Żona dochodzi tylko z palcem w d***e

Witajcie, jak w tresci tematu. Wspolzyjemy juz dobre 10 lat. Z biegiem czasu lat, doswiadczenia i dojrzalosci ja jako mezczyzna coraz bardziej zabiegam o rozkosz mojej zony i seks bez jej orgazmu nie daje mi kompletnie satysfakcji. No moze minimalna jesli jest fajny roznorodny namietny i intensywny. Ale zawsze na koncu, gdy staram sie dluga gra wstepna a potem jeszcze cos okolo 15-30 minut penetracji i i tak nic z tego to czuje sie zawidziony swoja osoba. Raz na jakis czas uda sie doprowadzic zone do orgazmu pochwowego ale pozwalaja na to tylko gora dwie konkretne pozycje. Klasycznie gdy jestesmy bardzo blisko oraz bardzo bardzo zadko na boczku na lozeczku gdy ona jest tylem. Zona nie jest dominujaca w lozku wiec na jezdzca robimy to bardzo rzadko wiec i przy tej pozycji orgazm miala moze gora dwa razy przez te wszystkie lata. Ale.....pewnego dnia odkrylem ze palec w d***e to autostrada do nieba. Szeroka, pusta, bez korkow i ograniczen predkosci. Klucz do sukcesu. Zawsze! A przynajmniej zawsze kiedy to jej robie. Ale tutaj rodzi sie problem. Po pierwsze nie chce naduzywac tego rodzaju przyjemnosci bo to sie szybko znudzi, stanie sie zbyt proste dla niej i dla mie a co z tym idzie malo wyjatkowe. Dodatkowo nie lubie isc na latwizne. Ale bardzo polubilem jej anal i ciezko sie powstrzymac. Lubie na niego patrzec. jest taki ladny czysty wygolony gladziutki. To bardzo fajna dziurka jest . Strasznie lubie ja lizac*****escic. Czesto nie moge sie powstryzmac gdy ja widze. Wiem (rowniez z rozmow) ze zona bardzo lubie te pieszczoty i ten paluszek w pupci, ale nie chce aby ten swego rodzaju wyjatkowy i odstepujacy od normy, rodzaj fantazji seksualnej stal sie czyms rutynowym i nudnym..... No ale...wydaje mi sie ze coraz trudniej bedzie mi osiagnac szczyt mojej zony w inny sposob. No chyba ze pieszczeniem lechtaczki ale ja tego orgazmu jako element typowej penetracji nie uznaje. Ja podczas penetracji chce orgazmu pochwowego. No coz.....teraz nauczylem sie dlugo wytrzymywac, rżnąc jak dziki a tutaj i tak problem. Wydaje mi sie czasami ze zona w trakcie uniesienia probuje przytrzymac ta chwile jak najdluzej i w wyniku tego gubi to bezpowrotnie i z orgazmu nici.

Dodam jeszcze ze orgazm zony z palcem w d***e jest brdzo intensywny.Bardziej niz ten zwykly. Gdy pierwszy raz to zrobilismy to w trakcie tego orgazmu zona z zachwytem powiedziala wow. W ogole nie spodziewala sie orgazmu i myslalem jzu ze to bedzie kolejny seks bez niczego. Ale zaczalem mnasoac jej anal a potem wsadzilem paluszka, zaczalem poruszac do przodu do tylu i momentalnie odleciala. Zona nie jest wylewna w lozku. Nigdy wczesniej nie powiedziala podcza sorgazmu wow. Wiec to musialo byc na prawde mocne.

Po сhuј używasz tych zdrobnień? :o "na boczku", "w łóżeczku", "paluszek"... nienawidzę facetów którzy zdrabniają :o

a nie wiem tak jakos mi sie napisalo. Ale ogolnie jestem w porzadku. Nie musisz mnie nienawidziec ;)

gość dziś a kogo to obchodzi kogo nienawidzisz ;)

Jak tak ma to widocznie musisz jej tak robić...bo „mały” Ci raczek już nie urośnie a ona potrzebuje większego wypełnienia jak widać.

Nie mam malego raczej. 17 cm dlugosc obwod cos miedzy 12,5-13 cm. Wiec jest raczej ok i umiem nim dzialac.

a lubi jak jej ładujesz k****a w d**e?

