Coś dziwnego, zakochałem się w przeciętnej z wyglądu dziewczynie!

Jest szatynką

Bierz się za nią, a nie marudzisz i wymyślasz

ciekawe jak mam się za nią zabrać, jak nie potrafię sklecić przy niej zdania?

Za dużo myślisz i kombinujesz Nie możesz po prostu podejść i porozmawiać?

gość dziś gdybym mógł, to ten temat by nie istniał. Szczerze pisząc, nie chcę czuć, tego co czuję. To zniewalające. Dziwne uczucie. Jak mi nie przejdzie, to po prostu będę jej unikał.

Brawo, wybrałeś najgorszy z możliwych sposobów, unikanie. I Ty myślisz że szybciej przejdzie? Będziesz się męczył jeszcze bardziej. A swoją drogą to co jest z nią nie tak, że aż tak bronisz się przed uczuciem?

14.49 porzuc satanizm a odzyskasz wolna wolę

gość dziś Dlaczego niby będę się męczył jeszcze bardziej? Nie chcę tego uczucia. Bo jak mnie odrzuci, to będę miał depresję. Znałem jednego takiego. Zakochał się na "zabój". Ona go porzuciła, teraz jest innym człowiekiem.

Ponawiam pytanie: co z nią jest nie tak?

gość dziś Pytasz o charakter czy o urodę?

Po chuja zakładasz te tematy i się nakręcasz? Nie potrafisz zadziałać to milcz bo się ośmieszasz jedynie. Nie cierpię takich "facetów".

15:12 pytam o jedno i drugie

gość dziś no to ma dziwny nos a z charakteru, wydaje się być taka... mało asertywna

Co do nosa to się zgodzę, mam jaki mam, nie zmienię tylko dlatego że ktoś tak chce i komuś się nie podoba, ale jak możesz pisać że jestem mało asertywna jak wogole mnie nie znasz i z tego co piszesz poznać nie chcesz. Najlepiej napisz co u Ciebie jest nie tak i jakie masz wady. Daj sobie spokój że swoim "zakochaniem", bo coś Ci się uroiło

Jak to dobrze, że to nie ja. Przynajmniej nie będzie do mnie podbijał ktoś, kto w sumie uważa mnie za brzydką. :D

Autorze podeślij jej linka z forum i napisz że jest tematem dyskusji. Wtedy będziesz miał ja z głowy i po stresie

Ludziom to nie dogodzisz, jakbys sie zakochal w idealanej z wygladu to bys pewnie narzekal, ze nie masz szans itp. A jak to zwykla dziewczyna (tak jak pewnie ty jestes zwyklym chlopakiem) to niedobrze, bo za przecietna:/ W kazdym ja bym sie nie chciala spotykac z kims kto uwaza mnie za przecietna i nie wpadajaca w kanony:/

Może jako jeden z niewielu tutaj obecnych prawików na tym forum będziesz mógł zaznać szczęścia bycia w związku. Widzisz - człowiek zaczyna się o kogoś starać jak się w kimś zakocha. Zakochałeś się. To pierwszy i podstawowy element, który pcha nas w kierunku drugiej osoby. Jeśli nie spróbujesz teraz, to masz zamiar podbijać do dziewczyn, które nie wzbudzają w tobie takich emocji? I będziesz miał nadzieję, że zaczną? Większość prawików nigdy tak naprawdę nie była zakochana i dlatego nie wiedzą, jak się w tej sferze poruszać. :)

Jeśli jest mocno średnia to nie rozumiem po co się stresujesz. Pewnie będzie zadowolona ze ktokolwiek do niej zagadal. Zresztą o chuj ci chodzi tak naprawdę? Masz naście lat i się wstydzisz że koledzy wysmieja? Pora dorosnąć może.

Powiem tak, raz mi się podobał mężczyzna, który miał coś z żaby. Uwielbiałam maskotki żab. Drugim razem był podobny do świnki, chciałam nakupić sobie maskotek świnek... Różowe prosiaczki są przepiękne... Ale wiesz co, w życiu nie powiedziałabym, że nie są przystojni - bo według mnie byli. :) I nie zamieniłabym w danym momencie tego jednego na żadnego innego.

Jesteś głupcem, abstrahując od twego zrobionego nosa, a takim tylko puste i głupie dziewczyny o urodzie Królewny Śnieżki;) corka bedzie brzydka jak ty i głupie jak ona, z inklinacjami dziadka po kądzieli i wujka. Sayonara:)

A ta znowu widzi wszędzie fiutonosa. Lecz się kielbaso.

Fiutonosa? Nie pochlebiaj sobie, w krzyżowce z tobą ani żaba ani świnia nie splodzilyby niczego dobrego:p bo z obu stron (ty i one) ani urody ani mądrości.

Weź się kurwa uderz w łeb patelnia. Naprawdę.

możecie nie spamować, dzięki. gdyby była mną zainteresowana, to by chyba zagadała, co nie?

nie nie zagadałby (możesz dywagować co jak i dlaczego, ale rzeczywistość jest taka: na 80-90% nie zagadałby)

W życiu nie widziałem takiej męskiej ciamajdy. Nie do wiary. Baba, nie facet. Nie podchodź do niej, bo zrobisz jej tylko krzywdę, jak Cię bliżej pozna. Straciłaby czas na totalną łajzę.

Dobra, dla niego sukcesem jest to, że sobie uświadomił, że się zakochał. Lepsze to niż jojczenie. Może zbierze się w sobie i będzie się starał jakoś do niej zbliżyć. W porównaniu do tej całej zafiksowanej zgrai to niesamowity krok na przód.

Dziękuję za to, że mnie obrażacie. Dam sobie z nią spokój. W końcu, codziennie jej nie widzę. Jakoś to przetrzymam. A wy tak piszecie i wgl, a ciekawe jak wasze życie uczuciowe

gość dziś Dziękuję za to, że mnie obrażacie. Dam sobie z nią spokój. W końcu, codziennie jej nie widzę. Jakoś to przetrzymam. A wy tak piszecie i wgl, a ciekawe jak wasze życie uczuciowe x Piszesz, ze sie zakochales to co Ci wlasciwie stoi na przeszkodzie zeby sprobowac, bo nie rozumiem?