Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O co chodzi mojemu koledze?

Polecane posty

Gość gość

15 lat temu mój kolega zapoznał mnie z atrakcyjną dziewczyną,która 3 lata później została moją żoną. On ją znał wcześniej, ale do niej nie startował gdyż starał się o inną dziewczynę,która była przeciętnej urody. On z tą dziewczyną wziął ślub. Ożenił się rok po mnie. Po 15 latach on stwierdził, że chyba źle zrobił, iż mając pierwszeństwo nie wystartował do mojej obecnej żony gdyż znał ją już wcześniej i mógł spokojnie z nią się umawiać. Jednocześnie komplementował swoją żonę, że to dobra kobieta i lepszej nie mógł poznać. To się kupy nie trzyma. O co chodzi mojemu kumplowi? Mam mieszane uczucia. Obawiam się, że nasze stosunki mogą się pogorszyć z powodu sytuacji sprzed 15 lat. Obaj mamy dobre i wartościowe żony. Różni je tylko to, że moja jest atrakcyjną kobietą i oglądają się za nią faceci. Jego żona jest przeciętnej urody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne. Po latach prawie każdy zadaje sobie pytanie co by było gdyby związał się z innym partnerem/ką, z którym miał okazję, ale tej okazji wtedy nie wykorzystał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak jakbys by kupował auto lepsze albo ladniejsże i nie mógł się zdecydować, no glupia sprawa,w końcu tamto było lepsze,chaaa chaa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się wymieniajcie żonkami w wyrku , fajna zabawa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ładną żonę, a rozpamiętuję sytuację sprzed lat kiedy byłem jeszcze zielony w tych sprawach. Śliczna dziewczyna poprosiła mnie na imprezie o usunięcie tytoniu z papierosa który wpadł jej w dekolt. Pokazywała na to miejsce i prosiła abym coś zrobił. To był blef. Chciała się ze mną popieścić. Ja spanikowałem i udawałem, że nie wiem o co chodzi. Chciałbym cofnąć czas i sprawdzić jak by to z nią było. Ja jednak nie chciałbym się z nią związać. Moja żona jest tą jedną jedyną i właściwą kobietą dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×