Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W jakim wieku chrzciłyście dzieci? Teściowa już ma problem bo..

Polecane posty

Gość gość

Chcemy ochrzcić dopiero na wiosnę. Syn będzie miał wtedy rok. Urodził się pod koniec kwietnia. Ciągle słyszymy od teściowej i właściwie tylko od Niej "KIEDY W KOŃCU TE Chrzciny"?? Mały ma już pół roczku i to ją tak oburza, bo wg niej powinno się chrzcić noworodka. Jednak my pomyśleliśmy, że zrobimy chrzciny razem z roczkiem i super. No, ale okazuje się, że tylko dla Nas... "super". Dowiedziałam się właśnie, że teściowej ten pomysł bardzo się nie podoba, bo to "za późno i wstyd" :D Teraz to już i ja mam wątpliwości. Kiedy Wy chrzciłyście wasze dzieci i czy w kościele były wtedy dzieci stojące już na własnych nogach. Roczniaki czy nawet starsze?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle. Jak będzie chciała to sama świadomie to zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też w ogóle. Dla mnie to poroniony pomysł, żeby chrzcić niczego nie świadome osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 miesiące miał. W kościele było chrzczone tylko moje dziecko w ten dzień, więc stojących na własnych nogach nie widziałam. Ale raczej u nas w parafii chrzczą wlasnie malutkie niechodzące dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek miał 4 miesiące, a córcia 2 miesiące. Z sybem wybraliśmy super, a z corcią średnio, chrzczona w święta, zimą, ludzie poprzeziebiani poprzyjezdzali i niestety skonczylo sie u nas tez chorobami. Niemniej, ogólnie jestem za chrzczeniem kilkumiesięcznych dzieci, jednak jak ktoś chce inaczej, to jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemniej, ogólnie jestem za chrzczeniem kilkumiesięcznych dzieci, jednak jak ktoś chce inaczej, to jego sprawa. xxx A dlaczego kilumiesięcznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi waszych dzieci. Takie maleństwa a już wtłaczane w machinę indoktrynacji religijnej :-( Ciemnogród w tym kraju chyba nigdy się skończy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chrzcilam roczne dziecko i robilam laczona impreze chrzciny i roczek. Moj synek jeszcze nie chodzil, ale byl grzeczny, a sam moment chrztu przespal na rekach. Widzialam tez chrzest chodzacej dziewczynki, mysle ze miala ponad rok, tak do poltora. Wygladalo to normalnie, nie pomyslalam nawet, ze za duza na chrzest czy cos... Przy okazji chrztu/ roczku zrobilismy sesje w studiu fotograficznym i zdjecia wyszły super. Było duzo rekwizytow, samochodzik w ktorym siedzial, maly fortepian itp. Z polrocznym dzieckiem nie dałoby rady zrobic takich zdjec. Nam tez gadali kiedy chrzest i kiedy. Nie zalujemy ze poczekalismy do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja na rok już chodziła i nie dałoby się z nią wysiedzieć przez godzine w kościele, ale to wasza sprawa i decyzja, a nie teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasadnicze pytanie - co ją to obchodzi kiedy i czy w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój miał rok i jeszcze za bardzo nie chodził. Przez cały czas był grzeczny, wiec minęło bez problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka miała 6 miesiecy, synek roczek. Mieszkamy za granica, chrzcic chcielismy w Pl dlatego dzieci byly w takim wieku. To wasza sprawa. Ochrzcic moga się przecież i dorośli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy 3,5 roku, drugi ma półtora i jeszcze nie chrzcimy, może przy komunii starszego ;) Ale też się nasłucham od starszego pokolenia, no bo jak to tak ? A no tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w wieku 32 lat, syn był wtedy czterolatkiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy naprawdę musicie rozprzestrzeniać ten zabobon na kolejne pokolenia? Mamy XXI, prawie wszyscy umiemy pisać i czytać, mamy wszelkie informacje na wyciągniecie ręki. Jeszcze się nie połapałyście w historii kościoła i jak was oszukuje i manipuluje wami? Przecież wystarczy porównać Biblię z tym co głosi kk i przesledzić historię powstawania doktryn, żeby zauważyć, że coś tu bardzo nie gra. Wy nie powinnyście się zastanawiać kiedy chrzcić dzieci,ale czy chrzcić je w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn chrzczony jak miał 3 miesiace. uwazam, ze im mniejsze