Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy faceci Was podrywają?

Polecane posty

Gość gość

Czy zagadują do Was na uczelni, w pracy, w szkole, na ulicy, w sklepie,itd? Nie pytam tu tylko o bardzo ewidentne podrywy, ale też o zwykłe zagadywanie, chęć poznania Waszego życia, zainteresowań, pasji. Jak to u was wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, facet w sklepie zapytał mnie o pasje i priorytety życiowe:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowo klucz starych panien : pasja. :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo jak spójrza na moją minę to od razu wiedzą że na rakiete nie mają szans :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bierzcie wszystkiego dosłownie ;) Chodziło mi bardziej o to czy są/byli faceci, którzy ewidentnie bardziej się Wami interesowali. Chcieli Was poznawać i dążyli do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwrot klucz galerianek i starych dziwek - szybki lodzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgaduja na ulicy czy w sklepie? Ha ha taaa...takie rzeczy to głównie w filmach :D oni potrafią się tylko gapic... A was faceci szukają przynajmniej na spotted? Pytam z ciekawości bo nieraz się zdarzało ze facet się patrzył dłużej, miałam wrażenie ze mógłby być zainteresowany ale na spotted mnie nikt nie szukał :/ a specjalnie wchodzilam na stronę po takich sytuacjach z nadzieja ze może się spodobałam...no chyba nie bardzo jednak, jakoś innych co chwilę faceci szukaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tych spotted też jest od groma, może nie znalazłaś właściwego fp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-Na ulicy? Takie cos to tylko w amerykanskich komediach romantycznych -w pracy tylko o sprawy sluzbowe -na uczelni tylko o zadanie na kolokwium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie bierzcie wszystkiego dosłownie oczko.gif Chodziło mi bardziej o to czy są/byli faceci, którzy ewidentnie bardziej się Wami interesowali. Chcieli Was poznawać i dążyli do tego x nigdy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie często. Pan na stacji benzynowej, w sensie pracownik, 2 razy ktoś się mnie o drogę pytal i zapraszal na kawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To właśnie jest dziwne, bo ja ciągle widuję jak faceci dają ewidentne znaki, że dziewczyna im się podoba. Zagadują, interesują się jej życiem. Niestety u mnie jest posucha, jeśli rozmawiam z facetem to czuję, że sama muszę ciągnąć rozmowę na siłę, wszyscy mają mnie w d***e mimo, że nie jestem brzydka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 35 i nigdy mnie zaden na randke nie zaprosil, nigdy na randce nie bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie umiesz flirtowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy chodzicie na randki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:50 moze tak, nie wiem, mezczyzni nie zagaduja do mnie, nie chca poznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie moje znajomości z facetami wzięły się właśnie z takich zaczepek;) jednego poznałam na Orlenie, jednego w kolejce do lekarza, obecny obsługiwał mnie w swoim miejscu pracy i znalazł mnie po wszystkim na facebooku :) nigdy nie związałam się z kimś poznanym w standardowym miejscu typu szkoła, studia, praca, impreza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektore kobiety sa podrywane wszedzie przez wielu a inne nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zagaduje do kobiet nawet gdy się na mnie gapia jak szpak w p**de :-) Znudziło mi się pajacowanie, granie klauna przed kobietami. Wsiadam w mojego suva i s*******am :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ulicy was Nie zagaduja? To niezle z was pasztety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak podrywa mnie jeden facet jest przystojny i ładny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio jeden pojechal za mna pod dom i zaczepil pod blokiem... zdarzaja sie takie sytuacje raz na jakis czas. Jak pracowalam w gabinecie kosmetycznym jeden Pan ciagle sie umawial na jakies zabiegi i podgadywal ze kiedys lubil do kina chodzic np, a teraz nie ma z kim !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.08 pewnie pisał to facet :D. Chyba życia nie znasz, tego realnego a nie w filmach ;) faceci się zwykle wstydza i boja odrzucenia, jasne ze np w klubie odważa się bardziej poderwać bo są sprzyjające okoliczności ale nie na ulicy podrywac całkiem obce kobiety...a jeśli juz to są to rzadkie przypadki i ci faceci są odważni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę kobietom, które mają powodzenie. Ja mam wrażenie, że nie istnieję i nie zasługuję na uwagę facetów nawet jeśli nie jestem brzydka, patrząc obiektywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy cos ponizej wplywa na atrakcyjnosc ? - wyksztalcenie - wykonywany zawod - styl zycia - zainteresowania - ilosc znajomych - zarobki - inteligencja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy wy podrywacie facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie wymagajcie podrywu, jak same nie potraficie. Bez obłudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zawsze faceci podrywali, w szkole a potem w pracy. Na ulicy i w barze. Na przystanku autobusowym (pytajac czy podwiezc), i w pociagu za czasow studenckich lat. na powaznych kongerencjach, powazni dyrektorzy. I na swiatecznych imprezach, dlugowlosi hippisi.. nie jestem jakims cudem, ale zawsze usmiecham sie do nieznajomych:). Faceci to czesto odbieraja jak zaproszenie. Cos w tym musi byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak. Mimo że jestem bardzo gruba i brzydka to bywało że sami podchodzili lub sie zatrzymywał autem i brali nr tel 🙄 dodam że ubieram się zwyczajnie dżinsy t-shirt tenisowki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×