Dlaczego faceci chcą aby kobieta nie pracowała?

gość dziś dziwne ze pytasz ale odpowiem na 1 jak pisałem wyzej moze nie jasno dałem do zrozumienia ,chodziło mi że pieniądze to nie wszystko są rzeczy ważniejsze ,sam przerabiałem prace 2 w zwiazku i powroty do domu chodź by jak sie starali nie nadrobia czasu , braku dla siebie i wystarczajaco dla dzieci szczególnie małych , dzieci to naprawdę obowiazek ,bliskość , więź , gdy naprawdę warunki materialne pozwalają to nie powinna kobieta pracowac Na 2 odpowiem zdecydowanie tak jak pisałem pochodze z tradycyjnej rodziny ale bez przesady daleko nie poszukam przykładu mam brata który już 2razy brał urlop cały wychowawczy bo dużo mniej zarabia , bratowa wysokie stanowisko w 1 z banków i w pełni akceptowałem jego decyzje . i nawet mu zazdroszczę bratanki juz 12-10lat i ma niesamowity kontakt z nimi nawet bratowa ma mniejszy wpływ na dzieci

gość dziś bardzo przepraszam mylisz sie a te obiadki to przykład wyrwany z dialogu . nieche mi sie opowiadac szczegółów ale miałem dość proszenia dzieci o jakiś normalny obiad a nie nap kupne pierogi z barszczem z kartonu czy zupe z torebki , czy któryś tydz znowu 2 zmiana pod rzad gdy ja non sto na 1 , dochodziło do tego ze zapominała że trzeba wstac wczesnie bo dzieci do szkoły , setki innych przykładów ale po co i tak nie zrozumiesz . zarabiałem w ten czas ok 5 tys to sporo + 40-60 nadg w miesiacu miałem dodatkowo 2 -2i pół tys zona nigdy nie przyniosła 2 a wiec nam sie pogoszyło w budżecie domowym do tego doszły koszta jej pracy wzrost razy 3 kosmetyków , dojazdy , nie mówie juz o gotowcach posiłków co jest wielkokrotnie droższe niz samemu ogotowanie dla 4 osobowej rodziny wszystko dlatego że pani zapragneła pracowac kosztem całej rodziny , efekt rozpad zwiazku , ja stracone podwyzki w pracy pomału odrabiam wiadomo szef mniej dawał za czeste urywanie sie z pracy gdy zaszła potrzeba, i brak nadgodzin , takie czasy , no ale widocznie żle że narzekałem miałem siedziec cicho ale jakoś rozwód wygrałem bo sędzina suchej nitki nie zostawiła na byłej która siedzi w wielkim miescie daleko od nas i mamy sie dobrze ja i dzieci , starszy już studiuje i dzieci ani ja niechcemy alimentów od takiej osoby jak była to tyle i dowidzenia droga pani co wszystkie rozumy zjadła i możesz sobie psioczyć na takich jak ja do woli ale niechce mi sie juz dyskutować na takim poziomie nie moja bajka

dziwne ze pytasz ale odpowiem na 1 jak pisałem wyzej moze nie jasno dałem do zrozumienia ,chodziło mi że pieniądze to nie wszystko są rzeczy ważniejsze ,sam przerabiałem prace 2 w zwiazku i powroty do domu chodź by jak sie starali nie nadrobia czasu , braku dla siebie i wystarczajaco dla dzieci szczególnie małych , dzieci to naprawdę obowiazek ,bliskość , więź , gdy naprawdę warunki materialne pozwalają to nie powinna kobieta pracowac X A ten pracujący facet, który bierze jeszcze nadgodziny to kiedy ten czas spędza z dziećmi i żoną? Po prostu nie potrafisz funkcjonować w małżeństwie gdzie kobieta pracuj. Na 2 odpowiem zdecydowanie tak jak pisałem pochodze z tradycyjnej rodziny ale bez przesady daleko nie poszukam przykładu mam brata który już 2razy brał urlop cały wychowawczy bo dużo mniej zarabia , bratowa wysokie stanowisko w 1 z banków i w pełni akceptowałem jego decyzje . i nawet mu zazdroszczę bratanki juz 12-10lat i ma niesamowity kontakt z nimi nawet bratowa ma mniejszy wpływ na dzieci X A ile lat był na wychowawczym? Ile lat miały dzieci kiedy wrócił do pracy, czy już wogole nie pracuje?

