Odchudzanie babeczek.

Fatsecret zgadzam się z tym dostępem, bo nie chcialabym zeby moje cielsko krazylo po internecie i tez uwazam, ze fajnie by było zeby kazda cos wrzucila. 

I bardzo dobrze, że zrobiłaś te zdjęcia bo i mnie zmotywowałaś tą zmianą. Szczęka mi opadła, po sobie tak tego nie widzę jak po Tobie zobaczyłam, a schudłyśmy tyle samo! Wyglądasz na wyższą niż 169 cm, chyba masz długie nogi, albo mi się wydaje :D 

właśnie widziałam na zdjęciach małego szkraba pełzającego między nogami, słodki widok :) super, jeśli odstawi i będziesz mogła brać tabletki, to ja kiedyś brałam hydrominium na pozbycie się wody, chyba tak to się nazywało. I faktycznie latałam ciągle do łazienki, więc mogę polecić :) 

Wooow, ale dużo przeszłaś :) ja ledwo 7000 kroków, ale zawsze mnie motywujesz jak podajesz tak duże sumy, wow! że Ci się chce i w ogóle, że masz energię :) mi nogi w tyłek wchodzą jak przejdę czasem 12.000 kroków. 

Ja tez nie widzialam wiec myślę, ze gdybys te zdjęcia zrobila to bys widziała, a teraz sobie np porównaj jakies w ciuchach gdzie jesteś cała z ta fotka co nam wyslalas i tez zauważysz roznice. 

Jeden między nogami, a drugi nurkujacy w skrzyni z zabawkami, moja codziennosc. 

No właśnie te hydrominum tez chce spróbować i mam nadzieję, ze wtedy to poleci. Ja zakladam sluchawki na uszy, mowie sobie dokad mam dojsc i tyle, a przecież wrocic tez trzeba. Pomaga mi pchanie wózka, bo tak to nie wiem co bym miala z rekoma zrobic, dlatego uważam, ze chodzenie z kijkami jest dobra opcja. 

Pewnie masz rację :) 

ten jeden w wózku to nie ma problemu z długimi spacerami, a drugi szkrab, który musi iść? chętnie chodzi takie długie dystanse, czy jednak go z kimś zostawiasz? :) 

mam kijki do nordic walking, ale jeszcze z nimi na dwór nie wyszłam, chociaż chyba powinnam, to może i coś z ramion spadnie, bo są grube - sporo koszul nie mogę nosić, choć poza ramionami idealnie pasują. No ramiona mam straszne. Nie mogę się doczekać aż w końcu spadnie kolejne 10 kg. Choć czuję, że prędko to nie nastąpi zważając na czas tracenia pierwszych 10 kg... Czuję bezsilność jak o tym myślę, ale i tak się opłaci więc musimy być cierpliwe... czuję że tracę życie gdy jestem gruba, bo wtedy się strasznie zamykam na ludzi i nie chcę za bardzo ich poznawać, nie chcę siedzieć w towarzystwie nowych osób, bo wtedy zwykle gdy są szczupłe, to się niezręcznie czuję, że tak się zaniedbałam. To ciągle siedzi w mojej głowie. Tak samo nie chce mi się wyjeżdżać, bo wiem że będę wyglądać strasznie grubo na zdjęciu i po co mi wspominać te czasy, po co mi wywoływać zdjęcia itd. To takie zamknięte koło. Po prostu muszę schudnąć, żeby odżyć. Jak kiedyś. :) 

Wyjęłam przed chwilą piękną koszulę w kratę, którą sobie kupiłam podczas ostatniego pobytu w Polsce. Rozmiar to S, ale widziałam od razu, że jest zaniżony, bo koszula była duża. Okazało się w domu, że faktycznie zapinam się w niej i jest wszystko w porządku, ale jednak ramiona nie wchodzą. Dzisiaj wyjęłam, przymierzyłam i tym razem weszłam i mogłaby być ciut luźniejsza w ramionach to by było idealnie. Ale i tak super, bo wtedy w ogóle mi ramiona nie wchodziły, więc jednak coś się zmienia. To motywujące. 

