Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozwód z panem mecenasem.

Polecane posty

Gość gość
serio, a po co Ci spieszno do pracy? dziecko z niania (soryy jak ma sie kase, to niana zaden problem), a Ty na fintess czy kurs jezykowy. w razie rozwodu z tak blahych powodow jestes w czarnej d***e. przeciez on za sedziow itd. moze nawet doporowadzic do tego, ze zostaniesz bez niczego, lacznie z ograniczonymi prawami do dziecka(bo np. bedzie udowadnial, ze masz problemy emocjonalne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam dlaczego zależy mi na pracy. Właśnie tym różni się rozwód z adwokatem od rozwodu z człowiekiem nie związanym z prawem - ma znajomości, a nie ukrywajmy one liczą się wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj znowu pokłóciliśmy się. Tak właściwie o głupotę. Na moim laptopie otwarta była wiadomość od kolegi z pracy. Sprawa służbowa, ale on zakończył wiadomość słowami ,,Coś ostatnio iskiereczka rzadko uśmiecha się. A szkoda". Mąż wkurzył się, a ja wykorzystałam sytuację, żeby zrobił się zazdrosny. W efekcie wyszedł z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurfa ile wy macie lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje po 30 ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wygląda jak jakaś dziecinada 12 Latków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet chcąc rozwiązać nasz konflikt nie wiem jak. Zresztą nie wiem czy mój mąż jeszcze chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ? Po adwokackiemu proponuje. Ale mam ubaw z Pani mecenasowej widać że to jest sztyt twoich marzeń i nie popuscisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób nic, niech inna go weźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko zachowujesz sie jak gówniara, wez sie na powaznie za swoje małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ja mam się wziąć za malznestwo ? Jesteśmy w tym razem. A mój mąż nie wykazuje chęci, oprócz zaproponowania rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejdź do meritum-CO takiego w Waszym małżeństwie się zepsuło, kiedy do tego doszło i czy masz jakiś pomysł na uzdrowienie relacji. Jak zmieniło się Wasze życie czego oczekujesz od niego etc. Bo ja nie widze konkretnego powodu do rozwodu ale może takowy istnieje..kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Za częste zwolnienia na dziecko'', a dziecko ma 1,5 mies:D boiu, dopracuj te prowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróciłam do pracy, mała zaczęła ząbkować i wtedy zaczęły się nasze kłótnie, spory. To ja muszę zostawać z dzieckiem, on ciągle nieobecny. Do pracy wychodzi o 7 z pracy wraca o 19-20. Kłócimy się dosłownie o wszystko. A jak nie kłócimy się to... Nie rozmawiamy ze sobą. Często po kłótni lądujemy w łóżku, ale każde dba o swoje potrzeby. On zaczął myśleć o drugim dziecku, później o trzecim. Ja nie chce. Moja córka ma rok i 6 miesięcy. Nie 1,5 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5 ROCZNA CORKE bylo napisane , pewnie dziecko w zlobku choruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choruje i to jak...czasami mam serdecznie dosyć. Nie mam pomysłu na uzdrowienie relacji, mamy duży kryzys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź się przytul, weź nie pytaj... nananana Może zwyczajnie okazuj mu czułość jak wróci? Może on także zmieni nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam do niego podejść po kolejnej awanturze, którą on wywołał, zaproponował rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wrócił już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie. Biorę i podchodzę i przytulam. Może tego potrzeba? Jak się nie przełamiesz to się nie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzucił Ci papiery rozwodowe? Nie. A mógłby gdyby chciał. Ty tez byś mogła. Ale żadne z was tego nie zrobiło, zatem najłatwiej wyciągnąć rękę. Bądź pierwsza i mądrzejsza. Zabierz go gdzieś. Gdzieś gdzie będziecie musieli ze sobą rozmawiać np. do pokoju gier który trzeba otworzyć. Tam musicie działać razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawiam się, że to nie pomoże. Wrócił dosłownie minutę temu, od razu poszedł do łazienki. Może w końcu on wyciągnął by pierwszy rękę na zgodę. Sam wyprowadził się z sypialni. Denerwuje mnie to jego luzackie podejście do życia. Kiedyś nie był taki. Od kiedy na koncie ma odłożoną bezpieczną sumę, zaczął podchodzić do życia bardziej lajtowo. Kupił sobie ścigacz, co też było powodem jednej z wielu kłótni. I on chce mieć więcej dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestałam czuć się kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz sie rozwiesc z adwokatem, dodatkowo jest dobry w tym co robi ? Smialo, do dziela, a zostaniesz z gola dvpa, dokladnie tak jak przed slubem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie specjalizuje się w rozwodach, bo dla niego jest to nudne, mało płatne, pranie brudów. Zajmując się dużo gorącymi sprawami, często poplątanymi odnosi sukcesy, więc taki rozwód jest dla niego formalnością. A tak nawiasem mówiąc wchodząc w to małżeństwo nie byłam goła i wesoła. Od 3 roku studiów łączyłam pracę ze studiami. Mój rodzice do biednych nie należą, ukończyłam naprawdę dobre studia, do tego zdobywałam doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób mu masaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj go normalnie czy jeszcze Cię kocha. Zwyczajnie. Faceci są zwyczajni i prości. Jeśli powie ze tak to naprawcie to co popsuliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męczy mnie obecna sytuacja. Strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.44 nie jestem autorka. Powiedz mi co jeszcze ma mu zrobić? Oświadczyć się ? Facet olewa ją a ona ma skakać nad nim !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozwodz się mecenaskiem teraz masz pieniądze, dobre imię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×