Szczęściem są pracujący babcia i dziadek, a nie odwrotnie.

Ktoś uważa podobnie?

Ale o co chodzi?

Szesciem jest , jesli sa zyczliwi, madrzy, zdrowi, a czy pracuja, czy nie to inna sprawa.

Moi rodzice pracują, odwiedzają wnuki w weekendy albo my jedziemy do nich. Sama się nimi zajmuje i nie wymagam pomocy od innych.

A niby dlaczego dziadkowie mieliby nie byc aktywni zawodowo ? bo są dziadkami ?!

Nie twoja sprawa, dziadkowie mogą robić co chcą i tobie nic do tego.

gość dziś Nie zupełnie. Nie pracujący babcia i dziadek zaczynają się czuć rodizcami wnuków. I nie mój problem?

Mnie nikt nie pomagal,a dziadki jeszcze pracowali.

Uważam tak jak autorka. Gdy babcia i dziadek pracują, relacje są zdrowsze, a jak przechodza na emeryturę, to zaraz chcą matkować wnukom. Tylko leniwe matki, którym nie chce się zajmować własnymi dziećmi mogą się z tego cieszyć.

A moja teściowa nigdy nie pracowała i co wtedy? Na pewno nie czuje się rodzicem ale zawsze pomaga. Nawet teraz odbiera córkę że szkoły bo ja muszę zostać dłużej w pracy a mąż kończy zawsze o 18. Poza tym u mnie dom teściów to "punkt zbiórki " wszystkich wnuków a teściowej mają ich 5. Fajnie jak się wszyscy kuzyni bawia razem.

Moi od dawna nie pracują, ale moja córka tez nigdy się nie zajmowali i nie będą zajmować. Nasze dziecko. Ich życie, korzystają, wyjeżdżają, podróżują, spotykają się z przyjaciółmi, czasem popracują charytatywnie. Nie wyrywają się do pilnowania dziecka, a my nie prosimy. Nawet jak się spotykamy to chwile pogadają z dzieckiem, pobawią się z 10 minut i tyle. Widzimy się raz na 3 miesiące, mieszkają dość daleko.

A którzy to.tescioiwe chcą być rodzicami wnuków, jesteś chora psychicznie, masz ma prześladowczą i zryty beret.

15'32 nie dziadki tylko DZIADKOWIE! tak jak TESCIOWIE a nie jacys tescie !