Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szlaban na wyjscie na bal do szkoly oraz wycieczke szkolnaa

Polecane posty

Gość gość

Nie mam jzu sil do tej dziewczyny,Nic nie dociera.Nauka nie, aparat na zeby tez bedzie zakladac.Tylko bunt nic wiecej. Zachowuje sie tak jagby jej na niczym nie zalezalo. Wiec postawlam sprawe jasno swoich zachowaniem pracuje zeby pojsc na bal oraz wycieczke.Moze sie wtedy otrzasnie jak zacznie cos tracic.Czy stosujecie takie metody? Ma 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o co chdzi z tym aparatem, chyba dobrze, ze będzie zakladac?? 10 lat, to w wiek buntu wchodzi, normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce nosic aparatu.bede oczami swiecic na kotroli jak ona w nocy zdejmuje. czy tylko mojego dziecko jest takie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zle robisz, stosuj bodzce pozytywne, wzmacniaj jej motywacje do nauki, pertraktuj z nia. Spokojne rozmowy sa bardzo potrzebne. Aparat na zeby na NFZ nalezy jej sie, jezeli ma wadliwy zgryz, to jest powazna, zdrowotna sprawa. Nie mozesz zabronic jej wyjazdu na szkolna wycieczke, gdyz na lekcjach beda opracowane rozne temety zwiazane z wycieczka, zadawane prace domowe, to jak ona bedzie mogla temu sprostac? Jedynie bal szkolny mozesz skreslic ale to tez nie jest wlasciwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, najgorzej że ortodonta sobie pomyśli coś o tobie, nie ma gorszych problemów. Skoro zdejmuje w nocy to nie dlatego, że się wstydzi w nim chodzić tylko pewnie coś ją uwiera. Idź na kontrolę, niech lepiej dopasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jada do parku trampolin. a w drodze powrotnej macdonald. dlatego nie pojedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak o mnie bo ona go nie nosi. a ma go juz 6 tyg. jutro ma sprawdzian z przyrody. nie uczy sie. olewa to co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przechodzilam cos podobnego ze starszą corką, niestety, ale karami za wiele nie zdziałasz - dotrzesz do granicy, kiedy już nic nie będziesz mogla zabrać, a ona się zatnie w swoim buncie. Staniesz sie wrogiem. Ona pewnie potzrebuje teraz twojej milosci, choc zgrywa sie juz na doroslą, ktora sama chce o wszystkim decydowac. Postaraj sie ją zrozumiem, co sie kryje za zlym zachowaniem czy buntem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile mam razy klasc do glowy ze szkola to jej obowiazek. ze musi odrabaic lekcje i uczyc sie.w nosie ma co do niej mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O je zu. Musisz postawić sprawę tak. Jej nie zależy, to Tobie też nie. Musisz jej uświadomić że to nie Ty będziesz miała krzywy zgryz i to nie z Ciebie sie będą śmiać chłopaki za kilka lat. Uczy się dla siebie, nie dla Ciebie. Wycieczka? Na to sobie trzeba zasłużyć stopniami albo jakimiś pracami domowymi. Na razie jest za młoda na pracę zarobkową. Słuchaj, buntuje się bo ględzisz i zrzędzisz i trujesz i wiercisz dziurę w brzuchu. Odpuść bo tylko sobie nerwy zszargasz, a ona ma postawa nie bo nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona ma w nosie, co do niej mówisz, a ty masz w nosie, co do ciebie tu mowią, - jak czytam twoje posty, to tez mi się wlacza opcja - buntu. Prosta droga, by mala robila ci wszystko na zlosc, dla zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wedlug was mam sobie olac. wogole nie pytac sie co w szkole. nie zagladac do zeszytow. niech sie dzieje co chce? tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie ojciec tez narzucal z góry wszystko, i zawsze stawałam okoniem, teraz pamiętam tylko, ze mnie do wszystkiego zmuszal, a nie, ze chciał dobrze (bo może i chciał)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ze olac ale stosować naturalne konsekwencje, np. chce robic cos, co lubi, - ok, ale najpierw obowiązki, czyli lekcje. A nie jak ty, strzelanie z armaty do mrowki, od razu szlaban na wycieczke, afra nie wiadomo co. Mala będzie upokorzona, i tylko to będzie pamietac. U nas mamy zasade - najpierw obowiązki, potem przyjemności. Zasady, nie rządy dyktatora ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam znajama i jej corka bez niczego nosi aparat. bez niczego odrabia lekcje. a jak np. przychodza do corki po szkole kolezanki to warunek jeden maja zrobic lekcje w tym czasie a potem maja czas na zabawe. mozna mozna a moja ciagle ma w dupie co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo u nas najpierw obowiazki potem przyjemnosci. ale ona by chciala same przyjemnosci a obowiazki juz nie. a jak dalej tak bedzie sie zachowywac powiedzialam jej ze nie bedzie miala nic. wypisze z zajec. zakaz wychodzenia do kolezanek i zapraszania do siebie.koniec odechiewa sie dla takiego dziecka robic co kolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się rodziców kilka lat prosilam o aparat na zęby, bo nie chcieli mi kupić. Po prostu dziewucha jest rozpuszczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autoorkkaa
rozpuszczona jest.bo czliwiek sie straa by wszystko miala. a tu takie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tasmanska to Ty?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ze to tasmanska co nie umie wychowywać dziecka, na dodatek to nie jej wiec bunt dzieciaka faceta większy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat i takie historie? Dla mnie nie do pomyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ukróce jej wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabe prowo choć sytuacja możliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadne prowo.aparatu nie zalozyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i po co to mieć dzieci, chyba po to aby z nerwów krócej żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddajdo momu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na wycieczke zgody nie podpisalam.Bo termin na zaplate mija dzis.musi moje dziewcze zmienic zachowanie bo tak sie zyc nie da.mowicie odpusc sobie tak tak a potem telefon od wychowawcy.i mowienie ze córka nie ma odrobionych lekcji. jest nie przygotowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się nie podoba, bo jest zbyt ogólnie powiedziane "zachowuj się to dobrze" to zbyt abstrakcyjna sprawa dla 10-latka. Myślę, że lepiej by było usiąść i np. obliczyć: masz siedem pał, jeśli na tym poprzestaniesz pójdziesz na bal - to jest konkret. Oferuj pomoc w nauce itp., ale nie pilnuj - chce dostać tę pałę niech ją ma. A aparat jest kwestią zdrowia, tego bym w ogóle nie negocjowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym nie pilnowala to by nic sie nie uczyla ani prac domowych nie odrabiaala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×