Polacy są ludźmi drugiej kategorii. Nie mają dostępu do dóbr jak europejczycy.

Wynika to z dysproporcji zarobków Polskich do zarobków Europejskich przy TAKICH SAMYCH cenach towaru, bo w Polsce wszystko kosztuje najdrożej w stosunku do zarobków i jak przeliczysz cenę jakiegoś towaru w Niemczech na złotówki to wyjdzie Ci taka cena jak w Polsce, albo czasami jeszcze wieksza co już jest absurdem. A zarobki? Załóżmy że jesteś w Polsce kierownikiem zmiany w dużej fabryce. Zarobisz tyle co sprzątaczka w Niemczech albo innym kraju. Jakbyś byl Europejczykiem i zajmował to samo stanowisko na zachodzie to miałbyś 3 razy taką stawkę przy takich samych cenach dóbr. Jedynie nieruchomości na zachodzie są droższe. Reszta jest tańsza niż w Polsce, ubrania, jedzenie, picie, elektronika bywają tańsze. Można kupić w Niemczech Xboxa za 1500 zł, który w Polsce będzie za 1800, we Włoszech można kupić ubranie za 40 zl za które w Polsce chcieliby 120 za dokładnie ten sam produkt. To jest chore. Jesteśmy śmieciami.

Polacy są pierwszej kategorii, kwestia by wyeliminować złodziei, nierobów z Polski a także tych co nie chcą żyć, społeczeństwo trzeba budować a nie niszczyć nieróbstwem i złodziejstwem.

Spadaj z ta propaganda. Polacy maja towary jakich na zachodzie nie mozna nabyc, ponadto usluga w Polsce jest tania i solidna, na zachodzie niemozliwie droga i do du . py.

dziś No i właśnie dlatego że polacy są tani i nie doceniają swojej pracy są ciągle do tyłu.

Ciekawe dlaczego z Niemiec przyjezdzaja do Polski kupic kaczki, kielbasy i inne artykuly spozywcze oraz do fryzjera, dentysty, urologa, ginekologa, logopedy .... itd itp oraz buty naprawic. Co za pacan to pisal.

dziś Dlatego że polaków nie stać na to co niemca, szanowny Panie

Wytłumacze Panu dlaczego nie stać bo rząd który teraz jest nie myśli o przyszłości Polski za 40 lat za 60 lat tylko o tym żeby się nachapać mieć tu i teraz

Polskie firmy kwitna i eksportuja na zachod masowo, polskie towary sa rozchwytywane bo dobra jakosc i przyzwoita cena. Zachodnie firmy i sklepy probuja wciskac droga tandete, tylko sie szybko zamykaja jeden za drugim. Konsument nie jest idiota.

dziś Zachód jaki zachód? Rosja to był kraj dzieki któremu Polska coś miała a dzisiejsze rządy co zrobiły? Że obcy mi jabłko daje na ulicy to jest śmiech.

dziś Tak, slucham, wylicz prosze co takiego Polska miala dzieki Rosji?

gość dziś Rosja sowiecka kradła na potęgę polskie surowce (np. węgiel i rudy uranu) i zmuszała nas do eksportu który był niekostny dla nas gdy był słaby kurs rubla.

dziś To że nie musiałbym sie czuć jak kaleka obdarowywany polskimi jabłkami przez polaków bo nie lubie jabłek to świadczy tylko o tym rządzie do czego doprowadził

Dziekuje gość dziś , z ust mi to wyjales.

Podsumowując ja nie chcę polskich jabłek niech nażre sie tym rząd polski i banda innych złodziei narodu polskiego.

dziś Nie czuj sie jak kaleka i nie bierz. Mi nie brakuje, ale chetnie takie jablka wezme jak mi ktos zaoferuje.

dziś Ja bym nie wziął za darmo? kpisz honor mam ale nie żeby brać za darmo.

Musiałbyś mieć honor i wiedzieć że nawet jesli ci ktoś daje darmo to też trzeba umieć odmówić

gość dziś pociesze Cie, korupcja i zlodzieje sa w kazdym kraju, nawet tych lepszych.. Dlatego trzeba przejrzystosci i mechanizmow by temu zapobiegac. Jak to nazywal Gorbaczow? Glasnost. Mial sporo racji.

Nie prawda, w najbliższym mojego miejsca zamieszkania cywilizowanym europejskim kraju ciuchy są droższe i elektronika. Czesi zarabiają więcej od nas, więc ich stać, ale po ciuchy przyjeżdżają do polskich galerii i kupują u nas ciuchy z popularnych sieciówek, te droższe smarfony, iPhony, odkurzacze Rumba, karmy dla zwierząt, kosmetyki znanych marek, różnie. Bilety na koncerty też wychodzą taniej, dlatego zawsze można spotkać w Polsce na koncertach fanów z Czech. Jak w Polsce taka bieda to niby dlaczego tylu ludzi ma iPhony, wypasione auta, domy, kupują drogie wycieczki, a wózki z zakupami zawsze pełne i płacą po kilkaset złotych przy kasie ? Jak wytłumaczyć, że tak ludzie w Polsce głupieją po tych sklepach, taki dramat jak w niedzielę zamknięte? Pełno polskich aut w Ostravie i wszędzie, gdzie się da zrobić zakupy w niedzielę. To z tej biedy ludzie drugiej kategorii kupują za granicą, bo ta obmierzła Solidarność odebrała im możliwość wydawania pieniędzy w kraju na niedzielne zakupy :-)

