się uczyć. W każdej szkole uczniowie załatwiają sobie sami praktyki, na studiach też tak jest. A to, że są praktyki to dobrze, bo przynajmniej przygotowujesz się do pracy w zawodzie. Jeśli nie chcesz się nauczyć czegoś, to po co poszedłeś do żaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak każdy ma prawo mieć zły humor tylko one ten humor taki miały zawsze i były takie nemiłe i zarozumiałe ja akurat nie jestem chamski ani opryskliwy i fochów nie strzelam ,nikt mnie łaski tam nie robił że mnie wysłucha i nie będzie patrzyła w ekran komputera tylko na mnie .Idę załatwiać sprawy do urzędu pracy pani w urzędzie pracy patrzy na mnie i nie jest chamska ani opryskliwa tamte młode sikksy były .Jakby były dobre i takie jak trzeba to bym nie pisał że są niemiłe i że nie potrafią z kulturą podejśc do człowieka .Jak ktoś jest dla mnie taki że traktuje mnie jak jakiegoś przybłędę co robi tylko problem bo trzeba go obsłużyć i udzielić mnie informacji o które pytam to czemu mam udawać że to dobra szkoła ? trzeba się uczyć a to ja się nie uczyłem czytałem nonstop do egzaminu wszystkie notatki co miałem w zeszycie i ksiązki z biblioteki na tematy administracji czytałem wszystko z prawa cywilnego z prawa administracyjnego. tak najlepiej to winę zgonić zwalić na słuchacza bo słuchacz się nie uczył a to jaki ta szkoła poziom reprezentuje co to jest uniwersytet dla mnie tam idą jakieś barany co nie nadają się nigdzie indziej ;/ ja miałem problemy z matematyką byłem słaby z matmy i nie radziłem sobie nie umiałem się nauczyć i nie zdałem matury z matematyki to tam do tego g****a poszedłem .Jakbym miał wyjście to bym tam nie szedł w ogóle tylko bym poszedł na studia jakieś wyższe a nie do tej szkoliny dla jakiejś hołoty .Chyba wiadomo że tam jakieś ludzie co mają dobre oceny z lat szkolnych by nie szli się uczyć ;/ ja jakbym umiał dobrze matematykę to bym nie szedł tam po niezdaniu matury ;( ale że nie mogę sobie z tym przedmiotem poradzić i nie umiem w ogóle pojąć tych rzeczy z matematyki typu ułamki ,procenty ,algebra czy pierwiastki no i te geometrie graniastosłupy to wylądowałem w żaku .A TO co mnie tam spotkało w sekretariacie to prawda no nie tylko mnie nie umiecie czytać ze zrozumieniem czy jak ? nie tylko ja to miałem z tymi sekretarkami one były takie nieprzyjemne dla innych osób też z mojej grupy .Byłem kiedyś przez moment w Teb edukacji tam jakoś nie były chamskie sekretarki i nie robiły z byle powodu problemu jakoś i nie były opryskliwe nie robiły łaski że mnie odpowiedzą .Tam w żaku chamstwo przerosło moje najsmiejsze oczekiwania ;( to były jakieś dziewczęta które nie umiały podejść do człowieka i były po prostu głupimi siksami co chyba kultury się uczyły na targu albo od pijaka spod sklepu ;/ no żeby tak ciągle chorym wychodzić jak się wejdzie do nich to nie każdy tak potrafi być takim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanilda_111

Chodziłeś tam na 5 kerunków i nazywasz to szkołą gdzie idą barany, które nie nadają się nigdzie indziej? Obrażasz sam siebie 🙂  Ktoś potraktował się źle w sekretariacie i nagle wypisujesz takie rzeczy na szkołę, w której spędziłeś tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz

Ja sie nie zgodzę, w Żaku dużo mozna sie nauczyc, trzeba jednak samemu tez sie trochę przyłożyć. Mają bogatą ofertę kierunków. Atmosfera również w szkole panuje bardzo fajna, ukończyłem Żaka i nie żałuje, polecam wszystkim, wazne aby wybrac sobie jakis kierunek, w którym dobrze się czujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×