Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wolisz miec corke czy syna

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie, wolelibyscie miec corke czy,syna? Ja mam syna tak jak chcialam, lecz w przyszlosci chcialabym.miec tez corke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 2 synów i córkę, jakos nie widze róznicy miedzy tymi a tymi. Płec nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:37 mam identyczną sytuację i widzę ogromną różnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka to roznica? Kogos latwiej wychowac? Lepiej z ktoryms dzieckiem sie dogadujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córkę! I mam córkę :) Mam dwóch braci i widzę jak to jest. Corka zawsze ciągnie do domu np w święta ja sobie nie wyobrażam nie być w domu rodzinny, a moi bracia mimo fajnego kontaktu z rodzicami są czasami u teściów swoich bo żony ciągną do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do swiat to to jest normalne ze czasem chca tez do tesciow jechac. Jednak z mojego doswiadczenia( mam siostre) to nie za bardzo nas ciagnie do domu, nawet w swieta wiec to chyba tez od charakteru chodzi i kontaktu z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
80 procent bab chce miec corke i otwarcie to mowi i zadna sie nie burzy, ale jak facet powie ze chce syna, to zly i na nim psy wieszaja. Moim zdaniem pytanie jest beznadziejne tak jak beznadziejni sa ludzie ktorzy wola jedna konkretna plec. Dziecko to dziecko, jest moje. Co za różnica czy chlopiec czy dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam syna i nie wiem , jak to jest mieć córkę, dlatego też nie wiem, co wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi było to obojętne przy pierwszej ciąży, był syn. W drugiej marzyłam, aby był syn, bo łatwiej, bo kompan, najlepszy kumpel, a i ciuchy, zabawki po starszym są - takie logistyczne względy:) Myślę, że jakby była trzecia ciąża to moooże chciałabym zobaczyć jak to jest mieć córkę, ale jeśli będzie trzeci chłopiec, na którego czekają zresztą, to też będę skakać z radości. Uwielbiam ich męski świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam i corke i syna. Sa od siebie mega rozni i za to ich kocham. Mam w domu i brokat i spodnice tiulowe i koparki i strazaka sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie sie podoba jak w domu sa dzieci jednej plci, znaczy albo dwoch chłopców albo dwie dziewczynki. To sa te same swiaty, razem sie bawia i sie rozumieja. Pieewszego urodzilam chlopca wiec drugiego tez bede celowac w chlopca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam Chłopca i tak chciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazde dziecko jest inne i nie ma co porównywać, moze trafić się dziewczynka ktra wyrosnie za pewna siebie i zaborcza pania , z wlasnym zdaniem i chłopca ktory w przyszłosci bedzie sie trzymał maminej spodnicy. moja corka bawila sie smokami i klockami, autami, nie lubila lalek, sukienek i spinac wlosów. Syn jeszcze malutki, ale jedyna roznica jaka do tej pory zauwazylam, to to ze trzeba patrzyć jak ulozyc siusiaka w pampersie , bo moze byc mokro:D No i te pierwsze kilka tyg, zdarza sie ze chłopak obsika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy to ważne jaka płeć? Dla matki zdrowie dziecka powinno być najważniejsze a nie to czy chłopczyk czy dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam chlopca i dziewczynke, nigdy sie nie zastanawialam co wole, ja jestem prosty czlowiek, dzieci swoje kocham poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miała to córkę. Jeśli byłoby to tylko jedno dziecko.. Jeśli dwoje to córkę i syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to i to. I tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówcie co chcecie, ale córka to nigdy nie będzie to samo co syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:27 jestes prymitywem skoro dzielisz na plec. Ciekawe czy twoj maz tez tak uwaza czy jednak skrycie marzy o chlopcu. Zycze ci jednak samych corek, bo u ciebie syn bylby tym gorszym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.34 Ja mam brata w tym samym wieku i zawsze byliśmy bardzo blisko i tak zostało do teraz. To samo widziałam u koleżanek, które miały braci. Relacje siostra - siostra czy brat - brat, wcale nie są łatwiejsze. Zdecydowanie bardziej potencjalnie konfliktowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"moze trafić się dziewczynka ktra wyrosnie za pewna siebie i zaborcza pania , z wlasnym zdaniem i chłopca ktory w przyszłosci