Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja myślę, że takie sprawy jak intercyza to

Polecane posty

Gość gość
Czyli jakby ona zarabiała więcej (przypadek mojej przyjaciółki) to odwalałbyś całą robotę w domu? Ty nie chciałeś związku, tylko układu, gdzie wymieniasz się finansowo na korzyści. Moim zdaniem ludzie powinni pokrywać koszty proporcjonalnie. I proporcjonalnie też powinni się angażować w działania dotyczące domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz problem z pieniędzmi. Z myśleniem o pieniądzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie Ciebie nie intetesuje małżeństwo tylko układ. Bywa, że któreś zarabia mniej mimo że tak naprawdę pracują tyle samo. I uważasz, że jeżeli obydwoje małżonków wraca o tej samej godzinie do domu to do.em ma zajmować się tylko ta osoba, która mniej zarabia- że niby ma to dopracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy czym proporcjonalnie co do wysiłku w pracy a nie zarobków. O zarabiam więcej to mogę być wielkim panem. O straciłem pieniądze, to będę podnóżkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wysilku" pracy. ciekawe stwierdzenie. a teraz moze jeszcze daj przyklad za pomoca jakich konkretnych formul bedziemy ten wysilek sprawiedliwie obliczali? poniewaz "widzimisie" nie widzi mi sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję ci, musi być mega ciężko żyć będąc takim k*****m. W życiu małżeństwa, miłości i wspólnego życia w rodzinie nie mierzy się pieniedzmi. Twoi rodzice muszą się strasznie za ciebie wstydzic że takiego kaleke umysłowego wychowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe stwierdzenia, ciekawe. tylko jesli chodzi o pieniadze to jakos WSZYSTKIE baby maja wymagania wobec mezczyzn. to co, wobec kogos baby moga, a kiedy dokladnie taka sama miarke przyrownac DO WAS, to juz niesprawidliwosc boza? te wasze podwojne standarty, a potem zdziwienie, ze coraz mniej naiwnych, ktorzy chca sie godzic na uzeranie sie z takimi zachowaniami. jesli macie jakichs mezow, to tylko im wspolczuc, jesli na codzien tak do zwiazku podchodzicie, jak to przedstawiacie, i zyczyc im nalezy jak najszybszego odfrajerzenia sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jesli macie jakichs mezow, to tylko im wspolczuc, jesli na codzien tak do zwiazku podchodzicie, jak to przedstawiacie, i zyczyc im nalezy jak najszybszego odfrajerzenia sie." X A jak przedstawiamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli pracujesz umysłowo i np. tylko 5 godzin dziennie, to to nie jest to samo co np. praca w laboratorium czy nawet na zmiany w markecie. Kto będzie bardziej zmęczony? Tak, masz problem z pieniędzmi. Bo myślisz, że gdzieś pomiędzy tymi transakcjami jest miejsce na uczucia. Nie nie ma. Wynajmij sprzątaczkę. Wynajmij jakąś utrzymankę (ale pokaż od razu jakie masz poglądy, żeby nie dawała Ci więcej niż płacisz). Córki nie skrzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś naprawdę duchowo ułomny. Co za karma, jak nie żebracy i bezdomni to trafiam na jakichś ułomków emocjonalnych. Przecież świat już został zbawiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim nie mieści mi się w głowie że ktoś kto nie musi pracować, pracuje po 12 godzin nie wiadomo w zasadzie po co. Te wszystkie komentarze o proporcjonalnosci, wysiłku pracy itp z litości nie skomentuję bo to brednie. Proszę iść do sklepu i powiedzieć że wasz "wysiłek pracy " jest większy niż prezesa dlatego chcecie mercedesa. :)) Ale wracając do sedna. W pewnym momencie czułem że co bym nie robił to robię źle. Zarabiam.za dużo, mam czelność pracować mniej, mam czelność chcieć mieć żonę w domu a nie w pracy. Generalnie jak kiedyś jeszcze będę chciał mieć żonę to musi być: bezrobotna z wrodzoną niechęcią do pracy zawodowej. :))) Zostałem ofiarą chorej ambicji mojej żony. Nie mogła znieść tego że to mi się bardziej udało więc to chyba też miłość nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jeśli zarabiałbyś mniej zostałbyś w domu i zajmował się domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo jestem facetem a nie kobietą. Chociaż jakąś wersje pośrednią mógłbym zaakceptować. Tzn że oboje mało pracujemy ale ona zarabia więcej. To w sumie mogłoby być. Nawet mógłbym większą część domowych obowiązków brać na siebie. Ale całkowite odwrócenie ról to na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli byś ją kochał rozumiałbyś, że nie chodzi tylko o pieniądze. I że ludzie pracują też dla własnej satysfakcji. I po to, by czuć się niezależnym. Ale ty, jakbyś miał okazję, to siedziałbyś w domu na utrzymaniu żony i to byłoby OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to troll.. Przestancie odpisywać debilowi.. Szkoda że popsuł ciekawy watek. Zwykle taki ktoś się wp*****la tam gdzie go nikt nie prosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego? Przecież to ona zarabiałaby więcej, więc o co chodzi? Jakaś hipokryzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli praca umyslowa nie meczy? tak? no, ale jak sie posiada inteligencje opoznionej w rozwoju pchly, to mozna do takich "wnioskow" dojsc. ciekawe tylko, ze wylacznie ludzie malo rozgarneci, ktorzy generalnie zwoje mozgowe maja poprostowane od ich nieuzywania siegaja po takie "argumenty". jak juz wspominalem: "widzimisie" nie widzi mi sie. konkretna