Gdy monogamia w małżeństwie jest nudą

Co się dzieje?zdradzamy się,ale nadal kochamy,gdy mąż pozwala żonie na skoki w bok na kochanka.Co dalej?jestesmy nadal udanym na pozór małżeństwem?

To że pozwalamy sobie na więcej nie oznacza, że ktoś jest tylko na pozór udanym małżeństwem. Każdy żyje po swojemu i każdy ma inną definicję udanego małżeństwa. Jeśli para decyduje się na kogoś z zewnątrz nie oznacza, że są ze sobą nieszczęśliwi.

Każde małżeństwo dojrzewa do pewnych decyzji,jesli potrafią szczerze rozmawiać o seksie i swoich potrzebach,fantazjach,fetyszach które mają ich uszczęśliwić to ok.

My z mężem daliśmy sobie przyzwolenie na skoki w bok, po warunkami, że nie ucierpią nasze dzieci, że nie dowiemy się o swoich innych,zachowamy dyskrecję i że nie zburzy to wspólnych relacji.Mamy rozdzielczość majątkową, więc ta strona jest zabezpieczona. Nie jest to nałogowe zdradzanie, ot, czasami coś się przydarzy, w chwilach chandry, sprzyjających okolicznościach, w kaprysie chwili.