Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ikea kasy z pierwszeństwem

Polecane posty

Gość gość

Kurcze dziewczyny miałam dzisiaj bardzo mieszane uczucia na zakupach. Praktycznie wszystkie kasy były z pierwszeństwem i było dużo kupujących, spore kolejki. Najpierw do kasy podjechała młoda kobieta trzymająca roczną córkę, babcia obok i PEŁEN kosz zakupów:). Nie minęło 5 minut podjechał facet z ciężarną żoną (ciąża już naprawdę spora). Jestem mamą dwulatka i pamiętam jak niedawno to było, ale... Ikei? Ta matka z pełnym koszem? To na pewno zajęło im sporo czasu z tym roczniakiem i wtedy nie było problemu, a przy kasie trzeba było już/zaraz płacić? A ciezarna z mężem? Może iść usiąść i poczekać na męża-facet przecież zupełnie zdrowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jaki jest twój problem? Wepchneli się przed Ciebie czy co? Poza tym kasa z pierwszeństwa to kasa z pierwszeństwa i w pierwszej kolejności korzystają z niej ci, którym jest dedykowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale prawdą jest, że niektórzy wykorzystują pierwszeństwo przy kasach i w kolejkach do granic przyzwoitości. Owszem, co innego jak kobieta w ciąży czy ktoś starszy wyraźnie nie ma siły na stanie w długiej kolejce, ale nie zawsze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W najbliższej mi ikei kasy z pierwszeństwem sa 2 na ponad 20. To chyba nie jest az tak wielki problem dla reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem sprzedawcą , przylazł kiedyś facet i krecił sie z pol godziny , w koncu zrobiła się kolejka i podbija mi pod kase i pyta czy kobieta w ciazy ma pierwszenstwo. No mówie ze chyba tak, no to on przytargał zone za rękę, z ogródka w którym siedziała , pokazał mi ją w drzwiach, po czym panna poszła i juz chce kupować. Ja mówie ze mam otwarty inny paragon i musi poczekać , dodałam "z reszta pan nie jest w ciazy, a zona poszla usiąść" I się zaczęło.. Facet omal wscieklizny nie dostał.. Oczywiście menager postawiony na nogi.. Jakaś tam oficialna skarga poszła, a dwóch kolesi którzy też stali w kolejce chcieli bić przyszłego tatusia. Od menagera usłyszałam tylko, ze w takiej sytuacji mam wołać na druga kase i się nie przejmować, a cała sprawa obeszła się bez echa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z kolei nie rozumiem ludzi, ktorzy nie majac pierszenstwa pchają sie do kas dla uprzywilejowanych,ktorych jest przecież mało. a potem sa wielce zdziwieni, że ktos uprzywilejowany chce skorzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Poznaniu i wczoraj praktycznie każda otwarta kasa była z pierwszeństwem i te dwa opisane przeze mnie przypadku dotyczyły kasy, w której staliśmy:). Chodzi mi, że Ikea to sklep gdzie naprawdę rzadko ktoś wpada po jedną rzecz i wychodzi (na co praktycznie zawsze wskazują koszyki kupujących jak choćby mama tej rocznej dziewczynki), bo nawet jak się idzie skrótem to jest co chodzić i na to siły są, a przy kasie już szybciutko trzeba wyjść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzić po sklepie żeby coś kupić czasem trzeba a do kasy bez kolejki to przywilej od sklepu więc nie bardzo rozumiem dlaczego się dziwisz, że ktoś korzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Wiecie co? Tak jeszcze myślę, że może gdyby u nas była taka kultura, że ten kto chce skorzystać z przywileju pierwszeństwa po prostu spyta/oznajmi grzecznie, że np."Proszę państwa jeśli nie macie nic przeciwko to skorzystam z pierwszeństwa, bo mam małe dziecko/jestem w ciąży itp." Przecież nikt nie odmówi, bo wyjdzie na chama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Proszę państwa jeśli nie macie nic przeciwko to skorzystam z pierwszeństwa, x tylko, że w kasie z pierwszeństwem osoba uprzywilejowana może mieć w nosie sprzeciw pozostałych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie- 2 kasie z pierwszenstwem nikt uprzywilejowany nie musi pytać, czy może skorzystać pierwszy. Chyba nie rozumiesz idei tych kas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz racje Ja 3 lata pracowałam w markecie i nie raz widziałam takie akcje . babki w ciąży 2-3 godziny chodzą po sklepie a jak przychodzą do kasy to nagle żadna nie może poczekać 5 minut . Jesli ktoś ma sile z brzuchem biegać po Ikei to tym bardziej nic mu sie nie sanie jak postoi kilka minut przy kasie . No i te sytuacje gdzie babka z brzuchem jest z mężem ale oczywiście maz jakiś niedorajda co nie potrafi sam spakować zakupów . Jak dla mnie te wszystkie kasy z przywilejem powinny być zlikwidowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka Doskonale rozumiem ideę kas z pierwszeństwem. Byłam w ciąży i wiem jak różnie bywa. W Ikei w ciąży byliśmy raz, byłam w 7 miesiącu i czułam się dobrze, czekaliśmy jak wszyscy w kolejce. Po prostu może by nie było tylu nieprzyjemnych sytuacji gdyby po ludzku właśnie pytać/oznajmiać, a nie wciskać się bez słowa:). Naprawdę mało kto jest odważny żeby sprzeciwić się ciężarnej lub kobiece z małym dzieckiem:). Oczywiście, że ktoś by mógł zaprotestować, że on już tyle czasu stoi w kasie, a tu wciska się ktoś, ale to by był już szczyt chamstwa i na pewno by większość stanęła w obronie osoby uprzywilejowanej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze dodam, że jak słyszę, bo mi się należy i wielu niestety tak myśli. A wystarczy trochę uprzejmości z KAŻDEJ strony. Tu się właśnie kłania sytuacja jak ktoś opisał faceta co wolał specjalnie swoją kobietę w ciąży, bo MU się należy, a nie mógł grzeczniej? Np.powiedzieć żona w ciąży za mną czeka i sie trochę nam spieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety wiele rodzin nadużywa tych przywilejów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 8 miesiącu i nadal człapie się po markecie żeby zrobić zakupy. Męża samego nie puszcze bo nie raz było, że napisałam kartkę z zakupami to połowy nie kupił a wydał tyle co ja robiąc je w całości. Z przywileju korzystam tylko, jeśli ktoś zaproponuje lub pytam jak się źle czuję. W innym przypadku stoję jak reszta. Męża zaczęłam zabierać ze sobą bo wtedy on więcej chodzi po sklepie między regałami a ja mówię co ma przynieść i wtedy mam pewność, że wszystko kupione. I przynajmniej już nie muszę prosić obcych facetów o przerzucenie wielkiej torby do bagażnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki ale twój maz to debil . Ja rozumiem jak babka z brzuchem idzie sama ale jak jest z mężem ? To po co korzystać z takiej kasy ? Maz sierota sam nie potrafi spakować zakupów do torby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam ostatnio tez w ikei z niemowlakiem i skorzystalam z tej kasy. Zreszta sama kasjerka mnie zawołala jak zobaczyla wozek. Po to jest ta kasa zeby korzystać. Z kolei w lidlu kasjerki nigdy nie wołaja ciezarnych przy kasie pierwszenstwa. Ikea pod tym względem działa wzorowo. W biedronce kasjerki mnie tez czesto wołały jak juz mialam widoczny brzuch z tym,że tylko te mlode pracownice bo baby po 50tce nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×