Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy schować dumę do kieszeni nie chce stracić domu

Polecane posty

Gość gość
To potrząśnij matka, ze ona moze sobie nie chcieć wyprowadzki, ale takie biadolenie moze sobie w tyłek wsadzic. Jesli reszta ciotek wezmie sprawy w swoje ręce i zarządzi sprzedaż mieszkania (ale to tez dopiero po uprzednim uzyskaniu praw, bo jesli dokumenty sa na dziadków, to nic nie zrobią), a potem podział po równo pieniędzy, to co zrobicie bez domu z taka kwota? Na mieszkanie raczej nie wystarczy, a w ogole to kiedys i tak radziłabym Ci sie odciąć od matki, bo niech ona sobie nie mysli, ze bedziesz ja niańczyć całe zycie. Szczerze mowiac, jesli pracujesz, to wolałabym wynająć nawet pokoj i sie wynieść i myślec o przyszłości. Niech matka sie otrzeźwi wreszcie, bylebyś nie pozwalał jej wchodzić sobie na głowę, bo kiedys poznasz faceta, bedziesz chciała założyć swoja rodzine i co mama mysli, ze bedzie wszedzie razem z wami?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się z cała pewnością nie umawiaj na zadne pieniadze na gębę itp.bo to musi byc przeprowadzone prawnie! I nie leć po ten kredyt, bo 100 tys to w uj kasy, a jak go rozłożysz na male raty, to spłacisz dwa razy tyle przez x lat:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajmij mieszkanie, a z ciotkami zerwij kontakt. Nie poniżaj się przed chamstwem. Co to za rodzina że chce od Ciebie kasy? Ja bym ich olała i zerwała wszelkie kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona tak chyba myśli. Tez mam tego dosc . Całe życie czuje się za nią odpowiedzialna zamiast odwrotnie. To zawsze ja musze się o nią martwic i wszystko załatwiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka pije odkad pamiętam to głównie ja utrzymuje mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a to w rodzinie przepraszam mozna brac sobie cos za darmo do innych? w łeb sie puknij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasy jak kasy Zapłacę im tyle ile mogę tykko ze nikt nie chce ze mną rozmawiać :( najgorsze ze chcą mnie wyrzucic na bruk. I nie od zawsze tsk mnie traktowali. Kiedys byłam jedynym oczkiem w glowie jednej i drugiej ciotki bo swoich dzieci nie miały. Dziś nie wiem co im zrobiłam i jeszcze musze za nimi biegać :( :( a pni traktuja mnie jak tredowata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dość naprawdę. Nie mam nikogo poza nimi i matka. To jest tragedia. Sądzę że gdyby babcia żyła zrobilaby z nimi porządek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matce nie jesteś nic winna. A skoro pije to dobrze ci radze, wyprowadź sie. A Ona niech tam zostanie i sie martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:15 to ty się puknij w ten swój głupi chytry cwany leb szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 18:15 to ty się puknij w ten swój głupi chytry cwany leb szmato x prawni się komus nalezy a ty bys sie obrazala ze masz placic? co za idotka, Typowa Karyna, pewnie beneficjentka mopsu, 500 + i specjalistka od wyciagania łap po nie swoje - złodziejka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kloccie się . Tu autorka ja nie uważam ze wyciągam ręce po nie swoje nie chce tego za darmo przecież :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam, pomysl o sobie. Nawet jeśli zostaniesz w tym mieszkaniu, to chcesz zostać stara panna przy matce pijącej?;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co piszesz. Ale tak bardzo zależy mi żeby ten dom zachować. Boje się wyprowadzki Wiecie inaczej jest jak ktoś was wspiera Cokolwiek a mnie nikt. Byłabym zdania na siebie w razie nie powodzenia nie miałabym dokąd iść a pdzeciez zdarzają się różne rzeczy . Boże ja nie wiem . Boli mnie to że oni nawet nie chcą ze mną pogadać. Dać szansy i wysłuchać bo wtedy wedzialabym ze zrobiłam juz wszystko co mogłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poradź sie jeszcze prawnika, bo opieka Nad dziadkami tez ma znaczenie oraz ten niepodpisany testament. Oraz remont.