Nie, on chodzi do przedszkola, a ja chodze na spacer jak wypada malej drzemka. Syn jak ostatnio przeszedł ze mna 4 km to jakies sto metrów od domu zaczął jeczec, ze nogi go bola i, ze glodny jest. Kiedyś tez jak szliśmy trochę więcej to poprostu jak go nogi bolaly to siadalismy na chwile, ogólnie ja chodze normalnie szybko, a z nim wiadomo musze wolniej. 

Co do koszuli gratuluję!! Czyli jak widzisz efekty sa. Co do tych ramion to jakos nie zauważyłam l, serio! Ja mam taki problem, ze będąc gruba nie kupuje sobie ubran, bo i tak czuje się w nich do du py, kupuje tylko to co potrzebuje, a nie by sobie sprawic przyjemnośc, ale niedługo nadrobie to, narazie pokupowalam duuuuuzo majtek i skarpet, w tym miesiącu chce jeszcze ubrania, a w przyszlym chce się wybrac do brafiterki(bo wiem, ze biust jeszcze spadnie i nie ma co się spieszyc). 

Ja tez bardzo się nie moge doczekać kolejnych 10kg, bo przy wadze 80, czuje się juz super ze soba:). Ciekawa jestem tylko, dlaczego Tobie tak wolno leci? Bo kurcze chyba jednak powinno szybciej? 

Jedzenie na jutro gotiwe, więc ide spac, do jutra. 

Dziewczyny przejrzałam Wasze zdj i naprawdę super wyglądacie.  

Emiska - Twój wygląd to moje aktualne marzenie, figura bardziej do rzeźbienia niż chudnięcia, poważnie.

fatsecret - Też wyglądasz super i masz super tyłek.  Ja mam płaskodupie.  

MamaDwójki - jak miałam swoją krytyczną wagę to praktycznie tak samo wyglądałam jak Ty ''przed'', ale powiem Ci że widać różnicę, wystarczy spojrzeć na to że fałdki z brzucha Ci zniknęły.  

Dziewczyny co do zdjęcia - postaram się coś wymyślić i zrobić ponieważ  ja mam tylko małe lustro.... Ale coś wymyślę i cyknę na pewno zdj. 

Mam zdjęcie jak ważyłam dobre 90 kilogramów, ale w słabszej dużo jakości niż Wasze, no ale wrzucę je przy okazji jak zrobię aktualne, pośmiejecie się.  Tylko brzuch na nim praktycznie widać bo koszulkę do góry podciągnęłam.  

A tak odbiegając od tematu zdjęć - na kolację zjadłam banana bo nie chciałam jeść tej sałatki, dodatkowo wzięłam gorący prysznic na ''okres'' i 2 aspiryny, oby zadziałało.  

No i jutro super żarełko się szykuje.  Na drugie śniadanie bułka sojowa z serem żółtym i bananem a na obiad pyzy z mięsem ahh, nigdy nie przepadałam ale jak na diecie się jest to wszystko ''mniej zdrowe'' smakuje.  Buziaczki.    

Nie wiedziałam, ze jest bulka sojowa. 

Dzieki Nalka, to w takim razie czekamy na foto, moze po prostu kogoś popros zeby Ci zrobil. 

Dziewczyny w dniu naszego świeta, zycze kazdej z nas wspanialej figury, pozbycia się wszystkich mankamentow, poczucia własnej wartości i zadowolenia z siebie, zebysmy byly szczęśliwe. 

Mama dwojki - i zebysmy wszystkie byly szczuple:) 

Nalka - uwierz, zadnej z nas nie przejdzie przez mysl zeby sie smiac z kogos, kto za duzo wazy, wszystkie przeciez jestesmy niezadowolone ze swojej figury

A ja dzisiaj zdycham. Wczoraj bylam na 20 na zumbie, babeczka mowila ze jesli ktos chce sie zniszczyc to skacze, to ja glupia skakalam, prawie pod sufit. A zastanawialam sie czemu stare wyjadaczki delikatnie skacza lub tylko ataeiaja nozki. I dzisiaj czuje sie jak stara babcia;) co prawda nie mam zakwasow ale moje miesnie sa zmeczone, nic tylko spedzic pol dnia na kanapie. A tutaj trzeba sie spakowac bo dzisiaj jedziemy do moich rodzicow na weekend. 

