Czy poszlybyscie do łóżka z obcym facetem za 50 tyś zł?

Tylko po okazaniu stosownych badań na różne choróbska i dziadostwa. I tylko w zabezpieczeniu bez seksu oralnego......nie jednak nie:)

"A nie zdradzać kiedy nie ma się do tego okazji (bo żadna inna Cie nie chce) to żaden wyczyn." X A Ty swojego misia trzymasz w klatce, że nie ma okazji. To ile tych misiów już Cię zdradziło?

Nie wiem czemu wy tak zaklinacie rzeczywistość. Jak gapisz na czyjąś twarz przez 20 lat to nie ma opcji żeby ci sie nie znudziła. Misio poprzytula, pocieszy a wy łykacie wszystko jak głodne pelikany, sperme też :D

Ojjj dzieci dorośnijcie, pożyjcie trochę dłużej, poznawajcie mądrzejszych ludzi, poczytajcie więcej, choćby Psychologia miłości się kłania, podstawy, może kiedyś będzie Wam dane dojrzeć do związku i zrozumieć, że ludzie się różnią. Rozejrzyjcie sie poza czubek własnego nosa, poza swe ograniczone, wpojone myślenie to może zauważycie szczęśliwych ludzi, których wcale nie jest mało, i to szczęśliwych w związkach bez zakłamania i zdrad. Co innego związek zdesperowanych osob leczących swe deficyty, co innego związek świadomych, dojrzałych i rozumiejacych się partnerów. Tu nie ma żadnej naiwności, przeciwnie, znajomość słabości, wad, akceptacja. Dla Was to sci-fi dla innych normalna codzienność.

gość dziś Jeśli mogę spytać - dlaczego, z jakiego powodu, jesteś ze swoim facetem?

A sorry, edukacja wśród nieszczęśników, poranionych, niedojrzalych, ignorantow na tym forum to ciężkie zadanie. Szkoda czasu.

Jestem tylko dlatego bo tego chcę choć byłabym w stanie żyć bez niego.

gość dziś ''Jestem tylko dlatego bo tego chcę'' x A z jakiego powodu ''chcesz'', nieuświadomiona kobieto? Odpowiem za Ciebie, bo Twój brak samoświadomości jest przerażający... xx Cyt.:'' Co innego związek zdesperowanych osob leczących swe deficyty, co innego związek świadomych, dojrzałych i rozumiejacych się partnerów. Tu nie ma żadnej naiwności, przeciwnie, znajomość słabości, wad, akceptacja.'' x A więc przykleiłaś się do faceta nie dlatego, że go 'kochasz', tylko dlatego, że Ci on zwyczajnie pasuje (wymienioną 'świadomością, dojrzałością, zrozumieniem' itd). To nie miłość, to wciąż egoizm ;) ale schematy bardzo łatwo się zmieniają pod wpływem emocji, więc facet może dostrzec w innej coś, czego nie ma w Tobie, a czego on również podświadomie egoistycznie poszukuje. Predysponowany do zdrady jest każdy człowiek, czasem brakuje tylko uwarunkowań i okazji. Także nie bądź butna i nie myśl, że jak przeczytałaś jedną książkę, to wszystkie rozumy pozjadałaś. Każdy mądry rozsądny wie, że całkowitej pewności nigdy mieć nie można, nawet w kontekście własnej osoby ;)

"Misio poprzytula, pocieszy a wy łykacie wszystko jak głodne pelikany, sperme też smiech.gif" X. Chyba za dużo się jednak tej spermy swoich zdradzajacych misiów nałykałaś.

gość dziś No niestety było się młodym i głupim ale grut to się w porę ogarnąć. Szok baby po kilka/kilkanaście lat w małżeństwie a wierzą w miłość i wierność misia. Stare a nadal głupie.

Oj jak się zapieklił, komuś bardzo zależy żeby pokazać swoją "madrosc". Nie baw się w diagnostę, widać iż kompetencji Ci brak chociaż uważasz inaczej :) Jedna książka - to nawet zabawne, ale czym to się nie podeprze facet który nie zna sytuacji a więc i nie ma argumentów. Strasznie broni i tlumaczy zdrady, czyżby wybielanie samego siebie? ;) Pseudo-terapeuta jasnowidz, tez się mogę w takiego zabawic. Co do jednego masz rację, pewności nie ma :)

'Predysponowany do zdrady jest każdy człowiek, czasem brakuje tylko uwarunkowań i okazji.' X Dokładnie

10:17 To ile Cię tych misiów zdradziło babo. Czyli Ty należysz do starych, zdrodzonych i zgorzchnialych. Przytul się do kota, niech Ci trochę pomruczy to może się lepiej poczujesz.