formule prosze podac - HAHAHAHA WYMYSLIC, ameby umyslowe, ja umywam rece, inteligencjo od lopaty, poradzcie sobie tak zeby bylo sprawiedliwie:D wszystkim sprawiedliwie, nie tylko wlasnym czterem literom. ps. polecam zastanowic sie nad takimi pojeciami jak odpowiedzialnosc, czy decyzyjnosc. nie, nie chodzi mi o decyzje nad wyborem pary butow pasujacym do sukienki/torebki czy czyms rownie ryzykownym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję umysłowo łosiu i wiem, że jakby mój mąż pracował fizycznie, to chętnie byśmy się zamienili w czynnościach w domu. To jest on odpoczywając załatwiłby jakieś formalności, a ja mogę wtedy ogarnąć coś fizycznie. No chyba, że ty tak nie masz, to nie dziwię się skąd to sadełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:32 ale NIKT nie broni pracowac dla wlasnej przyjemnosci. ale jesli to przyjemnosc to nie podnos flagi wiktymizacji. zreszta istnieje rowniez takie cos jak POL ETATU. co ciekawe, do tej pory taki KOMPROMIS w zadnej babskiej wypowiedzi sie nie pojawil. to dosyc jasno swiadczy o pewnych postawach jesli nie wiekszosci to przynajmniej niektorych tumanek wojujacych... wlasciwie o co? o to, zeby przekonac jakie to poswiecenie i katorga ogarnac dom/mieszkanie? takie bajki to maminsynkom nie potrafiacym sobie zabkow samodzielnie wynitkowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki jesteś hop do przodu a który prawidziwy facet ma potrzebe wejść i pisać na forum które jest dedykowane babskim pogaduchom. Podpowiem. C***y. Dlatego widać że jest mitomanem i trolem. Dziewczyny, nie odpisujcie debilowi. Każda mądra kobieta od razu widzi z kim ma do czynienia. Dlatego zdechnie samotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o to kto ile zarabia ale kto jest mezczyzna a kto kobietą, jaki jest cel zwiazku i o co w zyciu chodzi. A na pewno nie chodzi o zmarnowanie wszystkiego w imię ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na to forum wchodzę o 2005 roku i z całkiem innych powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważ, że to ty jesteś tym biednym niezrozumianym. I poszukującym. Niepełnym, z problemem. Wyżalającym się w tak wielu tematach na kafe. Myślisz, że to kobiety mają problem? Nie zauważyłyby gdybyś zniknął z ich pola widzenia. Jak ktoś zderza się z rzeczywistością i niczego nie jest w stanie się nauczyć, można przypuszczać, że jest głupi. Możesz pozostać przy swoich poglądach, ale gwarantuję Ci, że jedyne na co Cię stać przy wielkie wielkiej dozie szczęścia to układ. Więc kupuj sobie poszczególne usługi uczciwie. Związku nie stworzysz. Kobiety nie lubią palantów, którzy uważają, że im się coś należy i że "wszystkie baby" są takie a takie. No to załóżmy że są. Zostają Ci faceci. Bo zoofilia jest jednak karalna. Nikt nie zabiega o ciebie. Nikt nie chce z tobą związku. To ty rzucasz się po forach kobiecych szukając jakieś którą przekonałbyś do swojej wizji "bycia facetem". Chłopcze. Ile mogę Cię uczyć. Idź weź zajmij się czymś innym. Złóż śluby jakieś, cywilny członek zakonu czy coś takiego. Ulży Ci. Albo płać, skoro zarabiasz - prostytutkom i sprzątaczkom. Czy może dyskryminują cie jako klienta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od zawsze wiadomo ze mezczyzni ktorym sie udalo w zyciu zawodowym wola "kury domowe". Źle wybrałeś za młodu albo jeszcze nie wiedziałeś że Ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie rzucanie się po wątkach? Rzadko kiedy wydaje się tu w dyskusję ale dzisiaj jestem.troche wkurzony. I nie martw sie, chętnych jest naprawdę sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakim związku mówisz? Żadnego nie byłeś w stanie stworzyć. Przecież twoje wymysły bazują na hipokryzji - że facet może to i to a kobieta nie. Incele i mentalni incele. Przerzucę się na książki. Tyle ich na mnie czeka. Po co mi to? OK, zapamiętaj - ty czegoś chcesz, to że nie dostajesz, to nie wina złego świata i złych kobiet. Idź se szukaj dalej. Ale nie narzekaj, że jednak nie dostaniesz tego, co sobie wymyśliłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę. Zakwalifikowałabym Cię do świrów i trzymała się z daleka gdybyś tylko tak otwarcie mówił na co dzień o swoich poglądach. Może jakaś dziewczyna z ONRu cie zechce. Ale tam duża konkurencja - więcej facetów niż dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie licz na ONR. Jesteś w końcu rozwiedziony i dzieciaty. To już wada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecznie uprzedzona mizoandryczka, co chwile zmieniajaca swoja wersje. i jeszcze sie usiluje usprawiedliwiac wszedzie widzac mizoginie:D z feminazistkami tego typu nie ma co sie zadawac, chocby mialy kota wywrocic na druga strone to to zrobia, byle ich na wierzchu bylo, co tam mowa nienawisci, uzywac bedzie, byle udawac urazona swietosc i niepokalanosc kiedy jej ktos wlasne podwojne standarty wytknie, lub tym samym odpowie. typowy trol zasmiecajacy niezdrowa ideologia kazde otoczenie ktore bedzie ja "goscilo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie wodolejstwo to dopiero traktat filozoficzny jak powiedzieć cokolwiek żeby niby coś tam pokazać (bo inaczej będzie mi głupio i przykro, bo znowu dostałem/ łam po ogonie) co się wyda takim a takim, ale zupełnie nie będzie miało treści tfu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×