Wow waga z dzisiaj to 70,3 kg, spadek o 07 kg od zeszlego tygodnia. Ale to chyba przez ta zumbe, po cwiczeniach moglam wykrecac ubrania z potu, chyba nigdy nie bylam taka spocona. A wczoraj juz zaczal mi sie dzien kobiet, tesc i tesciowa byli, zjedlismy troche ciasta. Jak na dobre rozbujam sie z zumba to pomysle o wiekszej diecie bo na razie to po prostu unikac slodyczy - oprocz wczorajszego ciasta;)

Wszystkiego dobrego w naszym dniu!!! Abysmy codziennie byly mniejsze:)

Bedziemy . 

To poszalas z ta zumba, fajnie. Moze tez kiedyś potancze z jakims filmikiem, bo narazie mam ograniczona możliwość ćwiczeń grupowych gdzieś poza domem. Waga do pozazdroszczenia i gratuluję spadku, ja dziś mialsm 90.0, czyli znow mi ta 8 umyka, mam nadzieję, ze znowu nie wzrosnie. 

to i ja przesłalam zdj. - w sumie mialam nie przesyłać, ale dzis wystroilam sie w ...enke, a ze zakladam ja kilka razy w roku albo i wcale to na szybkiego rano cyknelam zdj, bo druga taka okazja moze sie nie zdazyc aaaa i jeszcze moja nową rozową kurtkę:) no i jeszcze mialam dylemat czy kozaki czy botki: wkoncu stwierdzilam ze w kozakach lepiej, no tymbardziej ze zalozylam grubsze rajstopy (dylemat byl jeszcze czy nie za krotka... ale ...) A zazwyczaj w spodniach chodze (z wczoraj) i chyba lepiej w nich wygladam, no na pewno lepiej sie w nich czuje

Mama dwojki matko jaka roznica! po zdj powiedzialabym ze sporo wiecej schudlas, oooo ciekawe co to bedzie za miesiac:)

Qkardko dlaczego wysylasz nam zdjecia corki nastolatki? Toz na zdjeciach figura mlodej dziewczyny, wyrzezbiona, zgrabna, bez grama tluszczu:) ja chyba nigdy taka szczupla nie bylam!!!

Dziękuję qkartka , za miesiąc nie będzie szalu, bo juz marnie leca kg. 

Ale Ty zgadzajac się z Emiska, masz figure jak nastolatka, jestes bardzo bardzo chuda. Ja osobiście do takiej figury nie daze, bo chce byc trochę kraglejsza, ale szczerze podziwiam Twoj upor i wytrwałość, ze tyle cwiczysz i wygladasz jak modelka w tym wieki, brawo

dziekuje Wam za mile slowa, o moja corcia (ta starsza) to dopiero ma figure, gdzie mi do niej... wage mamy podobną, ale z taką małą róznicą... ona 170cm (ja ciut ponad 160) - ma nogi wyzej niz do nieba:):):)
a jak zalozy wysoki obcas = nie idzie obok mnie;)

Cześć

Wszystkiego dobrego z okazji tego naszego babskiego święta ,aby wszystkie cele udało nam się osiągnąć szybko i sprawnie :)

Qkartka chudzielcu kiedy ja będę tyle ważyć ???!! Z pewnością nawet jak w końcu osiagnę wagę 50kg to nie będę tak wygladac bo nie ćwiczę . Muszę coś pomyśleć nad jakiś ruchem bo uda wygladaja u mnie okropnie , takie rozlazłe . Jakie ćwiczenia takie które można wykonać najlepiej w domu były by dobre na ujędrnienie ud ?? Będę wdzięczna za jakieś rady bo jestem w tym zielona .

