czy mylybyscie poltarocznemu dziecku zeby?ma tylko 10 zebow.jest sens myc?

Jak myślicie? Bo moj brat ma w tym wieku synka i zauwazylam ze zawsze karmi go przed snem bardzo duzo i nie myja mu zabkow...twierdza ze i tak nie ma wszystkich.

Tez nie mylam , mleczaki wypadly zdrowe. Mysle ze duzo zalezy od tego co dziecko je i od genow. Corka nie znala smaku coli do 6 rz, slodyczy przy kasie( lizakow, zaklejajacych buzie snikersow itp) sens na pewno ma kiedy zaczna wychodzic stale i byc moze wczesniej tez.

Trzeba myć. Ja myłam od kiedy córka miała 5 miesięcy, bo wtedy wyszedł jej pierwszy mleczak. Są takie gumowe szczotki-nakładki na palec. To, ze dziecko nie je słodyczy, nie znaczy, ze zeby mu się nie popsują. Przecież pije mleko. Córka ma teraz 5.5 roku i wszystkie zeby zdrowe (w tym 2 już stałe).

Ja myję. I to conajmniej dwa razy dziennie. Dziecko nie je w ogóle słodyczy, ale pije mleko modyfikowane i kakao (słodkie). Pije tylko wodę lub bardzo mocno rozcieńczone herbatki owocowe. Ma 1,5 roku. Bardzo boję się próchnicy. Czy to wystarczy? Nie wiem, bo podobno wiele zależy od genów. A z tym u nas kiepsko (ja słabe zęby i mąż to samo)

Nie no co ty, najlepiej nie myć do 18-tki.

zawsze się myje jak już pojawią się ząbki np taką nakładką na palec https://ebiton24.com/karmienie-i-higiena/akcesoria-do-mycia-zebow/silikonowa-szczoteczka-do-mycia-zebow.html

Oczywiście, że od urodzenia należy dbać o higienę całego ciała, również jamy ustnej. 2 razy dziennie. Buzię na początku, gdy nie ma jeszcze ząbków, można przecierać wewnątrz mokrym gazikiem. Potem przerzuca się na gumową nakładkę na palec. Gdy pojawi się pierwszy ząbek, należy zacząć używać pierwszej pasty bezfluorowej. Może być np. pasta z ksylitolem, który ma właściwości przeciwpróchnicze. Na pastę z fluorem można się przestawić w momencie, kiedy dziecko już ej nie połyka tylko umie wypluwać. Próchnicę powodują bakterie znajdujące się w jamie ustnej a nie same słodycze. Słodycze stanowią tylko pożywkę dla tych bakterii. Ale podobnie działają wszystkie inne pokarmy, szczególnie mleczne, które "oklejają" zęby. Do zarażenia dziecka bakteriami powodującymi próchnicę nie trzeba wiele. Wystarczy, że dorosły, który kiedykolwiek w życiu miał zepsuty ząb pocałuje dziecko w buzię albo rączkę, obliże jego smoczek (fuj, ale niektórzy to robią), posmakuje z jego łyżeczki czy kubeczka. xxx Mój syn ma 3 lata i jeszcze mu brakuje 2 zębów i co, miałabym mu nie myć tych, które już są? Obłęd. Poza tym dziecko, które je już różne produkty i ma niemyte zęby, ma nieprzyjemny zapach z buzi. Spróbujcie same nie myć zębów przez kilka dni i chuchnijcie ukochanemu w twarz. Miłych wrażeń hehe