Macierzynstwo to jakis cholerny trening Navy Seals

Znowu ten psychol od PiSu. Już nie wie gdzie ma się pchać z tymi swoimi mądrościami. Może Ci ulży na duszy mądralo że ja mam 2 dzieci i na żadne nie biorę ani 500+ani rodzinnego bo jedno dziecko ma już 18 lat a na drugie mi się nie należy bo mi przekracza zarobki. Wcale nie jestem za tym żeby bogaci w tym kraju brali 500+ bo tak zwykle jest ale zamiast marnować czas na złość i żale do rządu wolę zająć się czymś pożytecznym. Nie szkoda Ci zdrowia i czasu na te frustracje? Przecież i tak to niczego nie zmieni że Ty sobie poużywasz na w zasadzie nic nie winnych ludziach.

Autorko chciałaś dwójke dzieci z małą różnicą wieku ? Chciałaś. No to o co chodzi ?

raz pisze, że ma małe dzieci - Jak mloda (10 mies) spi lepiej, to czadu daje starszy (3 lata), - drugi raz pisze, że ma dorosłe i nie bierze 1000+, 500+, już tak jesteś napieprzona wódą kupione za te 1000+, 500+, że nie wiesz w jakim wieku masz bachory

do gość dziś - a nie wzięłaś pod uwagę tego, że ktoś zapieprza na cudze dzieci mając ok. 60 lat i jest zmęczony wieloletnia pracę. Sie nie dziwię, bo sama codziennie przeklinam pisowców za to rozdawnictwo tj. 1000+, 500+, a starym dają jałmużnę po 35-50 letniej pracy w postaci wynagrodzenia czy wypracowanej emerytury. Oto do czego doprowadziły cholery katolickie pisowskie nasz kraj, skłócili ludzi, traktują uczciwych ludzi pracy jak parobków dając im za pracę miskę ryżu. I po co mój śp. pamięci ojciec walczył o ten kraj. Jaki on był naprawdę "głupi" poświęcając sie dla kraju.

"tez nie wiem, też ledwie ciągnę. Jak mi któraś napisze coś w stylu było pomyśleć to może mnie pocałować w spracowaną i niewyspaną d**ę. " Ale czym masz tą d**e spracowaną ? Wypinaniem do rozpłodu ? Ja mając roczne dziecko wymagające nadal 100% opieki i świeże jeszcze wspomnie porodu w życiu bym się nie dała zapłodnić, ale wam jak widać było mało. Nie straszna wam była jak widać podwójna opieka. To co kwękacie ? Nie róbcie z siebie wielce nieświadomych bo to kpina jakaś. A ta co ma trójke dzieci i marzy o zakładzie psychiatrycznym to niech sie nie ośmiesza lepiej. Troje dzieci spłodzonych to już jest w wielokrotnie świadoma decyzja. Nie masz więc prawa nawet gęby otwierać.

13.33 wiec, kierując się twoja pokrętna logika narzekać może matka z jednym dzieckiem. Autorka nie pytała cie o tym co sadzisz w sprawie ilości posiadanego potomstwa, bo ma twoje zdanie dosyć głęboko, wiesz gdzie. Wszystkie matki bywają zmęczone, sfrustrowane. Pracujące i te nie, matki jednakow i te z kilkorgkiem dzieci. Mężatki i samotne. Pani idealna z idealnie zaplanowanym życiem.

Mam 2 różnica wieku 5 lat. Rewelacja.

"annetka bardzo Ci współczuję. Zrób coś bo dzieci cierpią. Wiem co mówię bo sama pochodze z rodziny gdzie ojciec bil mamę i pil. Sama wplatałam się w zły związek z biedy i braku pewności siebie. Mąż nie bije i nie pije. Pracuje, zarabia, dba o dziecko. Ale moich potrzeb nie widzi, nie pomaga i nie wspiera. A dziecko mamy z problemami. Ja czytam, że dziecko tajfun, rozrabia i sie bawi to zazdroszczę. Mój jest spokojny i bierny. Malo zainteresowany. Coś jak autysta. Ale tyli specjalistów i psychologów go badalo. Twierdza, że nie ma autyzmu " Mój ojciec też pił. Też wdepnęłam w kiepski związek. Może gdybym miała prawdziwie kochającą rodzinę to bym nie zabrnęła w to. Też mam synka który jest bardzo spokojny. Najbardziej złośliwy komentarz bratowej czy ja daje dziecku jakieś narkotyki że on jest taki spokojny. Martwie się o przyszłość dziecka. Matki żywych dzieci robią z siebie niby wielkie ofiary ale w rzeczywistości są egoistyczne bo nie strofują ani nie karają swoich dzieci na placach zabaw gdy sie zachowują niewłaściwie wobec innych swoich koleżanek i kolegów czy nawet wobec dorosłych. Mają to w d***e bo w duchu są dumne z tego że ich latorośle sie tak szarogęszą. Dlatego nie jest mi żal takich matek, bo wiem, że jak przyjdzie co do czego to myślą tylko o sobie. Wiele nas łączy. Pozdrawiam.

