Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pozwolilybyscie swoim corkom trenowac sporty walki?

Polecane posty

Gość gość
Zadowolona, czasami wraca z siniakami ale żadnej poważnej kontuzji nie miała a trenuje już 4 rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:35 no i co w tym wyjątkowego? A tak btw, to wątek o strzelnicy jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
judo chyba jest z tego wszystkiego najgorsze, a te dzieciaki potem innym robia krzywde, bo stosuja te chwyty i ... a inne walki to wiadomo, ze siue nie kopie cżlowieka w głowe, a taki chwyt judo niby dla zabawy... mój syn w efekcie chwytu judo miał strzaskana reke przez kolege i musiał miec operacje, uderzył łokciem o twarda podłoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćparassolka
wątek jest o sportach walki do których strzelanie bez wątpienia też należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie kopie się człowieka w głowe" nieee, wcale, nikt nigdy w życiu nie kopnął nikogo w łeb bo jak wiadomo nawet psa sie nie kopie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@22:28 To miał zwykłe złamanie, strzaskana byłaby gdyby mu w magiel wpadła. Nie histeryzuj. Chwyty chwytami, ale niech któregoś za bardzo poniesie w zabawie i walnie podbródkowy koledze iten przygryzie język, a przecież tak trener na boksie uczył... Kalectwo na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostrzenica wymyśliła sobie w wieku nastoletniego buntu, że będzie chodzić na boks i nawet na obóz sportowy pojechała. Problem opierał się na tym, że na jej sekcji nie było za bardzo dziewczyn a ta druga miała już osiągnięcia na szczeblu ogólnopolskim i na sparingach w trakcie obozu ją tak stłukła, że po powrocie spojrzała w lustro stwierdzając, że z takimi kontuzjami to ona atrakcyjna dla płci przeciwnej nie będzie. Nigdy więcej już nie poszła, wyładowuje nadmiar energii biegając i chodząc na siłownie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wysłałam corke na tae kwon do jak miała 6 lat, ale nie spodobało jej sie wiec po paru tygodniach przestała chodzic. Ja trenowałam sporty i do tej pory ucze dzieci. Akurat podbite oczy to miałam po koszykowce dwa razy. Uwielbiam sporty i najszczesliwsza jestem jak sie wybiegam z dzieciakami i nastolatkami. Lubie wszystkie sporty rowniez kontaktowe i załuje, ze nigdy nie miałam okazji nauczyc sie sportow walki poniewaz uwazam, ze wazne jest dla kobiet poczucie własnej siły, wtedy jest rowniez poczucie bezpieczenstwo i wysoka samoocena. W dniu dzisiejszym gdy wszedzie dziewczyny i kobiety sa bombardowane wizerunkami polnagich kobiet i wyglad kobiet jest oceniany pod wzgeldem seksualnym, dziewczynki powinny miec opcje wygladac dobrze majac wysportowane ciała, a nie tylko sztuczne cyce. Pewne siebie sportowczynie sa pewnie jednymi z ostatnich, ktore w ciazy zajda młodo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak, tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czoraj - ale ty jestes tępa. Jestes lekarzem, ze wiesz co miał? zlamanie bylo b powazne, rabnal lokciem w podloge. zrobili zdjecia w szpitalu, i stwierdzili, ze ten lokiec sie doslownie rozsypal. skladali mu to wszystko po kawalku, operacyjnie. jestes zupelnie jak ta tepa nauczycielka, co do nas zadzwonila, ze syn histeryzuje, wlasnie to powiedziala, bo uznala, ze nic mu nie jest, a i jeszcze pielegniara mu zalozyla na to zlamanie opatrunek uciskowy twierdzac ze to wybicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że tak. Nabierze pewności siebie, ciało ładnie wyćwiczy, zdrowsza będzie. I co najważniejsze- ewentualny obrzydliwy gwałciciel pójdzie z piskiem. Moja córa ćwiczy taekwondo i po tych trzech latach mogę powiedzieć, że to był strzał w dziesiątkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 00:08 Już się uspokój, dalej się ekscytujesz jak mała dziewczynka. Jak jest złamanie otwarte to też operują, więc to żaden wyznacznik. Widać nauczycielka już wielokrotnie obcowała ze złamaniami, podobnie pielęgniarka szkolna i miały świadomość, że nie ma powodów do siania paniki, ale widać Twój synalek jakiś niezbyt odporny na ból. Pewnie płakał niczym dziewczynka jakby mu czołgiem po ręce przejechano, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana, moj syn ma teraz 21 lat, bylo to dawno, wiec sie nie ekscytuje, bo nie ma czym. Widac ze nie masz bladego pojecia o niczym, ze cie nie przerazilo zalozenie op. uciskowego na zlamana reke, bo nie mozna zrobic glupszej rzeczy i ta pielegniara powinna zostac za to wywalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam, ze nie wiem czy płakał w ogóle, ale kazde dziecko w wieku 7 lat chyba zapłacze albo sie bedzie darło przy takim złamaniu, szczególnie ze musiał siedziec chyba jeszcze z 1,5 godziny, bo najpierw zadzwonili do nas zeby przyjechac,. Jak przyjechałam siedział grzecznie w ławce, ale reka go b bolała, a ci mysleli debile, ze nic mu nie jest, bo jakbys była nieco inteligentna, to zaden rozumny nauczyciel wiedzac ze dziecko ma połamana rekę, nie bedzie mówił, ze histeryzuje. Swoja droga, sama złamałam rekę w tej samej szkole w podobnym wieku. Poszłam zgłosic