Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyjaciółka z byłym facetem

Polecane posty

Gość gość

Opowiem Wam historię w dużym skrócie. Aktualnie jestem w szczęśliwym związku z super facetem, mieszkamy razem. Wcześniej miałam chłopaka prawie półtora roku, też razem mieszkaliśmy, ale szybko po wspólnym zamieszkaniu się okazało, że to nie chłopak dla mnie i się nie dogadamy (wcześniej raz się rozstaliśmy, to był chyba znak już wtedy żeby do siebie nie wracać). Mój były odciął się ode mnie i nie chciał utrzymywać kontaktu, bo uważał, że to wszystko moja wina. A ja po prostu nie mogłam znieść tego, że jest zaborczy, zazdrosny, toksyczny, próbuje wpływać na mnie i moich znajomych, manipulował wszystkimi dookoła, próbował też mną. Mimo wszystko przeżyłam to rozstanie, w końcu trochę byliśmy razem. Później poznałam aktualnego faceta i wtedy mój ex zaczął znowu się do mnie odzywać, czasem spotkaliśmy się na uczelni, potrafił pisać lub dzwonić po pijaku, pisał, że mnie kocha, a za chwile, że wszystko zniszczyłam. Ja układałam sobie życie z nowym chłopakiem, mój były potrafił obrażać jego i mnie w wiadomościach, które do mnie pisał, mimo że nie znał mojego aktualnego faceta, pisał, że poleciałam na tego nowego, bo ma kierownicze stanowisko i jest wysoki, a nie jest przystojny… W sierpniu mój ex wyprowadził, pojechał do wojska do innego miasta spełniać marzenia. Życzyłam mu dobrze mimo wielu złych wspomnień z naszego związku, ale wiedziałam, że więcej się nie spotkamy. Zapomniałam już w większości o tym, co mi zrobił, raz na dwa tygodnie popisaliśmy, on powiedział co tam u niego, głównie opowiadał o tym wojsku. I w tym wszystkim była jeszcze moja chyba najlepsza przyjaciółka, poznałyśmy się w pracy, znajomość trwała dwa lata, całe wakacje spędziłyśmy razem. Wiedziała wszystko o moim byłym, kiedyś wypłakiwałam się jej w ramie, mówiła, że to idiota i żebym się nie przejmowała, później bardzo dopingowała mój nowy związek. Mój były facet wyszukał koleżankę na Tinderze i zaczął do niej pisać. Na początku ona olewczo mu odpisywała, wysyłała mi screeny, obie się śmiałyśmy, bo ona mówiła, że nigdy nie dotknie ex swojej przyjaciółki, a on sobie coś wyobraża. On w końcu przyjechał do miasta w celu załatwienia ostatnich spraw i wtedy się spotkali. I tak świetnie spędzało im się razem czas, że został u niej na trzy noce. Następne ich spotkanie było już w tajemnicy przede mną. Poczułam się oszukana przez przyjaciółkę, że dla gościa, którego dopiero poznała, już ma jakieś sekrety i próbuje coś zataić. Ich znajomość poszła dalej, w końcu ona oznajmiła, że jedzie do niego. Powiedziałam wtedy, że to mi się nie podoba, że tak się nie robi po prostu, że on mnie krzywdził i ona była na bieżąco z tym wszystkim, a teraz zbliżyła się do niego, spędza z nim czas i jak ja mam się z tym czuć. Powiedziała, że rozumie i że mam prawo poczuć się źle i że ona to zakończy, ale po powrocie stamtąd. Miałam nadzieję, że nie pojedzie, ale pojechała. Spędziła z nim weekend i po tym odezwała się jak gdyby nigdy nic. Ja wtedy powiedziałam jej tylko co o tym myślę. I że to nasza ostatnia rozmowa, bo prawdziwe przyjaciółki tak nie robią. Że skoro chce się z nim spotykać to okej, ale chyba nie wyobraża sobie, że będzie mi o tym opowiadać i rozmawiać ze mną jakby wszystko było okej. Po tygodniu był odzew – ona stwierdziła, że jej mnie brakuje i nie godzi się z tym, ale nie potrafi zmienić uczuć. W skrócie możemy się przyjaźnić dalej i ona tego chce, ale ja musze zaakceptować ich relacje, bo ten facet jest taki wspaniały, że ona nie zrezygnuje – po prostu nie będziemy o tym rozmawiać. Napisałam, że nie ma opcji i że jakoś ciężko mi zaakceptować, że ktoś kto mnie krzywdził i ona o tym wiedziała, może dawać jej szczęście. Kilka dni temu dowiedziałam się od naszej wspólnej przyjaciółki, że się spotkały i ona powiedziała, że nie zrezygnuje z mojego byłego, bo jest cudowny. Mało tego, zrobiła ze mnie potwora. Pokazywała jej wiadomości, które on jej pisze (np. jaka ona jest super i jaka ja jestem zła) i naskoczyła na naszą przyjaciółkę pytając czy on mógłby nią manipulować, przecież to taki dobry człowiek, a nasza przyjaciółka wcale go nie zna i nie powinna się wypowiadać (ona chciała być obiektywna i nie stawać po niczyjej stronie, ale uważała dokładnie to samo co ja). Tego samego dnia moja była już przyjaciółka wysłała naszej wspólnej koleżance screeny, w których razem z moim ex mnie obgadywali. On pisał jakieś niestworzone rzeczy typu, że ja do niego piszę albo wysyłam mu jakieś snapy. Moja była przyjaciółka zaczęła robić w tej rozmowie sceny zazdrości, że jeszcze raz do niego napiszę to ona się wku…. Zrobiła też awanture, że ten wysłał mi życzenia urodzinowe big_smile No i tak w skrócie, ja jestem ta zła co chciała coś udowodnić, a on jest taki cudowny, bo rzuca wojsko i do niej wraca. Ja mam prawo być szczęsliwa, to czemu oni nie – takie rzeczy jej pisał – żeby nie słuchała też naszych wspólnych (moich i jego) znajomych jak będą mówili o nim coś złego. No i przykro mi trochę i poczułam się potraktowana niefair przez przyjaciółkę, która zupełnie odwróciła kota ogonem i stwierdziła, że to ja ich sprowokowałam do tej znajomości, śmiejąc się np. z tych rozmów na tinderze. Zawsze mogła na mnie liczyć i nigdy nie dałam jej powodów do tego, żeby tak mnie potraktowała. Rozumiem, że wybrała jego, a nie przyjaźń, ale czy miała prawo wygadać mu wszystkie moje tajemnice włącznie z tymi z okresu, kiedy jeszcze byliśmy razem? Powiedziała mu wszystko, co kiedykolwiek jej mówiłam na jego temat, wszystko co wypłakałam w jej ramię, wszystko o moim aktualnym związku. Od samego początku mówiła, że on nie podoba się jej za bardzo, ale bardzo dawno nie miała faceta i jest mega samotna. Dodam, że oni się spotkali w sumie jakieś 4 razy i dzieli ich ponad 300 km aktualnie. No i czuje się po prostu oszukana trochę.. ale nie wiem czy słusznie. Mam wiele wątpliwości co do tej historii i w zasadzie jestem ciekawa opinii innych osób na ten temat. Więc zapraszam do dyskusji – najlepsza przyjaciółka z byłym facetem – co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź się może zajmij swoim obecnym facetem bo wkrótce ten będzie bylym jak się będziesz p*****l ami zajmować a tamtych dwoje zablokuj i zajmij się czymś pozytecznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×