Czy to są jakieś skłonnośc***edofilskie czy niewinne żarty?

Czy to są jakieś skłonnośc***edofilskie czy niewinne żarty?

Chodzi o nastoletnią dziewczynę i kogoś z jej bliskich. Kiedy np. mówi do niej takie słowa, że gdyby nie był jej ojcem to by ją chętnie pocałował, niby żartem. Albo kiedyś w tv leciał film ( jakiś horror) gdzie ktoś powiedział do kobiety "cipciu", na co się zaśmiał i powiedział " a co by było gdybym ja do ciebie mówił w ten sposób". Albo np. ta dziewczyna była bita przez kogoś innego i zadał jej pytanie czy bardzo odbilo sie to na jej psychice bo chyba gorsze byloby jakieś molestowanie? Albo raz piła z takiej butelki z dozownikiem dla sportowców to zazartowal cos w tylu, ze pije jak z cycka czy coś w tym stylu :O Nie dotykał tej dziewczyny, nie gwałcił itd, ale czy wg was sobie wkrecam, czy moze mial jakieś ciagotki pedofilskie?

Bylabym czujna, bo takie odzywki nie sa normalne. Jesli to sie nadal dzieje, to ktos musi sie tym zainteresowac

To sie działo juz dawno, w przeszłości. Zastanawiam sie tylko po latach czy to bylo normalne zachowanie...

A i nie bylo dotykania ani niczego takiego tylko takie dziwne odzywki wlasnie... Niestety zostaly mi w pamieci do teraz