Gruba baba na parkingu pyskowala do mnie,że zajęłam dwa miejsca

Przyznaję, źle zaparkowalam. Zdarza się. Nie sądzę, żeby trzeba było tak pyskowac,bo musiała trochę dalej zaparkować i się przejść. Zignorowalam ja, wsiadam do samochodu i pojechałam a ona stała i się dała. Może powinnam jej powiedzieć, że jest gruba i krótki spacer jej nie zaszkodzi.

Może powinnaś nauczyć się parkować zanim zaczniesz gdziekolwiek jeździsz?! W moim przypadku miałabyś już uszkodzone auto. Nie trawie buratcwa.

10:01 Jeśli uszkodzilabys komuś auto z premedytacją to z ciebie jeszcze większy burak.

10.01. Burak na maksa i policja na karku, bo to jest karalne.

Mnie również denerwuje jak ktoś zaparkuje na dwóch miejscach a później nie ma gdzie zaparkować

Jestem NIM. Na drugi raz taki tepak lub tepaczka zapamietalby/a, że buractwo zostawia się w domu zanim się gdziekolwiek wyjedzie.

nie dość, że na parkingach nie ma gdzie palca wcisnąć, to jeszcze stanie taka krowa jedna z drugą (i płeć tu jest bez znaczenia) i bezczelnie nie widzi, jaką chamówę odstawia

A może więcej wzajemnej wyrozumiałości? Ja się mylę, ty się mylisz. Ja popełniam błędy, ty popełniasz błędy. :)

Wśród ludzi nie ma miejsca na błędy.

Bardzo ekscentryczny pogląd. Errare humanum est.;)

Najlepiej jakby kobiety mialy pozwolenie tylko na jazde rowerami xd kobieta za kierownica to z reguly niebezpieczenstwo wiekszosx bab nawer nie potrafi jezdzic ani tez odpowiednio zachowac sie w ruchu drogowym i to nie hejt tylko prawda

jak sie pomylisz, to się, kurna, popraw nie jest wielką filozofią przeparkować samochód o metr w prawo czy w lewo poza tym - w jaki sposób można się pomylić i zająć dwa miejsca na parkingu? trzeba być ślepym - w takim razie w ogóle nie siada sie za kierownicę

akurat ostatnio przed biedrą facet stanął jak krowa na miedzy, skosem na dwóch miejscach, bo mu sie nie chciało ostrzej skręcić wylazł i nawet okiem nie mrugnął, tylko poszedł pasztetowej kupić no i buraków ze 3 kilo na pewno też

gość dziś X Nie filozofuj I nie sprawiaj wrażenia sympatycznej :)

A i zgubiłaś "errare" :)

Kobiety są przeważnie bardziej ostrożne, defensywne. Mężczyźni wręcz odwrotne. I teraz to zależy od okoliczności, które z zachowań będzie niosło większe ryzyko wypadku. Wiadomo, że łatwiej wskazać jako przyczynę wypadku nadmierną prędkość, drastyczne lekceważenie przepisów, niż braki w koordynacji ruchowej i zwlekanie z podejmowaniem decyzji. Widuję też kobiety jeżdżące bardzo sprawnie i szybko. Jest ich zdecydowana mniejszość. Jest spora grupa kobiet zupełnie bezmyślnych na drodze i duża liczba kobiet przerażonych tym, że w ogóle jadą. To widać. Oczywiście są też mężczyźni, którzy boją się prowadzić. Jeśli jedziesz dwupasmówką poza miastem i mijasz kogoś w przyzwoitym samochodzie, kto nie przekracza 80, 90 km/h, to znaczy, że kierowca albo grzebie w telefonie, albo siedzi sztywny z nosem przy szybie i rękami sztywno na kierownicy. Częściej to są kobiety.

gość dziś gość dziś X Nie filozofuj I nie sprawiaj wrażenia sympatycznej x Nie jestem kobietą :D Podobno jestem sympatyczny. Chyba niczego nie zgubiłem?