Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

7 latka wymiotuje od kilku godzin

Polecane posty

Gość gość

Od rana pobolewał ją brzuszek, zjadła obiad i zwymiotowała. I tak co godzinę.. Zwymiotowała całe jedzenie, później piła tylko wodę i co wypije, to wymiotuje, teraz już tylko samą wodą i źółcią... Brzuch boli.. Do tego lekka biegunka. Jest blada jak ściana. Zasnęła godzinę temu i śpi bardzo niespokojnie, już raz przebudziła się i znowy zwróciła pełno wody. Co robić? Coś jej podać? Czekać? Jechać na SOR?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co wydarzylo się dzisiaj/wczoraj w waszym życiu? Nie pytam co zjadła, tylko o coś trudnego emocjonalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj smecte lub wegiel. Pewnie to wirus zoladkowy. Duzo pic, jak da rade to elektrolity . zeby sie nie odwodnila. Moze wyslij faceta do apteki nocnej zeby dali cos przeciwwymiotnego. Nie wiem czy jest cos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj jej odgazowanej coli. Najgorsze co moze jej sie przytrafic to odwodnienie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałam smectę wszystko zwymiotowała 5 minutach. Wypije wodę i też po chwili zwymiotuje całą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pewnie grypa żołądkowa. Leci górą i dołem. Do tego może (ale nie musi być podwyższona temp.) Nie hamuj wymiotów ani biegunki, co na wylecieć niech wyleci. Niech dziecko pije dużo wody po troszeczku, małymi łyczkami. Jedzenie nie jest konieczne. Za trzy dni będzie poprawa. Aż dziw, że przez 9 lat to wasza pierwsza jelitówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*7 a nie 9. Z tą odgazowana colą to bardzo dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja jelitowke tez miała niedawno. Odkąd wróciła z przedszkola bolał ją brzuch. W nocy obudziła się z płaczem i do samego rana wymiotowala. Kilka godzin leciało góra i dołem. Dostała wysokiej gorączki. Dawalam pić po małym łuku i miała leżeć dużo. Następnego dnia wieczorem już czuła się dużo lepiej. Najgorzej to.jest z małym.dzieckiem, bo.za bardzo nie rozumie co się dzieje i wymiotuje tam gdzie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej pój małymi łyczkami, nie całą szklanicą, bo zaraz zwróci- możesz podawać głęboką łyżką wode/cole bez gazu itp. Teraz jak śpi, czuwa zwilżaj delikatnie jej ust, możesz na patyczek od loda/łyzeczka nawinąć troche gazy jałowej i też zwilżyć ją wodą- przemywać usta. Ewentualnie zadzwon do przychodzi calodobowej i zapytaj co w takiej sytuacji robic, ale z pewnością doradzą to samo. Jeśli przez noc będzie dużo wymiotować, rano można spróbowac mimo wszystko dostać się na SOR- jeśli dziecko nie pije, itp. podłączą kroplowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj brat jak byl maly i wymiotowal zolcia i bolal go brzuch to sie okazalo ze ma wglobienie jelit i zaraz trafil pod noz...godz.dwie i moglo byc za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też rota na chacie- mąz i syn rzygają na przemian. taki czas. Poić, poić i jeszcze raz poić. Syn o 20 zjadł trochę kiślu i jak na razie bez wymiotów, ale od rana miałam miskę za miską wymiotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat jak rzygam zolcia to okazało się że to wyrostek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam nikogo kto przy wirusowce zygal zolcia..rozumiem woda bo nie ma czym ale zolcia..jechalabym na sor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam osoby, ktore przy wirusówce/rota rzygały żółcią, choćby ja. Dlatego mowie, ze warto się skonsultować- np. telefonicznie ze specjalistą, bo na sorze mogą ich pogonić i będa się tułać z rzygającym, spiacym dzieckiem od szpitala do szpitala, albo spedzą w poczekalni kilka godzin i tak wiszać nad miską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wymioty nifuroksazyd kup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgosc
Ja pierdziele, ty nie siedz na forum i nie zadawaj glupich pytan tylko do lekarza zapierniczaj. Co z Ciebie za matka? Dzieciak sie meczy a ty siedzidz na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykły rota... Nawadniać i jeszcze raz Nawadniać na to mięa lekarstwa i napewno nie umrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieciaki jak złapią rotawirusa to najpierw cały dzień wymiotuja, potem cała noc maja biegunkę, a następnego dnia już jest mała poprawa, 3 do 4 dni i po zawodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×