Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy na ślubie musi być koniecznie syn męża z poprzedniego związku moje obawy

Polecane posty

Gość gość
Moja znajoma brała ślub 2.5 roku temu i jej mąż też ma córkę ż poprzedniego związku. Nie było jej na ślubie bo chyba żadne z nich jej nie chciało- też twierdziła że ona chce być w centrum uwagi a nie "jakiś bachor " - to są dokładnie jej słowa na córkę swojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo już było. 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś się mawiało, że dla młodych to jest ta godzina w kościele bo wesele jest przede wszystkim dla gosci i to ich komfort panstwo mlodzi maja obowiazek zadbac. Masz obowiazek , droga panno mloda zadbac o to by synek twojego przyszlego meza czul sie tam dobrze. Jesli do tego nie doroslas, nie doroslas do tego by brac z nim slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Juz wczuwasz sie w role macochy : ) za kilka lat jak chłopak podrośnie moze mieć żal ze wtedy został wykluczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jesli to provo to taka sytuacja to tylko początek problemow. Będą ferie, swieta, wakacje itd. Nie rozumiem kobiet, ktore wchodzą w takie zwiazki a potem placz i pretensje, ze jest to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:04 Mylisz się. Zle rzeczy niestety nie wracają :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowa rodzinę to sie zakłada biorąc ślub,gdy oboje z młodych nie maja wcześniejszych zobowiązań. Wtedy tak,zakłada sie nowa ,własną rodzinę . Gdy jedno ma już wczesniej dzieci,nieważne czy po rozwodzie czy nie,czy jest wdowcem czy wdowa,ale gdy juz ma któreś dzieci,wtedy do tej rodziny sie wchodzi.Ta rodzina juz istnieje bo istnieje jak w tym przypadku juz ojciec i syn. I wtedy uzupełniają rodzinę juz istniejącą. Wyobraź sobie wdowca z dziecmi. On ma zostawić te dzieci,bo się żeni z inna?tak samo w tym przypadku.dziecko juz jest ,jest częścią partnera autorki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto bedzie nianczyl tego 5 latka? Latal za nim? Pan mlody? Mysle ze dzieciak powinien byc na slubie w kosciele i moze z 2 godz.na obiedzie i do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do takich zwiazkow trzeba dojrzalosci... moj maz tez ma dziecko, 8letnia corke, nie bylo jej na naszym slubie, bo bralismy tylko cywilny i chcielismy byc tylko my i swiadkowie. Ale gdyby byl to slub z duza iloscia gosci to nie mialabym zadnego problemu z tym ze ona by byla,bo niby czemu? Tylko ze ja ja lubie i mamy dobry kontakt. Z jednym sie tylko nie zgadzam-kiedy mezczyzna ma dziecko i nowa zone, nie powinno byc slow ze ktores z nich jest wazniejsze. Obie te osoby sa bardzo wazne, kocha sie je w inny sposob, ale nie moze byc 1 i 2 miejsca, to nie zawody, tylko uczucia i bliskie osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pokaż narzeczonemu ten temat.. wszystkie ślubne problemy od razu znikną! Dzieci są zawsze najwazniejsze, nie można zrobić sobie od nich "przerwy". Gdyby to było niemowlę, to miałabyś jeszcze w miarę logiczny argument że dziecko nie rozumie, po co je męczyć. Ale 5latek? Pełnoprawny członek rodziny który MA PRAWO brać udział w wydarzeniu tak ważnym dla jego ojca. Tylko macocha mu się kiepska trafiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo to prowo, albo autorka również szybko stanie się "byłą" swojego partnera. Z takim podejściem do jego dziecka raczej nie zagrzeje długo miejsca u jego boku. Przecież ślub to tylko początek. A co będzie jak autorka będzie chciała być gwiazdą w święta czy na wakacyjnym wyjeździe? Przecież nie wykluczy dziecka partnera z jego życia. Dla normalnego rodzica to dziecko jest najważniejsze. Nie ważne, że kiedyś wyfrunie z domu. Jego dzieckiem będzie już na zawsze. Natomiast partnera/partnerkę można zmienić w życiu wiele razy. W tym akurat jej facet już ma doświadczenie, więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi. Powiedz wprost narzeczonemu, że to jest twój dzień, nie dziecka. Że nie życzysz sobie, by ktokolwiek psuł ci ten dzień. Że dziecko ma matkę i to z nią niech spędzi ten dzień, a nie psuje wam wesele. Musisz postawić na swoim,bo jak teraz ukegniesz to o ślubie będzie ci małego on stop do domu przyprowadzac. Ukroc ich wzajemne kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo a ślub jest na razie tylko w planach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj szczerze z partnerem, na pewno cię zrozumie i odwoła guwniaka ze ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to syn obowiązkowo powinien być na ślubie swojego taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu, że albo zrzeka się praw rodzicielskich, albo z wami koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:52 Ale to jest slub z nową babka, nie z matką dziecka. On teraz zakłada nową rodzinę a dziecku tylko miesza w głowie. Powinien urwac kontakt i jak najszybciej zrobić bobaska autorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Chyba skorzystam z waszych rad i postawię mu ultimatum. Albo dziecko, albo ja. Mogę też szybko zająć w ciążę i dać mu dziecko to może oluzuje kontakty z synem? Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej zeby to było prowo...bo inaczej zal dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, myślę ze to dobry pomysł. Poza tym musisz sie pospieszyc, masz malo czasu. Jak wasze dziecko będzie mialo 5 lat to twoj już wtedy ex będzie się żenił z kolejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To straszne, że facet woli jakiegoś byle bachora nie zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rozumiem autorkę. W ten dzień tylko panna młoda się liczy i takie są fakty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:49 Dokładnie! Pan młody niech się schowa , to dzień panny młodej. Zapraszanie syna jest z jego strony obrazą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie chciała na ślubie i weselu mieć osoby której nie lubię. Jeżeli nie chcesz to nie powinien przychodzić bo to nie jego dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zapraszajcie dziecka i tyle. Nie długo stworzycie nowa rodzinę, bedziecie mieć swoje dzieci i twój facet zapomni o synu, przestaniesz się użerać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam ze facet po rozwodzie powinien się zrzec praw rodzicielskich bo wiadomo ze dla dziecka liczy się tylko mama a nie tata moim zdaniem ex babka twojego narzeczonego autorko robi wam na złość i celowo i z premedytacją wciska go wam na wesele byleby ci zepsuc dzień jedyna rada daj mu szybciutko dziecko to zapomni o synku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To prowo a ślub jest na razie tylko w planach! x W jej planach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z narzeczonym. Byłam w podobnej sytuacji 3 lata temu, żeby było śmieszniej, to ja namawiałam partnera, żeby jego syn był na naszym ślubie. Jemu było to obojętne, a nawet bardziej skłaniał się ku temu, żeby małego nie było. Chyba sam chciał poczuć, że ma nowy start. Ja jednak stwierdziłam, że jeśli nie zaprosimy młodego, to może mu być przykro za parę lat, że został pominięty. Zastanów się, czy jesteś na 100% pewna, że chcesz w to wchodzić. Taki związek jest bardzo trudny. Nie wiem, czy zdecydowałabym się ponownie na związek z dzieciatym. Nigdy nie będziesz do końca szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja już wiem
to jest sekretarka...kolejne provo ale nawet ciekawe. Tłuk się rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jego syn. Jeśli kobieta tego nie rozumie to jest niedojrzala i tyle. Bierzesz dzieciatego to wykaz się rozumem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×