Niemowlak nie chce jeść nowych rzeczy. Rozszezanie diety

No tak, ale ja zazwyczaj sięgam do źródeł, więc jest to dla mnie ważne w każdej interesującej mnie dziedzinie. A z tym trendem to uważam że po to jest forum żeby pytać o wszystko. Szczególnie przy pierwszym dziecku człowiek jest przewrażliwiony i chce jak najlepiej. Przy drugim jest doświadczenie ale i tak wszystko przeżywa sie na nowo. Jeśli mnie coś na forum nie interesuje to sie nie wypowiadam, ale nie wyśmiewam ani nie mówię że to nie warte uwagi. Każdy jest inny, każdy ma inne doswiadczenia, każdy ma prawo do obaw i każdy ma prawo do zadawania pytań.

Poza tym każde dziecko jest inne. Pierwsze moje dziecko jadło wszystko bez problemu. Drugie na początku pluło marchewką, od której zaczęłam. Dopiero po około dwóch tygodniach przyzwyczaiło się do smaku i już bez problemu otwiera buzię do zupki. Pół słoiczka znika w kilka minut. Za to pojawił się problem z mlekiem. Ze starszym dzieckiem nie miałam takich problemów i tu teraz szukam pomocy. Jak komuś rozszerzanie diety poszło gładko, to nie rozumie jak może być inaczej.

Słuchajcie moje dziecko nadal nie chce nic jesc dałam mu dziś brokuła wgł nie połykal. Co ja mam robić?

Kp. Ale czasami karmie mm. Za chwilę trzeba będzie zmienić mleko na 3 kupuje bebiolon teraz myślę o bebiko.czy z dnia na dzień tzn. Np. Za tydzień dać 2 czy mieszać z 1?

Kurna cos sie tak uparla na tego brokula??? Moze dziecku nie smakuje.

Dziecko musi się nauczyć smaków. U nas na początku to byla bardziej zabawa niz jedzenie (wiem że nie wszystkim to odpowiada ale mnie nie interesują inni tylko moje dziecko, ktore w wieku 14 miesiecy je prawie wszystko bez wiekszych problemów.) Po tygodniu podawania marchewki w końcu coś połknął. Dziecko musi sie nauczyć wszystkiego. Może zacznij od ziemniaka jak nie lubi brokuła. Posadź w krzesełku z odchylanym oparciem jak samo nie siedzi, podaj papkę na stoliczek, niech sprawdzi konsystencję, niech powącha, niech rozpapra po stoliczku paluszkiem, niech wetrze we włosy, w końcu trafi do buzi. Spróbuj wziąć troszkę na swój palec i włóż mu do buzi na jezyczek uśmiechając się i mówiąc MNIAAAAM ALE DOBRE. Połóż łyżeczkę na stoliku niech sie przyzwyczaja. Może weźmie do rączki. Spokojnie, nauczy sie wszystkiego.

A i jeszcze jedno. Jak podajesz dziecku jedzenie to Ty też jedz to samo. To super działa przy blw, ale przy papkach też można spróbować. Dzieci uczą sie naśladując dorosłych więc daj dobry przykład :-)

Jak długo podajesz tego brokuła? Ile już prób podjęłaś? Jak pisałam wyżej moja dopiero po dwóch tygodniach zaakceptowała smak marchewki? Zacznij może od marchewki.

Wyobraź sobie że jakiś wielkolud Cię bierze, sadza i bez ostrzerzenia pakuje Ci w buzię wielką łychę z jakąś papką ktorej smaku i konsystencji nie znasz i każe połykać, ale ty tak naprawdę nie wiesz o co mu chodzi. Wyplujesz wszystko bo tak każe ci instynkt samozachowaczy a wielkolud zbiera z brody to co wyplułaś w dodatku połączone z twoją śliną i wsadza spowrotem do buzi. I jeszcze sie dziwi że nie chcesz jeść. Fajnie co?

Brokuły sa ciezkostrawne. Najpierw marchew, ziemniaki, dynia, zupy z miesem. Brokuly mogą poczekac