10:18 Jestem kobietą, ignorantko :) Życzę więcej wiedzy, szerszej percepcji i horyzontów, bo póki co Twoje pojęcie o człowieku polega na własnym widzi mi się i subiektywnych doświadczeniach, być może tymczasowych. Czytanie ze zrozumieniem też się kłania. Powodzenia w życiu, robaku.

Lepszy kot niż dawać sie robić w konia przez mezusia :D

To ile Cię tych misiów zdradziło babo. cccc A ilu zdradziło ciebie a o tym nie wiesz ;)

10.26 naiwna jesteś i żyjesz w swoim wyimaginowanym świecie. A prawda jest taka ze Ten Twój idealny dobry misio juz dawno mógł Cie zdradzić. Wbij sobie do głowy kobieto ze NIGDY nie można mieć pewności co do wierności faceta, faceci są do wszystkiego zdolni. Kazdy. Nie można w 100% im ufać bo jeśli ufa się całkowicie to jest się idiotka. Wiem co mowie, każda doświadczona kobieta Ci to powie.

10:32 To chyba nie do mnie komentarz, bo ja akurat zgadzam się z tym, co mówisz ;)

* 10.32 miało być do 10.01

"Wiem co mowie, każda doświadczona kobieta Ci to powie." X To ile tych zdrad doświadczyłaś?

Naiwniary bo przecież mój "Tomuś" jest inny :D

"Lepszy kot niż dawać sie robić w konia przez mezusia smiech.gif" X A kota wykastrowałaś?

Pewnie, że bym poszła, pod warunkiem, że miałabym gwarancję, że mąż się nie dowie ;) Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, wiec i tak bym go nie skrzywdziła, a 50 tys by się nam przydało

10:37. Najwyraźniej Twój Tomuś nie był tylko Twój. Jeżeli tak dobrze się czujesz z myślą, że wszyscy zdradzają tak jak Twoi faceci to sobie tak myśl . Zawsze to lepiej na sercu jak się pomyśli, że inne mają tak samo źle.

Jestem facetem z 18-letnim stażem małżeńskim. Nie zdradziłem nigdy żony. Nie twierdzę, że nie zdarzyło mi sie obejrzeć za ładną dupcią na ulicy ale fizycznie nie dotknąłem innej kobiety w seksualnym sensie. Moja żona to dobra kobieta. Chętna kochanka. Mam w domu czego potrzebuję jako mężczyzna i nie szukam przygód. Może już nie ma między nami szału ciał i wiecznej rui ale jest zaufanie,poczucie bezpieczeństwa, wzajemny szacunek, głeboka,dojrzała miłość. Coś czego nie chciałbym stracić, tylko dlatego, żeby zamoczyć w innej babie. Myślę, że jest to kwestia charakteru bo okazji miałem mnóstwo. Kobiet bardziej i mniej subtelnych w swoich zalotach, mimo mojej obrączki. Tyle, że przemóc się nie mogłem bo zwyczajnie wiem, że czułbym się później c*****o. Może ze mnie c***a a nie ogier ale tak to ze mną jest. Mój młodszy brat po 4 latach małżeństwa już ****ał na boku. Ponoć dlatego bo żona mu dawała raz na miesiąc lub dłużej. Ja nigdy takiego problemu nie miałem więc trudno mi gdybyać jakby się zachował na jego miejscy.

Nie, nie poszłabym. Nie mogłabym pozbiej spojrzeć w lustro i w ogóle żyć z ta myślą, ze dałam jakiemuś oblechowi za kasę. Mam swój honor którego nie sprzedam.

A kto by dal 50 tys za seks z polska gruba maciora z gęba jak ropucha?

Mam swój honor którego nie sprzedam. ccc raczej kompleksy masz i strach, nie honor :O:O

Nie chodzi tylko o zdrady ale o calosc syfu. Alkohol np. Lepiej byc samemu.

Kompleksy i strach? Mam się dać rżnąć jakiemuś oblechowi? Hahaha, wybacz, ale nigdy!