Jak chodzi o przygraniczne tereny z Czechami to sporo osób już się wypięło na polskich pracodawców i ich nędzne oferty płacowe. Pracują w Czechach, a u nas nie będzie komu pracować za takie byle jakie pieniądze i chamskie podejście do pracowników

I jeszcze, Niemiec na wszystkim oszczedza, jak mu nie potrzeba to nie kupi. Polak kupi czy trzeba czy nie, zeby sie pokazac bo sasiad juz ma. Mimo rzekomej bidy. Ponadto, zycie w Polsce jest duzo tansze niz w Niemczech.

Jakie to towary maja Polacy, ktorych PODOBNO "na Zachodzie nie mozna nabyc"????!

ile pensji musi odlozyc pracownik niemieckiej fabryki opla na nowego opla ,a ile pracownik w polskiej fabryce opla?

Nie wszystko jest tańsze w Polsce. Usługi stomatologiczne, nieruchomości itd zgoda, są droższe w Niemczech, ale już jedzenie, ubrania, samochody, kosmetyki i produkty do życia codziennego są droższe w Polsce i w Niemczech, dodajmy że do Polski docierają produkty Unijne gorszej jakosc, np. chipsy z olejem palmowym. Czekolada z miazga kakaowa i inne trucizny. Jesteśmy śmieciami w Europie. Ludzie z Polski jadą po auto do Niemiec bo tam jest taniej. Koszty życia w Polsce są ostatecznie tylko nieznacznie niższe niż w Niemczech. Wyliczono że koszt życia w Polsce to 70 procent kosztów Niemieckich, przy około 3-4 krotnie niższych zarobkach.

Że nie ma dostępu do dóbr to chodzi o to, że w Polsce, żeby sobie pozwolić np. na samochód, mieszkanie itd. musisz zapieprzac 2 razy tyle lat co w Niemczech zanim Cię będzie stać. Statystycznie Niemiec wymienia auto 8 razy w życiu. Ile razy wymienia statystyczny Polak i przede wszystkim na jakie auta? I nie ważne czy jesteś sprzataczką czy programista. Za swoją pracę na zachodzie zarobiłbys 3-4 razy tyle co tutaj. Odlozylbys połowę pensji a resztę na utrzymanie. Tutaj masz tylko zapierdalać na kredycie żebyś za duży nie urósł. Dorobisx sie jak juz bedziesz stary i cale zycie wyjebiesz na prace. Roznica jest taka, że na zachodzie i sprzątaczka i programista, i kulturoznawca i menedżer i śmieciarz i specjalista mogą miec godne życie. U nas może to tylko programista a reszcie powiedzą: trzeba się było uczyć. Bo pewnie sprzątaczka na zachodzie się super uczyła i jest tytanem intelektu, że może się spokojnie utrzymać.

Opel sprowadza Polaków do niemieckich fabryk i płaci 3 razy mniej praktykantom. Taki ruch Niemcom się opłaca nawet po uwzględnieniu kosztów dziennych diet. Ile zarabiali tam polscy fachowcy? Okazuje się, że niemieccy studenci na praktykach w Oplu dostają ponad trzy razy więcej niż przeszkolony pracownik z Gliwic... tymczasowo wypożyczono 90 osób z Polski. One bowiem zarabiają po ok. 770 euro miesięcznie. Taki ruch Niemcom się opłacał nawet po uwzględnieniu kosztów diet (42 euro dziennie). Jak twierdzi Deutsche Welle niemieccy studenci na praktykach w Oplu dostają 2,5 tys. euro.

pani kasjerka w niemieckim lidlu jak zarobi 2-2,5 tys. euro to moze isc sobie do hilfigerka kupic bucisze za 100 euro. wszak to 1/20 lub i mniej jej wyplaty. nasza kasjerka z 2500-2800 do reki wyda na te same buty juz 1/4 - 1/5 wyplaty. czy kumasz ?

No i właśnie to jest problem. Polacy są śmieciami bo ani tutaj, ani tam nie są szanowani, ale lepiej włożyć dumę do kieszeni i wyjechać zapieprzac za konkretne pieniądze, bo Polaków nawet w Niemczech traktują pracodawcy lepiej niż w Polsce.

dziś Pracodawca kogoś dobrze traktuje?, to chyba żart jakiś jakby traktował dobrze to firma by upadła takich ciemnot nie wciskali nawet ludziom w średniowieczu bo Pan to był Pan a robol miał robić.

Nie chodzi o to, zeby porównać traktowanie Polaka w Polsce z traktowaniem Polaka w Niemczech, tylko traktowanie Polaka w Polsce do traktowania Niemca w Niemczech. Niemiecki pracownik jest w swoim zakładzie szanowany. W Polsce pracownicy są smieciami dla Polskich pracodawców i nadal są wynagradzani 3 razy słabiej niż zasługują. Moje stanowisko w Niemczech jest oplacane 3000 Euro miesięcznie. W Polsce zarabiam 3500 zl na tym stanowisku