Na sniadanie kanapki  zmasłem i kiszonym ogórkiem ,póżniej był świeży sok ananasowy . Później coś muszę wymyślić ,ale mam ochotę zjeść kona z kopytami !!!!! Okres za rogiemi świrowanie pełna parą . Jutro waga na pewno będzie sporo do góry :(

MamaDwójki średnio mam kogo prosić, chłopaka nie poproszę a z nim samym mieszkam. Ale coś wymyślę spokojnie.  

A co do bułki to wydaje mi się że nie tyle co zrobiona z soi co z ziarnami soi.  

Dziewczyny a u mnie szok wagowy, mimo że okresu nie dostałam, to dziś rano się ważę i 77,7!! Przebiłam tę barierę 78kg! Po prostu jestem w szoku, miałam już olać tę dietę bo motywacja była na rezerwie...... Ale teraz jednak nie poddam się! Zobaczymy jak dalej będzie, czy to chwilowy spadek wagi czy już będzie spadała.  Obym nie wykrakała!

No a właśnie jem bułkę sojową (nie jest tak smaczna jak wygląda - mięciutka i chrupie aż się chce zjeść ale smak średni)  do tego mam bananka i szklankę soku marchwiowego.  Miłego dnia!

zolza na uda wiadomo - sklady, w domu spokojnie mozesz zrobic - to to
https://www.womenshealth.pl/media/lib/1626/1(2)-20535036542f3c28d88dfd84228fc226.jpg

a jakbys tak jeszcze jakie obciazenie miala to juz wogole - zakladam ze sztangi w domu nie posiadasz:), ale w lape cos ciezkiego (ale porecznego, takie min 5kg zeby cokolwiek poczuc roznicy) mozesz wziac, wtedy trzymasz to obciazenie przy sobie, dociskasz do piersi, rece moga byc na krzyz

Wlasnie moja siostra na promocji w biedrze kupila sobie kettlebell tylko chyba jakis mniejszy 3 kg. Zaluje ze mi tez nie kupila, chociaz ja wlasnie chcialabym cos ciezszego, jakies 4 kg najmniej. Ale w zasadzie hantelki tez moga byc, mam dwa po 3 kg wiec 6 kg juz jest ladnie 

Ja wsyztskie swoje próby zakończyłam niepowodzeniem i na długi czas się poddałam. Na szczęście nie przybierałam dalej na wadze ale też nie chudłam. Koniec końców zostały mi do wypróbowaania tabletki od których zawsze obiecywałam sobie że będę się trzymać z daleka. Tymczasem jestem juuż zdesperowana.

Zolza no jakis tam ruch by się przydał, zwykly rower lub rowerek stacjonarny tez pomoze. 

Nalka, a czemu my nic nie wiemy, ze Ty miałaś taki kryzyz, ze chcialas wszystko rzucic? Brawi, ze tego nie zrobilas i zobacz od razu przyszła za to nagroda. Pomysl ile czasu juz się odchudzasz i, ze szkoda by było to zmarnować! 

Emiska w necie tego tez pelno i tanio, tez kiedyś o tym myslalam, moze sobie sprawie za jakis czas, jak w koncu zacznie mi się bardziej chciec. 

Bizonek bez diety i ruchu żadne tabletki nie pomoga. Zawsze mozesz zacząć odchudzac się z nami. 

W sklepach czekają na was słodkości am am 

Kochane i ja Wam życzę jak największych spadków w naszym dniu :)


Mama dwojki tak, niestety wolno mi leci, choć na samym początku bardzo dużo leciało. Na to niestety każda z nas musi być gotowa :( chociaż ja myślałam, że jednak będzie leciało szybciej, zwłaszcza że nie jem dużo, bo chyba na chwilę obecną najmniej z Was wszystkich. W tym momencie nawet boję się podnieść kaloryczność, ale dopóki nie czuję głodu na tej diecie (naprawdę się najadam, w końcu trwa to już 4 miesiące więc przywykłam), będę to utrzymywać dopóki chudnę. 

Qkartka... ale z Ciebie laska :) wyglądasz po prostu jak marzenie, ślicznie :) 23 latka zazdrości Ci ciała! :) możesz być z siebie dumna! 