Acha i dla jasności. Nie jestem Anetką.

Gościu 13:29 ja co pisałam o tym że nie biorę 500+ nie jestem autorką. Opisałam swoją sytuację.

Bo to nie wiadomo jakie dziecko już lepiej mieć. Spokojne czy nie. Spokojne niby lepsze ale jak sobie poradzi np w przedszkolu wśród tych niespokojnych? I tak ale źle i tak niedobrze. Wszystko ma swoje plusy i minusy.

Ja mam jedno. Teraz śpi. Ma półtora roku. Jak się obudzi to się zacznie. Naprawdę już jestem tak zmęczona nim że wieczorem kładąc się spać mam nadzieję że się nie obudzę. To grzech ale już jestem bardzo zmęczona

14:01- co odstawia?

Któraś tam psioczy na 500 plus, ja poszłabym dalej i zlikwidowala fundusz alimentacyjny, któraś dala d**y nie temu co trzeba i z moich podatków płacą za faceta.

17:14 kiedyś się może okazać że to ty dałaś nie temu co trzeba

do gość dziś - a ja jestem za likwidacją wszystkich datków dawanych za darmo, dać godne wynagrodzenia i wtedy niech każdy ma tyle dzieci na ile go stać, a nie że za darmo dostają więcej jak za pracę

gość wczoraj "Ale czym masz tą d**e spracowaną ? Wypinaniem do rozpłodu ?" Nie babo, ale jak widać dzieci widziałaś tylko na zdjęciach i reklamach. "Ja mając roczne dziecko wymagające nadal 100% opieki i świeże jeszcze wspomnie porodu w życiu bym się nie dała zapłodnić, ale wam jak widać było mało. Nie straszna wam była jak widać podwójna opieka. To co kwękacie ? Nie róbcie z siebie wielce nieświadomych bo to kpina jakaś." Cieszymy się, że jesteś taka mądra, zaradna i przewidująca. Lepiej ci? To weź tę swoją z(a)jebistość i idź dawać takie teksty innym. "A ta co ma trójke dzieci i marzy o zakładzie psychiatrycznym to niech sie nie ośmiesza lepiej. Troje dzieci spłodzonych to już jest w wielokrotnie świadoma decyzja. Nie masz więc prawa nawet gęby otwierać." A jakie ty masz prawo tak się wypowiadać? Larwa jedna. Jak ktoś tu napisze, że ma problem z czymkolwiek (romans, nałóg, wstaw co chcesz) to ma prawo, a umęczona matka to już nie. Powiła dzieciaki i uśmiech chcesz jej nakleić na mordę butaprenem, żeby nigdy nie schodził, albo na stos wrzucić, bo trzeba było być taką ach i och jak ty. Zastanów się, co ty masz w tej swojej główeczce! A jak twoje jedyne, ale i tak mocno niechętnie przyjęte dziecko (przecież wiedziałaś, że poród to trauma, to po co teraz w ogóle temat podnosisz?!) wyjdzie na życiowego przegrywa albo bandziora to też radośnie będziesz czekać na komentarz z kafe, od znajomych, czy jakkolwiek, że powinnaś była zrobić inaczej, to ty dałaś ciała? Nie życz ci tego, ale gdyby tak przypadkiem wyszło to pamiętaj, że ty pierwsza kamieniem rzuciłaś i masz teraz pokornie lawinę na swoją głowę przyjmować.

16.42 brawo! W samo sedno.

Kurcze, ja mam już spore dziecko, jednego 10 latka, miałam go (za) młodo... i wiecie co? Im był starszy tym bardziej odżywałam, byłam szczęśliwa patrząc jak rośnie i nabiera nowych umiejętności, robi się coraz bardziej samodzielny, ale wiedziałam,że okres niemowlęctwa i tak mniej więcej do 2-3 roku życia jest tak cięzki, że już dzieci więcej nie chcę. To tak jakby wziąć pracę na 2 albo 3 etaty, a później być zdziwionym że biega się z językiem do pasa i nie ma czasu podrapać w tyłek. Kazdy człowiek (zwłaszcza taki który ma już dziecko) wie, że to ogromne obciązenie w pierwszych latach, na co więc liczy rodząc więcej potomstwa? Chyba wam na siłe nikt tych dzieci nie robi?