Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

mam dośc wszystkiego

Polecane posty

Gość gość

Nie mam co wspominac z dziecinstwa ciagle awantury domowe ucieczki a nawet więzienie w którym znalazł sie mój brat .Miałam 5 rodzenstwa z ktorym majac teraz 37 lat nie utrzymuje zadnego kontaktuod 15 lat .Moja mama zmarła jak mialam 19 lat na raka z ojcem nie dało sie wytrzymac po paru miesiacach po smierci mamy przyprowadzil sobie do domu jakas babke zamieszkała z nami nie znosiłam jej .starsze rodzenstwo wyprowadzilo sie zostalam w domu ja i moja mlodsza siostra .probowałam odnalezc sie w tej sytuacij ale nie potrafiłam wyprowadzilam sie z domu i mieszkalam na działkach nikt nie chcial mi pomóc przygarnąc mnie .po krotkim czasie wrocilam do domu ojciec zapytal mnie czy mam prace bo muszę placic za mieszkanie nic sie dla niego innego nie liczylo w nikim nie mialam wsparcia zylam bo musialam.Po pewnym czasie poznalam mojego obecnego meza myslalam ze uciekne od tego co dotej pory mialam ale pomyliłam sie tesciowa mnie nie akceptowała maz stawal zawsze po jej stronie nie mojej jego rodzina tez co złego to ja .Maz nie spedzal z nami wolnego czasu cigle praca praca i praca nawet nie pytal i nie pyta dzieci jak tam w szkole jak bylo kochanie jak sie czujesz ciagle bylo to samo .to byl moment kiedy sieglam po alkochol tlumaczac sobie napij sie nie bedziesz tyle myslala .mimo ze dla dzieci robilam wszystko ograniczyli mi prawa rodzicielskie nikt nie chcial mnie sluchac nikt mi nie wierzyl tylko innym zadawalam sobie ciagle pytanie dlaczego robiac wszystko dla dzieci kiedy to ja tylko o nie dbalam pomagalam poprostu robiam wszystko wyszlo tak ze jestem najgorsza matka na swiecie .zero wsparcia ze strony rodziny tak jakby sie na mnie wszyscy uwzieli zaczelam myslec o tym ze lepiej bedzie jak mnie nie bedzie mialam chore mysli w glowie i nadal mam wszystko czego sie tknę to porażka.nie dam sobie rady juz w zyciu chodzac do psychologa tak naprawde co ja moglam uslyszec zwierzałam sie obcej osobie która tak naprawde nie wiedziala co ja czuje mi brakowalo i brakuje wsparcie bliskich rozmow i przytulenia meza .niewiem co zrobie ale nie ma dnia kiedy mysle zostawie to wszystko i odejde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×