tym lepiej, przespi msze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Padło pytanie, dlaczego kilkumiesięczne dzieci. Miałam zamiar dzieci ochrzcić, a zrobiłam to gdy byli małymi niemowlętami raczej przez tradycję. Poza tym z maleństwem łatwiej. Znam przypadek charakternego trzylatka, który podczas własnego chrztu klął pod nosem. Niemowlęta takich atrakcji oszczedzają rodzicom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle nie chrzciłam i nie zamierzam. Jak dorośnie to sam zdecyduje. Niczyja opinia (poza opinia męża) mnie nigdy nie interesowała, próby wtracania się i debatowania nad tym przez postronne osoby (czyli wszystkich spoza naszej trójki), ucinaliśmy. Pospali, pojęczeli i dali spokój. Co innego mogli zrobić. Autorko, olej stara tekle. Najlepiej w ogóle nie chrzcij, po co nieświadomego dzieciaka pakujesz do tej zgniłej, patologicznej instytucji? Daj sobie z tym spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy syn miał miesiąc jak miał chrzest a młodszy 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy. Niech sama się ochrzci jak będzie chcieć. Cieszę się że takich rodziców jest coraz więcej. Już samo przeprowadzanie na nieświadomym niczego dziecku rytuałów religijnych jest nie w porządku, a robienie tego pod dyktando teściów czy innych osób postronnych - grube przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli jesteś wierzącą osobą to ochrzcisz jak najszybciej, bo wiesz po co i dlaczego to robisz. Jak Ci nie zależy na tyle, żeby to aż tak odwlekać to nie chrzcij wcale, bo widocznie nie jesteś wierząca naprawdę. A te co mówią, że dziecko samo zdecyduje, to pieprzą głupoty, bo same religijne nie są i nie będą wychowywać dziecka w wierze, dziecko nie bd samo się pchało do kościoła, wiarę trzeba dziecku pokazać, samo jej nie wymyśli ani nie bd wierzące po religii w szkole, na którą pewnie ich nie puścicie. Podsumowując : jak wierzysz to chrzcij, jak nie to daj sb spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawie rok oraz 2 lata. Hurtem. Oba na nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn miał 9 miesięcy czyli też stosunkowo późno. Oprócz niego tego dnia chrzczona była dwójka malutkich niemowlaczków. Z całej trójki tylko mój syn wytrzymał cała mszę, tamte wyły jak syreny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn- 9miesiecy Córka- 1,5l Córka- 3latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że jak będzie dorosłe, to samo zadecyduje. Podobnie w wielu innych kwestiach np szczepienia. Nie szczepię - jak będzie dorosłe wtedy też niech zadecyduje. W ogóle dziecko tylko wtedy jest szczęśliwe jak się mu na wszystko pozwala i w niczym nie ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale. Jeśli będzie chciał, ochrzci się sam. Póki co uczymy go dobra i przedstawiamy różne poglądy religijne i filozoficzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 mies. Nie chcielismy w zimie i czekalismy na wiosnę Miej gdzieś co mowi rodzina, to wasza decyzja. Poza tym nie robicie nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym ze dziecko ochrzci sie jak bedzie chcialo to piertolicie jak potluczone. Jesli nie wychowujecie dziecka w wierze katolickiej to na 99% w przyszłości bedzie ateista bo jakim cudem bedzie katolikiem jak najprawdopodobniej na religie nie bedzie chodzil czy tez nie mial innych sakramentow? Jak ma poznac ta wiare? Na odpowiedz ze sam tak postanowi nie wierze. Juz to widze jak bedzie jako nastolatek zastanawial sie czy i jaka wiare wybrać i zglebiac ten temat. Dlaczego wy nie jestescie buddystami czy sw.jehowy? Przypadek? Nie sadze. Nikt wam tej wiary nie pokazal, to samo bedzie z katolicyzmem. Odpowiedzcie wprost ze nie chrzcze dziecka bo jestescie ateista a nie piertolicie do tego takie teorie ze głowa mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'A te co mówią, że dziecko samo zdecyduje, to pieprzą głupoty, bo same religijne nie są i nie będą wychowywać dziecka w wierze, dziecko nie bd samo się pchało do kościoła, wiarę trzeba dziecku pokazać, samo jej nie wymyśli ani nie bd wierzące po religii w szkole, na którą pewnie ich nie puścicie." xxx To się nazywa INDOKTRYNACJA. Można powiedzieć też, że to pranie mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×