Jakoś boi sie k****a. Po porodzie miała problem z o***tem i od tamtej pory boi sie przyjmowac w dupcie grubszych rzeczy. Takze najlepsza obecnie opcja to na jezdzca z paluszkiem w d***e. Wtedy chyba ma odlot. Zauwazylem tez ze ciagnie ja aby mi tez paluszka wsadzic w tylek. To tak jakby kompletnie do niej nie podobne bo wydaje sie byc jeszcze dosyc konserwatywna i dosyc powsciagliwa w lozku i inicjatywy nigdy nie przejmuje. Widac kreci ja taki sposob dominacji nade mna

Na jej miejscu nasrałabym ci na ten paletz :O

Dobrze nasmaruj jej 2gą dziurkę, trochę alco i zrób to z nią w 2gą dziurkę, tylko delikatnie na początku. Skoro ona czerpie z tego radość, co Cię powstrzymuje, ona daje Tobie sygnały a Ty nic. Skoro jest powściągliwa ona tego nigdy tobie nie powie, działaj.

Zaproś kolegę i weźcie Ją na dwa baty, jeśli tak lubi :-)

A po co ma pchać coś większego jak wystarczy palec. Przez przypadek odkryłeś jedną z technik tantry . Zauważ że przy pieszczotach drugiej dziurki u kobiety następuj***ardzo szybko powiększenie łechtaczki, normalnie aby uzyskać taki efekt dobrze się trzeba napracować. Pobudzasz trochę inne nerwy. Kobiety o wiele szybciej mają orgazm analny niż pochwowy. A teraz dla pań jeżeli położysz palec na dziurce faceta to możesz sterować szybkością ruchów faceta im mocniejszy ucisk tym większe tępo i twardszy korzeń

jeden palec to mało

Współżyjemy z żona już ponad 10 lat i pierwszy anal był już bardzo dawno. Czasami zdarzało się kochać nam analnie, ale ona nie miała z tego jakiejś wielkiej rozkoszy. Chyba raczej czuła się troche niekomfortowo. I raczej to psuło uniesienie. Może wtedy nie była na to tak gotowa. Może za młoda. Może nie umiała zaakceptować tego uczucia (identyczne jak przy oddawaniu stolca) i czerpać z tego przyjemności bez obawy że cos sie wydarzy. Teraz jest juz starsza ii dojrzalsza ale tak jak wspomnialem wcześniej k***s w d***e nie przechodzi. Po porodzie cos jej sie tam troche poppsulo. Miala problemy z o***tem. Cos jej wypadalo w trakcie wyprozniania i bolalo. Teraz jest juz duzo lepiej ale chyba ona sie nadal boi o swoj o***t. Natomiast palca w d***e uwielbia i pewnie przy tym zostaniemy. Natomiast nie chcialbym aby stala sie to jedyna metoda na danie jej orgazmu i rozkoszy. Mam wrazenie ze staloby sie to droga na skroty a ja lubie wyzwania. Nie powiem raz na jakis czas bedziemy to stosowac ale ja ciagle chce doskonalic nasz seks. Jest coraz lepiej z kazdym rokiem. Zona powoli zaczyna czerpac z sekksu a nie ciagle myslec o milionie innych spraw przez co ciezko o orgazm. Lekko nie mialem uwierzcie. Wiele rozmow i staran aby jej uzmyslowic ze jej orgazm w ogromnej mierze siedzi w jej glowie. Co do kolegi w dupcie to po pierwsze nie moglbym zadnemu koledze oddac swojej zony. Chory nie jestem. Obcego ewentualnie ale tez nie jestem na to gotowy i na chwile obecna nie wyobrazam sobie aby ktos mial brac moja zone. Eh to ciezki temat i jak sie kogos na prawde mocno kocha, zna sie od wieku nastoletniego i przez wszystko razzem przechodzil dojrzewal dorastal itd to uwierzcie mi, nie idzie sie dzielic taka kobieta z kims innym. Trzeba miec serio konkretnie w glowie....nawet nie wiem jak to okreslic. Co innego jakbym mial teraz nowa kobiete i bylby to zwykly zwiazek to pewnie bym umial bo co innego pierwsza powazna i jedyna kobieta a co innego kolejna po roznych doswiadczeniach zyciowych przed nia. Wtedy wiele rzeczy sie zmienia i robi obojetnych.

moja dochodzi z k*****m w d***e a najlepiej jak ma dwa na raz

Rób tak jak ona lubi i tyle. https://cutt.ly/hr9wx

dwa k***sy w d***la to jest totalny odlot !

Trzy - to jest to !

Cztery k***sy, to jest dopiero rżnięcie!

Widze ze powoli robi sie tutaj maly balagan a ja nadal jestem niepocieszony. Glupio mi przy kazdym seksie wkladac zonie palce w dupcie, poza tym nie sadze ze ona zawsze tego oczekuje, bo to zrobiloby sie szybko nudne.

Ale masz chudego penisa ..co z tego że ma 17 cm jak jest cienki .

kurde tak wlasnie myslalem ze jest troche za cienki i nie wiem co mam z tym zrobic ;/