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ktoś napisał wyżej ze c mnie obchodzi ze ciocia dostała mieszkanie . A no obchodzi bo ma dwa a to mieszkanie co dostała to jest warte trzy razy tyle co nasze . I dlaczego ma się jeszcze nahapac stąd a my mamy iść pod most :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załóżmy że sprawa spadkowa jest pozamiatana (bo jest, nie masz do lokalu żadnych praw, spadkobiercy cię unikają, bo nie są chętni na żadne układy, chcą szybko spieniezyc spadek i mieć spokój). Skoro chcą sprzedać mieszkanie, to je od nich kup. Odejmij cześć matki, odejmij koszt remontu (o ile poniosłas go ty, a nie dziadkowie, same faktury to za mało, udowodnij że kasa szła z twojej kieszeni, a nie wyjelas faktury z szuflady dziadka, ale zakładam, że są na ciebie skoro się na nie powolujesz). Odkup to od nich po jakiejś kompromisowej cenie. Niech nie mają poczucia że dają Ci coś za darmo. Może ta sprzedaż podziała na nich lepiej niż darowizna. Załóżmy że wycenić ie mieszkanie na 200k, odejmiecie 50k twojej matki, 30k koszt remontu i zostanie 120k,ktore może jakimś cudem skądś wysuplasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze tam mieszkasz nie czyni cię właścicielką! Prawo własności jest święte. Skoro dziadkowie nie przepisami na Ciebie tego mieszkania to ciotki są właścicielkami w równych częściach i nic tego nie zmieni. Nawet twoje żałosne prośby i te żenujące łapówki które chcesz im dawać po cichu za odpisanie. Nic tam nie jest twoje a to że opiekowalas się dziadkami to był twój psi obowiązek bo mieszkałas tam z matką za darmo i ze wszystkiego korzystałaś. A teraz proszę do pracy i zarabiać na własne mieszkanie a nie planować życie cudzym mieszkaniu z matką pijaczką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracając do kolekcji mieszkań twojej ciotki, sory ale w swojej desperacji robisz się arogancka. Co tobie do cudzych majątków? Jedyny którym możesz dysponować to twój własny,to co masz przy d***e. Ciotka może dostaje jeszcze 5 mieszkań, jeśli ktoś jej zechce je dać i tobie nic do tego. Nie wracaj się w sprawy dorosłych, że tak protekcjonalnie powiem, bo nic ci do nich. A ty z matką możecie isc pod most i nie będzie w tym ani promila winy ciotki, tylko twojej matki i niezyjacych dziadków, bo żadne z nich o ciebie nie zadbał. Ciotki, ba nawet dziadkowie, nie mają takiego obowiązku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile razy jeszcze założysz podobne tematy ? Na tamtych już Ci pisali żebyś się wyprowadziła i dała spokój. Zachowujesz się jak dziecko. Ludzie się przeprowadzają po sto razy i żyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa z mieszkaniem ciotki ma głębsze dno. Ale już nie chce tu pisać o tym bo im więcej pisze tym więcej obelg pod moim adresem . Pomysł z kupnem to dobry pomysł ale co z urzędem skarbowym ?przecież nie mozna mieszkania sprzedać za tak niska cenę rynkowa ?czy się mylę ?i dlaczego żenujące próby dania im łapówki ?jakiej łapówki jeśli się zgodzą to u notariusza. Sama zaproponowała dziesięć tysięcy z d**y tego nie wyjęłam . I prosze was to nie moja wina ze moja mama pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A remont zrobiłam ja z mama przy czym mój wkład