Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podliczylam wyadatki zywieniowe i wyszlo mi 900zl

Polecane posty

Gość gość
U mnie wychodzi 1600 ok na 5osób więc podobnie. Jadamy normalnie. Z mięsem jesteśmy mocno ograniczeni bo na ogół to pierś z kurczaka, filety z uda kurczaka, różne części indyka, schab...i mielone...mój mąż je czasem golonke czy zeberka...i ryby (tak, to nie mięso) Duzo warzyw i owoców, zupy różne...sosy domowe(papierkowych nie cierpie). Twarozki, wędliny (tu raczej mój mąż), sery, ryby wędzone, różne pasty. Jogurty, serki...no nie wiem raczej tak normalnie. Właściwieto trzeba by się zastanowić na co wydają Ci któdzy wydają jakieś kosmiczne pieniadze. W tej kwocie jest chemia. Którą w dużej mierze zastępuje własnie soda i ocet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, jak sprzatacie octem i soda? Robicie jakas papke? Nakladacie np na umywalke i zostawiacie na jakis czas? Czy od raxu sxorujecie gabka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehehe wasi mężowie wp*****laja żyć A potem wolą zjeść na mieści niż te wasze syfiaste obiadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odgrzebałam pare dni temu podobny remat sprzed jakichs 10ciu lat i wiecie co? Tam wszystkie wydawały 2000- 2500 na jedzenie i jeszcze stekały że wszystko takie drogie a przeciez wtedy wszystko było tańsze bo i zarobki niższe i do tego pracy nie było. Nie rozumiem tego fenomenu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wp*****laja syf w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy karkowka z cebulka z ziemniakami czy z kasza +surówką z pekinki to dno jedzeniowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś pisze, ze na rodzine 2+1 wydaje 2,5-3 k to duzo bardzo. Wolałabym inaczej spożytkować czesc tych pieniędzy. I nie, nie jestem gospodynią co gotuje na 3 dni, czy robi wiecznie koptyka i racuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyzwyczajenia można zmienić jeśli się chce. Mój mąż np nie chce. I nie będę robić 2 obiadów, albo wywalać tego co on nie zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:06 Z tymi Eskimosami to pieprzysz.... Jest wiele takich teorii, czy prawdziwe nie wiadomo, ze ludzie powinni jeść glownie jedzenie z własnej strefy klimatycznej . A nie ze mieszkają w Europie i jedzą owoce egzotyczne itp. Z reguły to właśnie te rzeczy które mamy naturalnie najlepiej pomaga nam zaspokoić potrzeby. Eskimos jak je mięso np. Foki, to foka żyje w tej samej strefie, ma masę tłuszczu o szczególnych właściwościach który lepiej trzyma ciepło, i tego typu mięso mu znacznie lepiej posłuży niżby zaczął kupować w markecie ekskluzywne mięsa a mała zawartością tłuszczu. My to co jemy to znaczna cześć nie jest z naszej strefy, pomidory sa z Chile, większość warzyw sprowadzona dawno temu. A czy w ogóle służy to b różnorodne jedzeńie to nie wiadomo. Co teoria to piszą co innego. Wg tych teorii o,grupie krwi to ja np. Powinnam jeść głownie mięso, trochę warzyw, a wiele mi szkodzi, ryż, i zero glutenu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram zmiescic sie w przedziale 200-250 tygodniowo. 2 osoby i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jeśli warzywa takie jak pomidory, papryka, ziemniaki są obecne w Europie od kilkuset lat, przyjęły się w uprawie, to już z grubsza można traktować jak nasze :) A z tą dietą zgodną z grupą krwi, to zabawny eksperyment kiedyś zrobiłam. Jadłam faktycznie to, co się zaleca i unikałam tego, co radzi się unikać i mimo, że były tam produkty, których specjalnie nie lubiłam, to czułam się dobrze :) Chociaż jestem zdania, że ta dieta ma słaby punkt w postaci nie wzięcia pod uwagę czynnika rh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna odzywiac sie zdrowo za rozsadna cene. Mozna jesc owoce krajowe, typu jablka gruszki sliwki winogrono. Mozna jesc owoce egzotyczne typu ananas mango kiwi banan, tylko czy wiecie ile te owoce wchlonely chemii zanim dotarly do polski? Samo zdrowie co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I w zimie miałabym jeść co np? Bo na jabłek nie lubię i tylko w surówkach jadam, albo w ciastach (rzadko). Same gruszki w kółko? I też wszystko pryskane, przenawożone i co tam chcesz. Na jedno wyjdzie, czy kupię na pół zieloną gruszkę opryskaną czymś tam, żeby do wiosny przeżyła, czy pomarańczę nie pryskaną po zbiorze, albo dobrej jakości mango czy ananasa (z transportu lotniczego - u mnie takie można kupić, przepyszne są bo zbierane dojrzałe a nie zielone).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×