Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuba_z_Wlkp

Jak zakończyć taki związek?

Polecane posty

Gość Kuba_z_Wlkp

Witam. W skrócie - Mam 24 lata, ona też, poznaliśmy sie w liceum i od tej pory jestesmy razem, 7 lat. Jesteśmy zaręczeni od 2 lat. Mieszkamy razem od roku. Jej rodzice juz maja mnie za ziencia. Jak kazdy zwiazek mamy kłótnie, problemy, ale tez i dobre chwile. Ona - zakochana, widać to gołym okiem. Stad tez zdziwienie znajomych gdy słyszą że od tygodnia nie rozmawiamy. Ja - zmieszany, nie wiem już czy to ta jedyna. Nie czuje tego co kiedyś, po prostu to sie juz wypaliło moim zdaniem. Chce coś zmienić, nie wiem jak. Zastanawiam sie czy nie wykorzystać wydarzeń z przeszłości.. W 3 roku mieliśmy przerwe 1-2 miesięczna, co za tym idzie, gdy wróciliśmy do siebie dowiedzialem sie ze na imprezie calowala sie z jednym gosciem, ale nie mialem o to pretensji. Też dlatego, że wtedy dwukrotnie spotkałem sie z jedna laska, tylko posunalem sie dalej i spalem z nia, o czym "moja kobieta" nie wie do dziś. Juz kilka razy rozmawialiśmy na przestrzeni pierwszych 3-4 lat, ze to nie ma juz sensu, a na koncu sie godzilismy. Nie umiemy zerwać normalnie, jakby nikt z nas nie chciał wziąć winy na siebie.. Dlatego nawet tego nie probuje.. Dajcie jakieś rady. Dla mnie wszystko sie wypaliło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Zostaw ta dziewczyne , niech będzie szczęśliwa u boku fajnego faceta. Takiego niedojrzałego idioty żadna nie chce mieć do konca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź . Nie patrona rodziców, na ludzi bo nikt za ciebie życia nie przeżyje. Daj jej i sobie szanse. Poszedłeś do łóżka z inna i już wiesz , ze można, zaświatach sie nie zawali. Jesteście uwięzieni , jesteście zakładnikami sytuacji. 24 latało nic ale 7 lat w tym wypadku to strasznie długo. Szczęście ze nie maz tego dzieci. Do końca roku, jeszcze przed świetami zakończ to. Znajdź sprzymierzeńca w rodzicach, bracie, kumplu , niech cię wspierają. Oczywiscie będziecie do siebie wracać jak bumerangi ale to początek końca i nim szybciej to zrozumiecie oboje tym lepiej . Serio. Bedzie trudno ale tak jest rozsądnie, po co ci dziecko z niekochana kobieta i życie z wypalonymi emocjami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przechodzony związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przechodzony związek" X Śmieszne są te aformulowania. A jest przechodzone małżeństwo? Po prostu on już jej nie kocha i tyle. A jak się rozstać: normalnie, powiedz że już nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby moj facet mial takie myslenie. bo ja mjego nie moge sie pozbyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważny związek to tworzy facet po trzydziestce! A nie goowniarz w liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często facec po trzydziestce tak samo ma gdzieś poważny związek jak 17 letni chłopak. Poza tym nigdy się nie wie, czy taki związek z liceum nie będzie poważnym (wiadomo, że jak się ma 17 lat to się nie myśli o poważnych zwiazkach). Jak ja wychodziłam za mąż to mój mąż miał 26 lat, a poznaliśmy się w liceum: jakoś wyszedł z tego poważny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiemy zerwać normalnie, jakby nikt z nas nie chciał wziąć winy na siebie x Chyba raczej żadne z Was nie chce wziąć odpowiedzialności za siebie i stać się samodzielnym. To dopiero niedojrzałość i tchórzostwo. Marnujecie sobie nawzajem czas i życie. I miłości już między Wami nie ma, gdyby była, nie ciągnęłoby Was do innych. Ta zdradziła, ten zdradził... i tyle w temacie. Tak to się kończy, jak dzieci biorą się za poważne relacje. Praca nad sobą, głownie. I autonomia w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×