pani, mówie, ze mnie boli ręka. Ona na to warknęła: "A co mam ci na to poradzic?" Siedziałam do konca lekcji z ta połamana ręką, potem musiałam dojsc do domu, kolezanki sie spisały i mi poniosły tornister, bo inaczej bym musiała go niesc sama. Ale szczęscie, ze pielęgniarki nie było. Bo bym jeszcze mi probowała udzielic jakiejs " pierwszej pomocy", od której by mi groziła amputacja, cha cha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś kochana, moj syn ma teraz 21 lat, bylo to dawno, wiec sie nie ekscytuje, bo nie ma czym. Widac ze nie masz bladego pojecia o niczym, ze cie nie przerazilo zalozenie op. uciskowego na zlamana reke, bo nie mozna zrobic glupszej rzeczy i ta pielegniara powinna zostac za to wywalona. xxx To po co o tym wspominasz, skoro historia kompletnie niezwiązana z tematem? Chodzi o CÓRKĘ TRENUJĄCĄ SZTUKĘ WALKI a nie Twoją traumę związaną z jakimś starym i wcale nie-dramatycznym wydarzeniem. Każdy może coś sobie złamać tylko Ty zrobiłaś wielkie halo ubierając zwykłe złamanie w ROZTRZASKANIE. Zdarza się i tyle, jakoś syn od tego nie umarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JPRD :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jakbys była nieco inteligentna, to zaden rozumny nauczyciel wiedzac ze dziecko ma połamana rekę, nie bedzie mówił, ze histeryzuje. xxx W jakim celu miałby wzniecać panikę? To tylko złamanie, a nie przecięcie tętnicy szyjnej. Miała go nakręcać insynuując jakoby był to koniec świata? Wkręcać mu, że to wielka rzecz (chociaż wcale nie jest). Na całym świecie ludzie codziennie coś sobie łamią, a tylko Ciebie bolą niewinne kontuzje sprzed kilkunastu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panike nie, a co ma panika do rzeczy. Ja tez zawsze w takich sytuacjach jestem b spokojna, i nie panikuje , co nie oznacza ze nalezy obrazac. A dlaczego nie obrazac? z powodu, ze to raz- nieładnie, i mozna tylko jeszcze dodatkowo wkurzyc rodzica, który ma prawo w takim przypadku wystapic do sądu, bo za wypadek odpowiedzialnosc przy tak małych dzieciach ponosi nauczycielka, bo odpowiada za bezpieczenstwo uczniow, i w razie jak dziecko ma niemadry pomysł czy sie zaczyna bic jedno z drugim, musi ich rozdzielic. A ona je zostawiła samopas więc naruszyła zasady bezpieczenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodziłam na różne sporty walki jako dziecko a potem jeszcze na studiach. Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł, te sporty dają zawsze dobrą rozgrzewkę, człowiek jest rozciągnięty, wysportowany. Uczą też samodyscypliny (jak każdy inny sport, jako dziecko chodziłam 3 razy w tygodniu więc trzeba było się często zmusić). Zależnie od dyscypliny, w niektórych nie ma właściwie kontuzji, poza tym uczą cię jak padać i przyjmować ciosy żeby nie zrobić sobie krzywdy. Każda sztuka walki uczy przede wszystkim szacunku do innych osób, umiejętności można wykorzystywać w prawdziwym życiu tylko do obrony. Moim zdaniem warto, oczywiście jeśli Twoja córeczka chce, bo najgorsze jest zmuszanie. Dodam jeszcze, że dzieci świetnie się odnajdują w sportach, są bardziej rozciągnięte, mają więcej energii i jest to dla nich fajna zabawa jeśli robią to, co lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, moze tylko poza boksem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co o tym wspominasz, skoro historia kompletnie niezwiązana z tematem? Chodzi o CÓRKĘ TRENUJĄCĄ SZTUKĘ WALKI a nie Twoją traumę związaną z jakimś starym i wcale nie-dramatycznym wydarzeniem. x Naucz się czytać ze zrozumieniem. To jest związane z tematem, bo rozwalony łokieć był wynikiem pokazówki kolegi, który zaczął uczęszczać na treningi judo. Chodziło jej o to, że dzieciaki czasem się popisują umiejętnościami i czasem tragicznie się to kończy. Mądry trener uczuli dzieciaki na chęć popisówy. Za takie rzeczy teraz dzieciaki wylatują z treningów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za takie rzeczy teraz dzieciaki wylatują z treningów. x No właśnie teraz nie wylatują, bo rynek jest nasycony i walka o klienta. Kiedyś faktycznie można było dostać tzw. "zje*kę" od trenera i groźbę wywalenia z treningów. Wiem jak to wygląda. Ale też dzieci różnie zachowują się na zajęciach i poza nimi. Dodatkowo jak ktoś głupi, to będzie się popisywał, czy chodzi na treningi, czy też nie. A tamten jak zaczął chodzić, to właśnie nic nie potrafił i dlatego taką kontuzję "zafundował" koledze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn chodzi juz trzeci rok na teakwondo i jak tylko corka podrosnie,wyśle ja na trening i liczę na to,ze jej sie spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzilam jako dziecko i nikogo nie polamalam. Za to polamalam sie sama...na wrotkach. Dzieci sa wypadkowe i zlamania sie zdarzaja, a sztuki walki to fajne sporty. Do tego smutna prawda jest taka, ze samoobrona kobiecie moze sie przydac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że tak. Jak ją kiedyś ktoś napadnie to się nieźle zdziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadne sporty walki, niech się uczy gotować, sprzątać, prac i lekcje odrabiać smarkata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×