jest większy juz po śmierci dziadków. Tak jak pisałam mieszkanie było w strasznym stanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę ze autorka jest jedyną normalną,moralną i dorosłą osobą w tej rodzinie ! Szybko musiała dorastać żeby zaopiekować się dwojgiem starszych osób a gdzie były te pożal się Boże ich córki?? wstyd!!! to jest rodzina??? autorkę to po stopach powinni całować za opiekę ,remont i za to ze jeszcze się trzyma.Piszecie że zachowuje się jak dziecko? ja widzę coś odwrotnego i domyślam sie ze była bardzo dorosłą nastolatka odpowiedzialną i z głową na karku skoro się zajmowała nimi ,matką domem i jeszcze robiła remont Nie idz po żaden kredyt nie rób głupoty ! kto ci potem pomoże spłacić?idz do prawnika i mów wszystko jak było ze szczegółami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie pracujesz autorko że w wieku niecałych dwudziestu lat stać cię na remonty za 30 tyś zł???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź. Niestety właśnie nikt nie docenia. Ktoś napisał ze to mój psi obowiązek się znimi zajmować. Ale przecież to obowiązkiem matki było mnie utrzymywać do 18r.z dostawała na mnie alimenty. Wiecie jaki stres dla takiej nastolatki obsługiwać cewnik czy zmieniać pampersy ?dzień w dzień ? Leki wszystko miałam na głowie. Nie mialam swojego życia. Jeden mój zły ****** kogo byłaby wina?no moja bo kogo . A tu widzę ja jestem najgorsza I największy sęp. Ja codziennie nie mogę spać po nocach . Mam nadzieje jednak ze dziadkowie z góry czuwaja. Dziadek przed śmiercią mi mówił ze trzeba to załatwić jednak nie wiedziałam że to nadjedzie na dniach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do urzędu zgłaszacie 200k, u notariusza opłaty też płacisz od 200k. Opłaty przy takich różnicach zależą od wartości rynkowej, a nie zanizonej ceny. Tu się musi zgadzać. Parę tysięcy będziesz w plecy ale trodno. W akcie notarialnym wpisujecie, że 80k zostało zapłacone gotówką w formie zadatku, a 120k zostanie pokryte z kredytu hipotecznego na konto po podpisaniu aktu notarialnego. Przerabiam coś podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat z praca dobrze trafiłam . Zarabiam ok 3000zl czasem mniej dużo mniej . Kredyt dostane bo biorą pod uwagę zarobek z 12msc a plus premie nieraz jest ok Ale remont był robiony po trochu . Wszystkie sprzęty jednak mamy nowe ( gdzie ja z tym pojde ) trzeba było ściany równać bo wiecie jak się kiedyś kładło tapetę jedna na druga robić sufity Instalacje . To robił nam taki pan a natomiast panele kładlam sama on tylko przyciąl i wniósł i malowalam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W akcie notarialnym wpisujecie, że 80k zostało zapłacone gotówką w formie zadatku, a 120k zostanie pokryte z kredytu hipotecznego na konto po podpisaniu aktu notarialnego. Przerabiam coś podobnego." Tego nie rozumiem . Czyli co np osiemdziesiąt tysięcy daje im przy notariuszu a co z tym 120 ?nikt nie będzie doszukiwac?q ile taki notariusz kosztuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ca w przypadku jakbyśmy się na przykład ugadali na 20tysiace każdemu ?tp co idziemy tylko d notariusza i co ?i jak to się załatwia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej będzie, jeśli zapłacisz te 100 czy 200 zł, nie wiem ile takie konsultacje kosztują i pójdziesz prosto do notariusza. Wylozysz mu kawę na ławę jak jest i jak możecie to rozwiązać, on jest specjalistą i doradzi najlepiej. Tu raczej nikt się nie zna na szczegółach. A i twoje ciotki i matka muszą już być formalnie właścicielami. Prędko to raczej nie nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×