NIE LUBIĘ STARYCH KAWALERÓW

Dlatego ze to stary kawaler.

nie nadający się do niczego stare zgorzkniałe kawalery.

to spi]erdalaj

twoja honoratka

jestem starym kawalerem i chuuj !

a stara panna, fuuj

też jestem kawalerem, to lepsze niż rozwodnikiem być, słyszałem to od kobiet a Tobie cos nie pasuje

a te to już wogóle z kosmosu są

najgorsze określenie to "z odzysku", czy to kawaler czy panna, uważam, że obraźliwe dla starych kawalerów, bo ktoś próbuje podszywać się pod kawalera a to zwykli rozwodnicy

Jestem wdowcem 70 ponad,przeglądanie wpisy i widzę ze piszecie od tak sobie by coś pisać .Kiedys odpisalempewnej pani ze nie pije nie pale jestemspokojnymczlowiekiem do zagospodarowania jaki dobry towarzysz rozmów ,wypicia wspulnie kawy ,spacery ,wycieczki rowerowe.Napisala nie ma spontaniczności i ryzyka .Gdy byłem młody miałem te cechy sport ,boks ,zapasy ,podnoszenie ciężarówbieganie kajaki ,szermierka .dzisiaj liczy się spokojne bezstresowe życie. Myśle ze kobiety w przybliżonym do do mojego wieku tego nie lubią . Być może znajda się panie z wielkopolski które są innego zdania ,możemy podyskutować .

gość dziś - to prawda, że to nie żaden "z odzysku" tylko pospolity rozwodnik:P

Hehe wyprane mozgi szaleja :D tylko totalne przyglupy biora sluby a pozniej placza ze idealny mezus albo zonka zdradzila :D beka z tepakow. A niby przysiegali przed Bogiem wiernosc itd :D glupota i wymysly ludzkie nie znaja granic. Ale najlepsi sa ci madrale co wysmiewaja tych madrych co sa sami hehehe :D ten sie smieje... :D

A ja czasem słyszę w tv, że kiedyś rodzice wybierali żony facetom. Ja jestem sam bo nie mam z czego wybierać, ciekawe jakby było jakbym musiał i miał wybraną.

Często słyszę jak kobiety narzekają na mężów narzeczonych ze ich zdradzają ,tylko pytam się z kim zdradzają . Zazwyczaj z następna kobieta ,nie starczyło by mi liczydła ile kobiet zdradza swoich partnerów ,ile dzieci jest wychowywane nie przez swoich biologicznych ojców ,drogie panie niestety my mamy swoje na sumieniu lecz wy podobnie nie jesteście bez winy .Tylko tak się utarło ze to zawsze facet jest ten zły ,bijący ,gwałcący ,odchodzący do innej . Nie mam zamiaru zaprzeczać iż facet w wielu przypadkach to cham i prostak . Jak poprzednio napisałem mam 70 i wdowiec znałem wiele kobiet które miały facetów ciepłych rodzinnych dbających o dom żonę a kobieta potrafiła przyprawić mu rogi lub co gorsza wmówić mu dziecko nie jego . Moje małżeństwo nie było idealne wspulnie byliśmy 34 lata ,zmarła na raka . Po paru latach spotkałem kobietę zreszta jeszcze gdy pracowałem w swojej pracy ,była tylko koleżanka ,podobnie wdowa . Nie przepadaliśmy za sobą ,lecz gdy zaczęliśmy ze sobą rozmawiać mieliśmy podobne harakteru i zgadzaliśmy się w wielu kwestiach . Byliśmy już starszymi nie obarczonymi wychowaniem dzieci osobami . Efekt był taki ze zamieszkaliśmy na początku razem po 3 latach zawarliśmy związek ,można rzec na starość . Była to kobieta która naprawdę szczerze kochałem ona dała mi prawdziwa miłość jakiej mężczyzna pragnie .. Żona podobnie dopiero przy mnie zaznała szczerej miłości . Zmarła nie dawno na raka . Wyć z rozpaczyto mało napisane , samotność pomału zabija człowieka zdrowego ,w tym wieku nie jest ważny sex ,podanie kochanej osobie herbaty ,kawy ,rano zwykle dzień dobry ma ogromne znaczenie ,jesteście razem dwoje ,nawet milcząc jesteśmy razem .