Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje dziecko ma pół roku a ja jestem w ciąży , jestem przerażona

Polecane posty

Gość gość
gość dziś karmienie piersią to duze obciazenie dla organimzu, ciaza jeszcze wieksze. Przede wszystkim jestesmy ludzmi a nie zwierzetami zeby doic z siebie ile sie da, i zajechac w wieku 35 lat. puknij się w łepetynę zanim coś napiszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś karmienie piersią powoduje wydzielanie oksytocyny, która wywołuje skurcze macicy. w szkole tego uczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczą też, że są to na tyle małe ilości, że można karmić piersią w czasie ciąży. Ja karmilam, a i tak urodziłam po terminie. Zanim Zaczniesz pouczać to się czegoś dowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie jesteś lekarzem wiec nie pisz czy mozna czy nie, bo to nie jest twoja rola. Wydziela sie - i to wystraczy zeby byc ostroznym. autorka na pewno powinna pytac lekarze a nie słuchać jakąs znachorke na forum - czyli ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmilam, a i tak urodziłam po terminie. x to ze ty karmiłas i było ok, to nie znaczy ze kazdy moze to robic bezpiecznie. kolejka kretynka z myśleniem 'ja się z tym nie spotkałam - to znaczy ze to nie istnieje'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama karmiła i musiała przestać bo miała problemy! autorko nie słuchaj tych durnych bab tylko pogadaj z lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty nie jesteś lekarką wiec nie wypowiadaj sie w temacie o ktorym mozesz co najwyzej przeczytac w internecie. znam osoby które nie miały ciazy zagrozonej a nie mogły karmic - zalecenie lekarza. więc powiem ci tylko tyle: g****o wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko - zapytaj się lekarza, bo każdy przypadek jest inny. takich rzeczy się się diagnozuje na forum gdzie każda mądra bo ona miała ok - wiec wszyscy mają mieć ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'melcznewsparcie', 'bebiprogram' - co za załosne źródła. jeszcze hajfe podaj bo zapomniałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - o i juz jest hajfa. Jezu jaka ty jesteś arogancką, głupią ignorantką, że aż śmieszne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważ, że te żałosne źródła maja bibliografię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gdzie jest o paleniu? podaj cytat gdzie to napisałam! proszę bardzo, czekam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - odpowiedniki do takich samych artykułów tylko zza granicy. czy ty przyjmiesz debilko do wiadomości ze autorka NIE powinna decydować o karmieniu na podstawie twoich wypocin tylko porozmawiać ze swoim lekarzem i patrzeć na swoje wyniki badań czy dalej będziesz się o to kłócić?! Naprawdę nie wierze że można być tak głupią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie wymyślaj sobie problemów ,ja mam 5 dzieci, najmłodsze ma 8 miesięcy i staramy się o kolejne, oboje z mężem jesteśmy jedynakami i chcemy mieć dużą rodzinę. Najstarszy syn ma 14 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie musisz przestac kp. Jak dobrze sie czujesz, coaza nie jest zagrożona możesz karmic. Ja kp prawie do konca ciąży. Pomysl, ludzie maja bliźnięta o daja radę. Ty tez dasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie o karmienie to pytanie do lekarza a nie tutaj. Jesteście nienormalne żeby o takie rzeczy pytać na forum a nie w gabinecie . Najpierw brak antykoncepcji - teraz pytasz o kp tutaj. Dobrze ktoś tu napisał - jak znachorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedno duze dziecko a drugie niespelna 2letnie. Mieszkam na 4p bez windy, jest wozkarnia w piwnicy. A i tak bylo ciezko. Bo wolalam nie wjezdzac i zjezdzac wozkiem z dzieckiem w srodku do piwnicy. Jestem po 2 cc. Rana dalej boli od srodka. Na piczatku spiacy maluch ladowal w lozeczku a ja szlam wyjac/ schowac wozek. Gdy byl starszy to juz gorzej bylo. Czasem zostawialam wozek na maks pol gidz na dole ( akurat przychodzila starsza, maz albo maluch zasnal) i wtedy chowalo sie wozek. Ale my mamy taka zarzadce budynku co sie czepia- zdarzylo sie pare razy ze szlam wyjac wozek, potem na gore ubrac siebie i dziecko a jak schodzilam, to wozek byl w piwnicy. Zadzwonilam do spoldzielni w tej sprawie. Mila pani odrzekla, ze to nic ze moj wozek nawet pol godz postoi, przeciez kazdy mial albo ma dziecko i ona rozumie. U moich rodzicow w bloku nie ma wozkarni. Jest na dole szersza klatka schodowa, wiec jeden wozek nie wadzi. Tyle ze jest kilka mam z dziecmi ktore odwiedzaja tam rodziny, dwie mieszjaja tam i jedna z nich na polpietrze przypina wozek tym kablem do rowerow, a ze wozek landara, to faktycznie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio:o w jakim swiecie zyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac lepszym niz ty skoro takich staroci nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wspominacie o tych wózkach pozostawionych na parterze. U mnie też było to przedmiotem sporów zarówno z sąsiądami jak i na stopie oficjalnej ze wspólnotą. Kiedyś ponoć nawet nasłali na mnie straż pożarną żeby wystawić mi mandat za niedrożność drogi ewakuacyjnej. Nikt nie rozumiał, że na 42 m2 z dwójką dzieci z różnicą 1,5 roku nie mam siły targać ze sobą wózka na 3 piętro bez windy. Gdy straż pożarna donos zlekceważyła to sąsiedzi sumiennie wzięli sprawę w swoją ręce. Kilkukrotnie przebili mi opony w wózku... Ludzie to gnidy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty nie rozumiesz ze w razie pozaru twoj wozek mógłby tarasowac ucieczke? mieli racje. Ty jestes gnidą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie rozumiał, że na 42 m2 z dwójką dzieci z różnicą 1,5 roku nie mam siły targać ze sobą wózka na 3 piętro bez windy kogo to ma obchodzic ze sobie na 45 m zrobilas 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ty nie rozumiesz ze w razie pozaru twoj wozek mógłby tarasowac ucieczke? mieli racje. Ty jestes gnidą xxx Nie, Ty jesteś gnidą. Masz ryja najpewniej sąsiadki z parteru typowej zgorzkniałej 50-tki i nie pozuj na legalistkę, bo akurat w tym przypadku wózek nie zastawiał żadnej drogi ucieczki. Potwierdziła to straż pożarna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było sobie większe mieszkanie kupić, a nie klepać dzieciaki i płakać, że się wózek nie mieści. Co to kogo ma w ogóle obchodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkalam w dwóch blokach w czasie kiedy dziecko jeździło w wózku. Nigdzie nikomu nie przeszkadzał. Ustawialam w miejscu, gdzie nie zastawial drogi ani nie tarasowal drzwi. Nie wiem, gdzie wy mieszkacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klatki nie są od zostawiania na nich wózków. I tyle. Masz dziecko to Twoja sprawa, jego graty trzymaj w swoim mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×