Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odejście z dzieckiem

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy, czy któraś z Was zdecydowała się wyprowadzić się z małym dzieckiem od swojego męża? Już nie wnikam z jakiego powodu. Ale nie mając grosza przy sobie. Jak sobie poradziłyście? Gdzie zamieszkałyście z dzieckiem? Już nie wytrzymuje psychicznie, a nie mam dokąd pójść, ani nawet z czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poszłam do mamy, jak stanęlam na nogi to się wyprowadzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja niestety nie mogę, bo mieszka 6 h drogi ode mnie, a nie chcę by dziecko nie miało kontaktu z ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa domy samotnej matki. Jesli nie masz bliskich lub masz z nimi kiepskie relacje, dom samotnej matki jest dobry na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, że matka mieszka 6h jazdy, skoro sama piszesz, że jest tak źle, że chcesz wyjść tak jak stoisz i nie masz żadnego oparcia na miejscu? Co dziecku z ojca, od którego trzeba uciekać? bo tak rozumiem twój post - z błahego powodu się nie jest w takiej desperacji. Tak, wyprowadziłam się - mieszkałam z rok w 8 metrowym pokoju z dzieckiem i moją siostrą, bo co miałam zrobić? potem stanęłam na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pchaj się do domu samotnej matki.Tam i tak mogłabyś zostać max 3 miesiące.W dodatku mops musiałby ci opłacić pobyt tam a to też nie tak łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja sie wyprowadzialam jak dziecko mialo 9mcy. Do swojej matki. Jak nie masz możliwości to moze do ciotki, siostry idz gdziekolwiek. Skoro twoja mama mieszka 6h od ciebie to zacznij planować wyjazd zbieraj kase, zaplanuj pakowanie rzeczy. Ja bym mimo takiego dystansu nie zrezygnowała z wyprwadzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może macie racje żeby pójść do matki, chociaż tego nie chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początek pojedź do tej mamy,staniesz na nogi to się wyprowadzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrz na siebie i dziecko a nie na faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noe zapomnij matki zapytac czy ma ochote utrzymywac dodatkowe 2 osoby. Nie ma to jak zwalic sie golym i wesolym pod spodnice matki. To takie proste... I zalosne. Dorosla jestes to sobie radz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23'06 wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.06 ale sa różne sytuacje. Moje mama mnie i dziecko przyjęła pod swój dach bez zastanowienia bo jest moja MATKĄ. I cieszyła się ze odeszlam od takiego pajaca. Autorko to, że Twoja mama mieszka daleko nic nie znaczy. Tatuś może sobie dojechać we własnym zakresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twój mąż? To może najpierw alimenty na dziecko i siebie, pisz pozew z zabezpieczeniem to rozprawa będzie do 3 miesięcy. Wtedy możesz się wyprowadzic spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde myślicie, że to taka prosta sprawa wziąć dziecko pod pachę i wyjechać ? Mąż może na was donieść na policje o nielegalne wywiezienie dziecka czyli porwanie. Jeszcze jakby was bił to byście miały na niego haka, ale jeśli "nie pije, nie bije" to w momencie odejścia waszego z domu to on może wnieść o rozwód i pozwać was o alimenty na siebie, bo wy będziecie obarczone winą za rozpad małżeństwa jako osoby które odeszły, a dziecko sąd zdecyduje kto ma sprawować opiekę, może połowiczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Najpierw sie zabezpuecz alimentami i pozwem a nie na krzywy ryj do matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli jesteś zdecydowana to możesz założyć sprawę i separacje i na jednej rozprawie będziesz myślą ustalone : Alimenty na dziecko Alimenty na siebie Rozdzielnosc majatkowa(odpowiadasz tylko za swój majątek i swoje zobowiązania) Kontakty ojca z dzieckiem. Taka separacja jest i wiele lepsza bo można z czasem ja cofnąć - kiedy np zejdziesz się z mężem a rozwód zawsze zdążysz wziąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za te rady odnośnie alimentów i spraw sądowych. Właśnie czytałam, że nawet jak powiem mu, gdzie się wyprowadzam, to on i tak to może zgłosić na policje, jak będzie wredny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób wszystko by dziecko wzrastało w spokoju, Ty również. Z czasem może uda Ci się poukładać kontakty z ojcem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w sądzie i on nie ma prawa zabrać ci dziecka ot tak. Nawet jak zgłosi na policji wasze zaginięcie to policja skontaktuje się z tobą i wystarczy że powiesz ze potrzebujesz oddechu albo zwyczajnie odeszłas od męża... I już. Aby tego uniknąć radzę właśnie sądową separacje i ustalenie alimentów oraz miejsca pobytu dziecka przy tobie i już. Tylko trzeba chcesz coś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest wredny to zawsze może narobić ci kłopotów, ale w jego interesie również jest, żeby sprawę załatwić polubownie. Nie kłóć się z nim, nie trać na to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8'49 a z jakiego powodu alimenty na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×