Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znowu razem

Po rozwodze

Polecane posty

Gość znowu razem

Byliśmy małżeństwem 8 lat, mamy jedną córkę, w maju uprawomocnił się nasz rozwód, od 2,5 mc. znowu zaczęliśmy się "spotykać", sex, kolacje,spacery, nawet wyjechaliśmy razem na tydz. i moje pytanie, jest sens, to ciągnąć ?, teraz jest lepiej niż przez wszystkie tamte lata..sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubie kakao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam taki przypadek, było to z 10 lat temu są do tej pory razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze jest sens !!! Znam przypadki, że nawet pobrali się po raz drugi:) Zresztą jeśli macie ślub kościelny to i tak jesteście przed Bogiem małżeństwem:) Powodzenia na nowej/starej drodze życia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu razem
gość dziś Znam taki przypadek, było to z 10 lat temu są do tej pory razem x To może i nam się uda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby udało mi się pognać swojego dziada, nigdy bym do nie go już nie wróciła. NIGDY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu razem
gość dziś Zawsze jest sens !!! Znam przypadki, że nawet pobrali się po raz drugiusmiech.gif Zresztą jeśli macie ślub kościelny to i tak jesteście przed Bogiem małżeństwemusmiech.gif Powodzenia na nowej/starej drodze życia x Tak, mamy konkordatowy i nie dziękuję, bo jestem przesądna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gdyby udało mi się pognać swojego dziada, nigdy bym do nie go już nie wróciła. NIGDY!! v oj tam, jesli autorka tak szybko sie pogodziła, to chyba nie było u niej hard rocka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A długo byliście osobno ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu razem
gość dziś A długo byliście osobno ? x Ok. roku,ale się widywaliśmy, ze względu na córkę, żadne z nas nie związało się z nikim na "stałe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękna historia, budujący wątek, z przyjemnością go czytam !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu razem
gość dziś Piękna historia, budujący wątek, z przyjemnością go czytam !!! x Oby, 👄, kończę na dziś, bo BYŁY MĄŻ", wychodzi z wanny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba masz farta albo zawsze się kochaliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to krótki okres jak byliście osobno , w sam raz na przemyślenia i zdrowe osądy ,przemyslenia ,oby słuszne powodzenia znam pary co sie im udało na nowo stworzyć rodzinę . znam tez parę której sie nie udało to przyjaciele moi i to smutna historia byli małżeństwem 17lat 2 dzieci rozwód przez zdradę kobiety (rozwód był 8lat temu dzieci zostały z ojcem ona wyjechała do kochanka)nie bede opowiadał co się działo ale widziałem swoje i on chodź zaprzeczał to kochał ja nadal ale nigdy nie zabiegał i niechciał się z nią widzieć nawet na uroczystosciach rodzinnych czy świetach zawsze wychodził gdy ona się pojawiała . pół roku temu ona zmarła na raka dowiedział sie w ostatniej chwili od dzieci gdy juz nie mogły wytrzymac tajemnicy i powiedziały mu długo się opierał by ją odwiedzić dopiero na wyraźną jej prośbę . długo rozmawiali i spedzał z nią jej ostatnie dni . z tego co wiem bardzo żałowała tego ze odeszła ,on był zbyt dumny ona też i bała sie poprosić o powrót , zawiłe te losy i poplątane na koniec 2 ludzi wszystko sobie wybaczyło i wyjaśniło. przyjaciel załamał sie powtórnie że stracił tyle lat milcząc a męska duma nie pozwoliła mu sie przyznać że nadal ją kochał . Z drugiej strony ja jestem bardziej sceptyczny ile w tym było miłości i żalu a ile rachunku sumienia z jej strony i nie wierze całkiem w nawrócenie się kobiety ale gdy chodzi o ostatnie chwile przed śmiercią to kto wie . ale moją przyjaźń dawno straciła a wprowadzenie w ostrą depresje faceta po raz drugi uważam za przegiecie a nie miłość ale to mój prywatny osąd i przyjaciel się o tym nie dowie jeszcze długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to krótki okres jak byliście osobno , w sam raz na przemyślenia i zdrowe osądy ,przemyslenia ,oby słuszne... X Smutna ta historia, i być może chodziło, że umierała, ale ważne, że sobie wybaczyli, czy szczerze nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a dlaczego się rozwiedliście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorko, a dlaczego się rozwiedliście ? v Chyba Ci dziś nie odpowie, napisała, że kończy, bo "mąż" przychodzi i chyba Jej zależy jak przestała pisać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu razem, ma nadzieję, że się Wam uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Znowu razem, ma nadzieję, że się Wam uda z Ja też, fajny temat i trzymam kciuki za autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też im życzę jak najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też podoba sie ta historia, ciekawa jestem dalszego ciągu, a może wy piszcie swoje doświadczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po zdradzie.. Dwadziesty piąty rok od ślubu, szósty w separacji. Hmm. Nie udało się zapomnieć. ..,,znowu ta miłość" wraca, nie potrafię zakochać się w innej osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie ze obydwoje sie teraz staraja:). Chyba naprawde zrozumieli co moga stracic:). Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję wam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wchodzi się dwa razy szybciej do tej samej rzeki.Nsjwtrazniej większą ch co rozstania była po stronie byłego męża.Teraz to wygodny układ przyjdzie podyma i pójdzie.Zero odpowiedzi przy maksimum przyjemności i naiwności autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ona właśnie tego chce. Chcę mieć z kim zasypiać i budzić się wydumana na cacy. Kawę jej zrobi. Pomoże jak będzie trzeba. Latem pojedzie z nią nad może. Zimą w góry. Albo na odwrót, zresztą zrobi to na co ona się zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Morze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najczesciej jest tak, ze probuja się na nowo zejść, gdy okaze się, że z następnymi "partnerami" nie wyszlo więc lepiej wrócic (kalkulacja) na tzw.stare śmiecie z wygody a nie jakiejś tam miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy z jakiej przyczyny rozwód... jeżeli ludzie się po prostu przestali starac, rutyna ich wykończyła, to można spróbować, ale jeżeli były tzw. grubsze sprawy-zdrada, przemoc, alkohol itd. to nie warto/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×