Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kryzys w rodzinie

Polecane posty

Gość gość

Błagam niech ktoś mi doradzi, nie mam pojęcia co ze sobą zrobić. Mam 18 lat i w tym roku piszę maturę. Obecnie mieszkam z mamą i ojcem, jtóry ją zdradza. Ona o tym wie, kłótnie są codziennie albo nikt się do siebie nie odzywa. Ja z ojcem też nie rozmawiam, przestałam się do niego odzywać parę lat temu gdy mnie pobił. Jest on po prostu śmieciem, nie liczy się w ogóle z innymi osobami, mama ma depresję przez niego i bierze antydepresanty, a on jeszcze jej wmawia, że ona jest chora i zmyśliła tę zdradę (na którą są liczne dowody). Mnie też poniża przy niej, popycha, raz zamknął mnie w pokojui zabrał klucz, albo powiedział że mnie tak pobije że już nigdy nie wstanę.. Moja mama ma już dość i chce wyjechać za granicę do jej wujka.. a mnie chce zostawic. Ja sie strasznie boje mieszkac sama z tym psycholem. Potrafil robic okropne rzeczy przy niej, ale gdy jestem tylko ja i on, dzieja sie sto razy gorsze rzeczy, kiedys np mnie uderzal metalowym przyrzadem. Ja naprawde nie chce tu zostac sama z nim, ale matka dostrzega tylko problem zdrady.. nigdy nawet nie skomentowala jego agresji wobec mnie.. a przy niej tez to sie odbywalo. Wiem ze zostal niecaly rok do matury i potem moge sie wyprowadzic, ale ja sie boje ze psychicznie nie wytrzymam i sie zabije (mam bardzo czeste mysli samobojcze i naprawde dobrze zaplanowane). Nie mam zbytnio kogo sie poradzic w prawdziwym zyciu, wiec pisze to tutaj.. Czy ktos moze ma jakis pomysl co zrobic w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosze.. jestem na skraju wyczerpania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pianka_x
wszystko sie ulozy :) nie martw sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadzić się na jakiś pokój, rodziców pozwać o alimenty. Zrobić maturę, iść do pracy. Studia zrobisz zaocznie, bo widzę za żadnym utalentowanym naukowcem nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo wytrzymać do matury i iść do pracy, na swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat ? Czy możesz podjac pracę? Rozmawiałas z mama o tym co tutaj piszesz? O swoim samopoczuciu i lęku przed ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń też na tel zaufania, tam są ludzie którzy wysłuchaja, wesprzą i doradza coś w tej syt. Nie wstydź się :) I dobrze żebys też znalazła u siebie w miescie psychologa,bierz się w garść dziewczyno. Dasz radę, wierzę w to. Mam dużo większe problemy rodzinne i ogarniam swoje życie choć łatwo nie jest. Grunt to oddzielać te złe emocje ( to tylko emocje- pamiętaj o tym ) i iść do przodu. Tak czasami wygląda życie i nie miałaś na to wpływu w jakiej rodzinie przyszło Ci żyć. Ale masz wpływ na życie które jest twoje i na nim się skup. Znajdź jakieś hobby, pomaga się odstresować ( wiem coś o tym ;) ) Wychodz do ludzi i nie myśl o ojcu. To człowiek który się nie zmieni, syt w domu też nie naprawisz, możesz i powinnaś skupić się na sobie, na rozwoju i pracy żeby zarobić pieniądze i wyprowadzić się. 3 mam kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze zglos sie do opieki spolecznej. Do pefagoga w szkole. Telefony zaufania? Na terapie mozesz isc tez na nfz by uniesc osychicznie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 18 lat kto ci każe tam siedzieć? Weź życie w swoje ręce i się wyprowadź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo jest mówić o wyprowadzce... Aby opłacić mieszkanie/pokój musiałabym iść do pracy, a że się uczę to tylko na weekendy, zarabiałabym max 1000 zł czyli na mieszkanie za mało w moim mieście i ledwo na pokój by starczyło.. nawet z alimentami od ojca to i tak nie mialabym sie z czefo utrzymac, rodzice zarabiaja na glowe 1700 zl, a jeszcze mam brata ktory studiuje i wynajmuje w innym miescie wiec mu tez musi dawac pieniadze.. ale chcialabym sie skupic na nauce, dobrze zdac mature i pojsc na dobre studia najlepiej dzienne.. ale chyba moge tylko o nich pomarzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś ta bajka się kupy nie trzyma! Rodzice zarabiają razem niecałe 3,5 tyś zł i jeszcze syna na studiach utrzymują. Durne prowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest sobota,to ludzie sie nudza.. Przestan psycholko pisac te nedzne tematy,bo juz nimi sram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest zadne prowo, brat na wakacje pracowal za granica przez co mogl zarobic na podstawowe utrzymanie . lekka pomoca rodzicow.. po co mialabym wymyslac taka sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to żeby nabijać posty - proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoś się do pedagoga szkolnego to podstawa, nie wiem jak szkoła czy ma bursę ale gdyby to byłaby najlepsza w tej chwili alternatywa ( rodzice oboje powinni się zgodzic , możesz argumentować maturą i brakiem chęci ingerowania w ich sprawy ) . Dalsza rodzina nie może pomóc , może któraś twoja koleżanka - jej rodzice chociaż na miesiąc przygarnie ciebie ( uspokoisz się psychicznie ) . Musisz też wiedzieć że sytuacja z czasem się zaogni = to zdrada a potem rozwód najgorsza rzecz dla rodziny. Staraj się psychicznie odseparować , porozmawiaj z mamą na spokojnie o twoim problemie, z ojcem też osobno tłumacząc mu że niszczy nieświadomie swoje dziecko . Współczuje tobie , jesteś książkowym przykładem wpływu zdrady na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×