Nalka gratuluję spadku, super :) 


Ja ostatnio regularnie robię brzuszki (na poprawę metabolizmu) i jeżdżę na rowerku stacjonarnym codziennie minimum 30-40 minut. 

waga ostatnio podskoczyła jednego dnia (po okresie), spadła, i dziś nadal utrzymuje się te moje 82,5 kg, ahh kiedy ja się tej ósemki pozbędę... nie mogę się doczekać :) 

Mam ochotę wyjść z domu, ale deszcz u mnie pada :( więc zaraz wskoczę na rowerek stacjonarny. 

Wybaczcie, że tak oddzielnie wszystko piszę, ale właśnie zobaczyłam że przyszedł nam mail na pocztę od eobuwie... to dziwne, nigdzie nie używałam tego emaila, Wy pewnie też nie, więc skąd już mają tak od razu nasz adres? WP pewnie sprzedaje dane każdego użytkownika i biznes się kręci... 

Znalazłam zdjęcie z początku odchudzania, dziewczyny, ale uwaga! proszę nie jeść podczas oglądania :) 
to zdjęcie sprzed jest w szortach i bardzo dobrze było widać wtedy brak jędrności w nogach i cellulit (dodatkowo widać jakie były grube), teraz na szczęście to zniknęło i widzę po nogach, że są znacznie bardziej jędrne i umięśnione :) 

Robiłam to zdjęcie "sprzed" dla samej siebie i w życiu bym nie pomyślała, że to gdziekolwiek pokażę, więc nie jestem tam normalnie ubrana jak człowiek do ludzi :D, ale nie miałam żadnego innego zdjęcia, więc już wrzuciłam to. 

A ja wlasnie wcinam obiad, patrze a tu zdj;)

Wow, zmiana ogromna, sporo zeszczuplalas, szczegolnie z brzucha i ud, lydki chyba tez. Bardzo widac ze zrzucilas te 10 kg, kazdy Ci to powie!!!

Tez mialam wrzucic zdj w krotkich spodenkach ale nie mialam akurat pod reka, szczegolnie ze nosilam je jak bylam szczuplejsza i teraz srednio sie dopinam;) ale strojem sie nie martw, nie jedna z nas gorzej ubiera siee po domu;) 

Mama dwojki - wspominalas ze nie kupujesz ubran, ja tak samo!!! Mam za to ostatnio tak jak Ty spora kolekcje nowych skarpetek i duzych majtek;) mam nadziejr ze niedlugo beda za duze;)

o matko no to dopiero róznica!!! bardzo duza zmiana, oby tak dalej - qurcze to ja tez poszukam zdj z listopada bo wtedy mialam najwiecej kg tzn ok 58kg,  ciekawe czy bedzie roznica, ale watpie czy w ubraniu bedzie widac

MamaDwójki, fatsecret - dziękuję...  Mam nadzieję że już zacznie ładnie spadać.  

Mamo dwójki - masz rację, szkoda byłoby to zmarnować i znów prowadzić życie jako cielaczek. A potem znów zaczynać, motywować się, kupować produkty i pisać na forum do ludzi. Lecę dalej i się nie poddaję. !  A to dzięki Wam, motywacja mocna!! No i boję się Was że mnie pobijecie jakbym miała to rzucić.  Także na dzień dzisiejszy waga - 5.1 kg w 43-cim dniu diety. Jest moc  Co prawda spadek mógłby być większy no ale lepiej jednak mieć te 5 kilo mniej niż w ogóle. Buziaki   

Jeszcze Wam wrzucę któregoś dnia jak znajdę zdjęcie z mojej wagi ok. 63 kg, tak żebyście mogły sobie bardziej uświadomić że nie warto osiąść na laurach nawet jak się dojdzie do idealnej wagi :) bo jednak mimo wszystko ja o tym wiedziałam, ale się zapuściłam strasznie, co widać na zdjęciu "przed". Nie ma co zwalać na kontuzje i cokolwiek, bo jednak mogłam jeść mniej i przy braku ruchu (leżenie w gipsie) też się da utrzymać wagę, ale jak się zajada każdy stres to tak jest :) 

Dzięki dziewczyny za komentarz :)