gość dziś teraz pracuje normalnie na cały etat kupili dom blizej rodziców i mama nasz ich babcia dziennie jest unich z przerwą chyba 2 miesiace o ile dobrze pamietam był pond 6l na urlopie wychowawczym i bezpłatnym pużniej babcia odbierała dzieci z przedszkola i wiem gdyby się nie przeprowadzili koło rodziców to byłby dłużej na bezpłatnym bratowa coś chyba tylko po miesiacu z hakiem miała wolne w pracy dokładnie nie pamietam troszkę lat mineło pozdrawiam ale naprawdę spadam z kafe przez przypadek tu wlazłem

no tak bo jak na kafe siedzi facet to zaraz c***a ,peeesda bo to babskie forum itp:) wielu facetów siedzi tu z nudów by ponabijać się z bab:)wasze tematy i wiedza na temat facetów są w niektórych przypadkach po prostu smieszne, że aż prowokują do złośliwej i głupiej odpowiedzi. Same jesteście płytkie,małostkowe,nudne,bez wiekszych zainteresowań,typowe bluszcze co chcą się tylko dossać i nic nie robić. Dziwić się potem że normalny fact nie może nikogo znależć. Macie zbyt wygórowane wymagania wobec życia,same od siebie dajecie niewiele. Mam dla was złą wiadomość - tak już będzie zawsze bo znajac życie wy się nie zmienicie,nie jesteście gotowe pójść na kompromis, a zwiazek jest kompromisem, a nie slepym podporządkowaniem się. Dlatego lepiej ogólnie być samemu niż z byle kim na siłę. To do tego usera co napisał że na kafe siedzą cip owaci faceci:) Facet nie tylko chodzi na siłkę czy gra w piłkę,może też chciałby popisać o byl czym na jakimś babskim forum?:)

a co do tematu - tak,powinna pracowac,osobiście nie znam faceta który chciałby mieć nic nie wartą utrzymankę,a jak tacy są to po prostu chcą z kobiety zrobić zależnego niewolnika. Kury domowe nierzadko padają ofiarami zdrad,ą poniewierane,wyrzucane na bruk,bo nie mają własnych środków. No cóż,ale czytajac tutaj niektóe odpowiedzi widać że niektórym pasuje rola utrzymanki. Niech się potem nie dziwią że spotyka je to co spotyka. Głupich nie sieją.

Wcale nie chcą. Dowód z męskiego forum https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/18211-kobieta-niezale%C5%BCna-finansowo-vs-zajmuj%C4%85ca-si%C4%99-domem-kt%C3%B3r%C4%85-wolicie/

JoeBlue Starszy Użytkownik 1403 1438 postów Napisano 2 godziny temu Kobieta która nie pracuje nie ma pojęcia o wartośc****eniądza. Nie wie ile czasu trzeba zapieprzać na buty czy torebkę. Gdy wydaje tę kasę ze swojego portfela - można podziwiać gospodarność. Gdy z faceta - najczęstsze co się słyszy gdy rozmawia z koleżankami to "k-wa, jaki to sknera. niejaki Joe blue święte słowa,inaczej i lepiej tego ująć nie można. Do roboty,leniwe kaszaloty a nie wyciagać łapska bo " rodze i zajmuje sie domem". Stąd pewnie tyle tych samotnych matek,koleś się w porę połapał że ma w domu pasożyta to sie ulotnił. A potem płacz i lament.

40-60 nadg w miesiacu miałem dodatkowo 2 -2i pół tys x to ja mam pytanie, a w takim trybie to kiedy miałeś czas na dzieci i zone i nawiązywanie z nimi relacji, uczestniczenie w ich zyciu, budowanie więzi, rodzina to nie tylko ciepła micha pod twarz. I co zona i dzieci miały z ciebie poza kasą?. I co z toba nie tak ze jak ci odpadło 60godzin w miesiacu pracy to byłeś taki zmeczony, bo jedyne o czym marzyłeś to do rana pogadać z żoną

"ale miałem dość proszenia dzieci o jakiś normalny obiad a nie nap kupne pierogi z barszczem z kartonu czy zupe z torebki " X Przecież sam pisałeś, że lubisz gotować i co się stało że nagle te gotowce jedliście? Xx "40-60 nadg w miesiacu" X To kiedy ten czas z żoną i dziećmi spedzales? Xxx "wszystko dlatego że pani zapragneła pracowac kosztem całej rodziny , efekt rozpad zwiazku" X Rozpad małżeństwa przez to, że żona pracuje - ja głównie takie związku znam i się nie rozchodzą. Xxxxx "no ale widocznie żle że narzekałem miałem siedziec cicho ale jakoś rozwód wygrałem bo sędzina suchej nitki nie zostawiła na byłej " X No zna za to miała zacisnąć zęby i zostać " kurwą domową" bo tak mąż zdecydował. A z jakiego powidu: raczej nie dlatego, że pracuje i obiadów pod nos nie podtykala. Xxxxxx "to tyle i dowidzenia droga pani co wszystkie rozumy zjadła i możesz sobie psioczyć na takich jak ja do woli ale niechce mi sie juz dyskutować na takim poziomie nie moja bajka" X Ale jakim poziomie - napisałam, że my jesteśmy małżeństwem bez 2 daniowych obiadów, z obiadem i odgrzewanymi i jesteśmy szczęśliwy i żyjemy. A jak funkcjonowaliście po rozwodzie?- kto te obiady gotował, kto się dziećmi zajmował. Dałeś radę sam a nie potrafiliście we dwoje?

Dlaczego kobiety chcą aby mężczyzna nie pracował?

Bo chcą mieć stale sprawnego wyciora , a nie zestresowanego z ujemnym libido :D