bedzie sie trzymał maminej spodnicy." Ta przebojowa dziewczyna i tak będzie z chęcią przyjeżdżać do domu, a chłopaka, który będzie się trzymał maminej spódnicy i tak nikt nie chce, bo to człowiek z kategorii prawiczków z kafe, czyli zwyczajnie odrzuconych przez świat, a nie siedzących z mamą z wyboru. Co więcej jak taka mameja znajdzie w końcu babkę, która go weźmie, to się będzie interesował rodzicami znacznie mniej niż przeciętny facet, bo zaczynie siedzieć pod nową spódnicą. To nie jest tak, że synowie was oleją, ale tak generalnie, to kobiety mają większą potrzebę więzów rodzinnych, to jest uwarunkowane biologicznie i po prostu statystyczny facet jest bardziej niezależny emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam drugiego syna i jestem szczęśliwa, ale co mnie wnerwia: współczujące teksty i spojrzenia innych osób (drugi? Może za trzecim razem wam się uda!). kiedyś nie wytrzymałam i powiedziałam koleżance: czy ja mówiłam że chce dziewczynkę? Chciałam mieć po prostu dziecko! Ja nie dogaduje koleżankom: druga dziewczynka? O jak mi przykro. To one będą mieć problemy, gdy córeczki zaczną dojrzewać i hormony im szaleć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie mowia ze corki jak sa starsze to zawsze do domu wracaja na święta, odwiedzic itd. Jak najbardziej to jest prawda, one wracaja bo zaczynaja potrzebowac pomocy a kto inny ci pomoze jak nie mama. Nastolatka od rodzicow ucieka ale jak wyjdzie za maz i dziecko to wiadomo trzeba wrocic zeby ktos Ci pomogl. A facet to nawet jak potrzebuje pomocy to probuje sam sobie z tym poradzic. I to jest jedyny powod ze corka.jest przy rodzicach. Uwierzcie mi sama mam siostre i nasza mama pomaga raz mi raz jej a moj maz i jej maz jakos nie potrzebuja pomocy bo niby w czym. Ale wiadomo ze zaraz wszyscy na mnie wyskocza ale i tak dobrze wiemy ze taka jesr prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:11 przeczytaj jeszcze raz co napisałam, bo ciężko ci wychodzi zrozumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam córkę i urodził się syn. Obecnie też polowałam na córkę i znów chłopak. Trzeciego podejścia nie będzie... kupie sobie suczkę :P z samymi facetami można dostać na głowę. Jak nie szturchniesz, nie wydasz rozkazu to nic nie zrobią. Jak to mawia moja znajoma - faceci to inny gatunek :P a babskie wsparcie w domu by się przydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:47 to prawda. Mężczyzna zawsze sobie w zyciu jakos poradzi a o corke rodzice drza, bo kobietka. Boja sie zeby jej facet byl dla niej dobry, zeby jej w zyciu krzywda nie spotkala. Kobiety plec slabsza, moze byc zgwlacona np, rodzice od malenkiego pilnuja bardziej corek niz synow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko syna. Dwa płody żeńskie już usunęłam po 20 Tc. Każdy normalny ojciec nie chce córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj mamy takie czasy , ze o syna tez drze , nie wiem czy przypadliem nie trafi na swira z nozem i zostanie zadzgany bo np papierosa nie mial , albo bo swir myslal ze ma wypasiony telefon , albo stanie w obronie kolezanki czy slabszego i dostanie kose w brzuch Kobiete moga zg****ic ale ma szanse na przezycie , chlopcy zaatakowani raczej nie przezywaja potyczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może uznacie mnie za idiotkę za to co napisze, ale jeśli mam mieć dziecko to tylko córkę. Wiele facetow bardzo mnie skrzywdziło psychicznie, zaczęło się to od podstawówki gdzie na każdym kroku byłam wyszydzana i nauczyciele udawali, ze nie widza :( Nie potrafiłam soe postawić, zawsze wszystko było moja wina a oprawcy śmiali mi się w twarz i gnębili dalej, ogólnie długa historia (tyle jadu u chłopakach którzy byli potworami w wieku 9 do 12 lat) . Potem gdy byłam już nastolatka i w późniejszym wieku tez doświadczyłam wiele przykrości, z reszta w domu jaki miałam obraz rodziny przyrzekłam sobie, ze nigdy jej nie założę, ale mniejsza o to. Dziś mam 22lat, nie potrafię uporać się z demonami przeszłości, w relacjach damskomeskich cisza, jestem dalej dziewica, nie byłam nigdy na randce ani się nie całowałam, wszystkie zaloty w moja stronę odrzuciłam. Czuje do facetow obrzydzenie i ogromny żal :/ Nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo z jednej strony chce mieć kogoś z kim będę dzielić życie i chce mieć dziecko ale z drugiej strony stronie od tego. Jeśli mam mieć dziecko to tylko córkę, nie wyobrażam sobie wychowywać chłopca. Zniszczyłabym mu życie za sama płeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×